W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z naszej witryny oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu. W każdym momencie można dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki. Zobacz politykę cookies.
Powrót

Czym są lodowce i jakie mają dla nas znaczenie? Rozmowa z laureatem konkursu Klimatyczny Człowiek Roku 2023

03.01.2024

Tytuł „Klimatycznego Człowieka Roku” w kategorii „Młody Naukowiec” zdobył dr hab. Krzysztof Zawierucha, który zajmuje się między innymi badaniem lodowców. Celem konkursu „Klimatyczny Człowiek Roku” było wyłonienie i nagrodzenie osób do 35 roku życia, posiadających osiągnięcia naukowe w postaci publikacji naukowych lub zakończonych badań naukowych w obszarze ochrony klimatu, ograniczania skutków zmian klimatu lub mitygacji i adaptacji do zmian klimatu. Zapraszamy do lektury rozmowy z laureatem.

Fot. K. Zawierucha

Ministerstwo Klimatu i Środowiska: W swojej pracy zajmujesz się badaniem życia na lodowcach. W jakim tempie kurczy się dziś pokrywa lodowa i co jest tego powodem? Jest to zagrożenie dla organizmów żyjących na lodowcach?

Dr Krzysztof Zawierucha: Badania wskazują, że obecnie lodowce topnieją jeszcze szybciej, niż dotychczas uważano. Zjawisko cofania się lodowców widoczne jest od początku XX wieku na całym świecie, choć w różnych miejscach następuje to w różnym tempie. Co jednak istotne, obecnie tempo, w jakim postępuje zmiana klimatu, jeszcze bardziej przyśpiesza topnienie kriosfery. Według różnych modeli niektóre regiony Arktyki, np. Svalbard, ocieplają się od 4 do 7 razy szybciej niż reszta świata. Przykładowo niektóre obszary czapy lodowej na Grenlandii topią się nawet 100 razy szybciej niż zakładano. Część lodowców górskich już umarła, te co pozostały zmniejszą swoją powierzchnię jeszcze o 30% do końca stulecia. Powodem tych zmian jest m.in. nadmierna emisja dwutlenku węgla i innych gazów cieplarnianych, jaka ma miejsce od czasu rewolucji przemysłowej. Efekt ten wyraźnie widać na wykresach w postaci kija do hokeja, który wydłuża się z każdą kolejną dekadą intensywnego wpompowywania gazów cieplarnianych do atmosfery. Ostatni raport Międzyrządowego Zespołu do spraw Zmian Klimatu nie pozostawia złudzeń w kwestii odpowiedzialności za ocieplenie klimatu – powodem w dużej mierze jest działalność człowieka w tym nadmierny konsumpcjonizm. Lodowce w historii geologicznej topiły się i awansowały, jednak dziś tempo zmian, w tym znikania lodu i koncentracja gazów cieplarnianych, są zdecydowanie wyższe niż np. w ciepłym okresie eemskim ok. 120 tys. lat temu. Bez wątpienia dla organizmów zasiedlających lodowce, kurczenie się mas lodowych to po prostu powolne znikanie ich jedynego domu. W przeszłości, w okresach ciepłych, organizmy te przetrwały w różnych „lodowych ostojach” czyli refugiach, czy poradzą sobie w przyszłości w ten sam sposób? Patrząc na obecne zmiany, a przede wszystkim ich tempo, mam wątpliwości.

MKiŚ: Dlaczego mamy przejmować się tym, że lodowce topnieją?

Dr Krzysztof Zawierucha: Odpowiedź jest prosta – lodowce są niezwykle ważnym elementem kształtującym funkcjonowanie ekosystemów lądowych i  morskich w regionach górskich i polarnych. Wpływają na budżet węgla czy cykle biogeochemiczne, które są ważne dla całej planety. Są także domem dla unikatowych gatunków mikroskopijnych roślin oraz zwierząt. Poza tym, historia człowieka ściśle związana jest z historią śniegu i lodu. Towarzyszy on nam od początku rodzaju ludzkiego (Homo) czyli przez miliony lat i miał wpływ na ewolucyjne losy naszego oraz innych gatunków. Z punktu widzenia mieszkańca Europy Środkowej wydawać może się, że oddalone o setki kilometrów lodowce w górach czy oddalone o tysiące kilometrów bieguny polarne, nie mają dla nas większego znaczenia. Prawda jest jednak taka, że problemy związane z topniejącą i znikającą kriosferą, mają istotne znaczenie w skali globalnej. Musimy być świadomi, że wszystkie zmiany, które zachodzą w środowisku przyrodniczym wcześniej czy później odbiją się na ekosystemach i finalnie na życiu codziennym każdego z nas.

MKiŚ: Jakie zatem skutki pociąga za sobą zanik pokrywy lodowej?

Dr Krzysztof Zawierucha: Z jednej strony obecne zasięgi lądolodów oraz lodu morskiego utrzymują cyrkulację oceaniczną w znanej nam formie oraz ochładzają atmosferę. Wraz z topnieniem lodu morskiego i lodowców, zmianie ulec mogą prądy oceaniczne, co będzie miało wpływ na wzorce pogodowe na całym świecie. Dodatkowo lodowce w regionach polarnych kształtują produktywność ekosystemów morskich m.in. przez dostawę składników odżywczych dla fitoplanktonu (mikroskopijnych roślin), które następnie zasysają CO2 z atmosfery. Jest to kluczowe dla budżetu dwutlenku węgla w skali globalnej.  Lodowce odgrywają także ważną rolę w przechowywaniu rezerw słodkiej wody, zapewniając miliardom ludzi wodę do picia i produkcji żywności oraz energii – głównie w centralnej Azji oraz Andach, ale także w Europie, gdzie na obszarach alpejskich zlokalizowanych jest wiele hydroelektrowni zasilanych wodą dostarczaną bezpośrednio z lodowców. Z drugiej strony pokrywa lodowa i śnieżna tracąc swoją masę przyczynia się do wzrostu poziomu morza, co dla wielu miast położonych wzdłuż wybrzeża czy państw wyspiarskich oznacza ryzyko zatopienia. Innym zagrożeniem są jeziora na przedpolach lodowców górskich, które przy nadmiernym zasilaniu wodą z topniejących lodowców mogą zbyt ”urosnąć” i zalać miejscowości zlokalizowane poniżej w dolinach . To także ryzyko coraz częstszych osuwisk, stwarzających zagrożenie dla niżej położonych miejscowości czy turystów. Idąc dalej, kryzys klimatyczny, który dotyka chociażby obszary centralnej Azji wcześniej czy później odbije się w innych regionach naszej planety, czego skutkiem będzie na przykład zwiększona liczba uchodźców klimatycznych, poszukujących lepszego miejsca do życia. 

MKiŚ: Czy pokrywa lodowa może wpływać na temperaturę na planecie?

Dr Krzysztof Zawierucha: Obecne warunki na naszej planecie są powiązane m.in. z powłoką lodową występującą na jej powierzchni, czyli kriosferą. Pokrywa śnieżna i lodowa to bufor klimatyczny planety, chroniący nas przed przegrzewaniem. Same tylko lodowce i czapy lodowe pokrywają około 10% powierzchni lądów, te jasne powierzchnie odbijają nadmiar ciepła z powrotem w przestrzeń kosmiczną, utrzymując tym samym niższą temperaturę . Gdyby nie to, niektóre regiony planety ogrzewałaby się jeszcze szybciej niż obecnie. Niestety topniejące lądolody coraz częściej odsłaniają ciemne powierzchnie skał, które absorbują większe ilości ciepła słonecznego, a to z kolei wzmacnia globalne ocieplenie.

MKiŚ: W swoich badaniach koncentrujesz się przede wszystkim na bioróżnorodności ekosystemów arktycznych. Jakie organizmy żyją w tak niesprzyjających warunkach?

Dr Krzysztof Zawierucha: Wbrew pozorom ekosystemy polarne to miejsca pełne różnorodnych, kolorowych i fascynujących roślin i zwierząt, często zupełnie innych niż moglibyśmy się spodziewać. 90% organizmów, które żyją na naszej planecie to organizmy, których nie widzimy gołym okiem. Domem dla takich mikroskopijnych, aczkolwiek bardzo ważnych organizmów, są m.in. lodowce. Na ich powierzchni możemy spotkać m.in. cyjanobakterie, czyli jedne z najstarszych organizmów żyjących na naszej planecie, które rozpoczęły produkcję tlenu w głębokiej przeszłości geologicznej co mogło doprowadzić 2,3 mld lat temu do ochłodzenia i zamarznięcia naszej planety. Spotkamy tam także mikroskopijne lodowe glony czy mikroskopijne zwierzęta, których długość nie przekracza milimetra np. niesporczaki czy wrotki. Na lodowcach górskich możemy też spotkać większych przedstawicieli fauny jak np. chrząszcze, pająki czy nawet wije. Organizmom tym niestraszne są mrozy, bo nauczyły się przetrwania w surowych warunkach, można je wielokrotnie zamrażać i rozmrażać. Niestety z uwagi na obecny trend zmiany klimatu większość organizmów związanych z ekosystemami lodowymi, to organizmy, które zagrożone są wyginięciem.

MKiŚ: Czy możemy zatrzymać procesy odpowiadające za topnienie lodowców? Jakie działania powinniśmy podejmować?

Dr Krzysztof Zawierucha: Jeśli nie spróbujemy, to się tego nie dowiemy. Często słyszę, że działania pojedynczych osób nie mają znaczenia. Nie zgadzam się z tym stwierdzeniem. Uważam, że wszelkiego rodzaju inicjatywy i działania są motorem, który napędza dalsze zamiany. Kropla drąży skałę. To co możemy robić to przede wszystkim działania edukacyjne, zmiana pewnych przyzwyczajeń i nacisk na decydentów politycznych, tak by szukali optymalnych rozwiązań na problemy współczesnego świata. Zabiegi dotyczące ochrony klimatu pokrywają się z działaniami mającymi na celu ochronę bioróżnorodności, redukcję odpadów itp. Szczerze wierzę, że wyedukowane i bardziej świadome społeczeństwo będzie mogło zrobić znacznie więcej dla klimatu i dziedzictwa przyrodniczego, którym, dysponujemy, a także lepiej adoptować się do zmian, jakiekolwiek by one nie były.

Zdjęcia (6)

{"register":{"columns":[]}}