Tematem spotkania było przedstawienie głównych założeń projektów realizowanych przez MON oraz wstępne wypracowanie zasad współpracy z Zarządem Głównym Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej.

Minister na wstępie przypomniał, że po zawieszeniu zasadniczej służby wojskowej, pojawił się poważny problem szkolenia rezerwistów. Przedstawiając obecną sytuację podkreślił, że: Ministerstwo Obrony Narodowej posiada potrzebę szkolenia rocznie około od 30 do 35 tys. rezerwistów w skali całego kraju, rezerwistów którzy będą mieć przydziały mobilizacyjne, a następnie będą mogli być okresowo powoływani na ćwiczenia wojskowe. W razie kryzysu zostaną powołani będą wspomagać jednostki operacyjne.

- Jestem odpowiedzialny za przygotowanie i zorganizowanie szkolenia rezerwistów. Zadbanie o to, by młodzi ludzie przechodzili szkolenie, co najmniej w wymiarze podstawowym, a następnie trafiali na przeszkolenie wojskowe, składali przysięgę i zostawali rezerwistami – mówił wiceminister Michał Dworczyk na spotkaniu.

Odnosząc się do przeszłości, wiceminister podkreślił, że rok 2012 był rokiem najgorszym pod względem pozyskiwania rezerwistów: Przeszkolono jedynie 3 tys. osób, czyli 10 razy mniej w stosunku do tego jakie były potrzeby. Powoduje to, że z roku na rok osób po przeszkoleniu, rezerwistów, jest coraz mniej, natomiast nowych rezerwistów nie ma, co z kolei przyczynia się do powstawania coraz większej luki. MON chcąc zmienić tę tendencję podjęło szereg działań na rzecz odwrócenia tego zjawiska.

- Dla MON ważne jest pozyskanie nie tylko ludzi, którzy zawodowo chcą się związać z wojskiem. Bardzo ważne jest pozyskanie ludzi, którzy po prostu przejdą szkolenie i będą w rezerwie. Dlatego też jesteśmy na etapie uruchomiania dwóch programów skierowanych do młodzieży. Pragniemy przywrócić wojsko społeczeństwu, a społeczeństwo wojsku – powiedział Minister Dworczyk.

Klasy mundurowe docelowo w każdym powiecie

Na spotkaniu z przedstawicielami ZG ŚZŻAK, minister omówił program realizowany w oparciu o szkoły średnie, które będą tworzyć certyfikowane piony wojskowych klas mundurowych. Program został przygotowany w Ministerstwie Obrony Narodowej w porozumieniu z Ministerstwem Edukacji Narodowej.

- Jest to program pilotażowy, o charakterze szkolno – wychowawczym, skierowany do szkół średnich, niezależnie od tego czy są to licea, technika czy szkoły zawodowe. Dana szkoła poza standardowymi zajęciami prowadzonymi w ramach swojej działalności, przystępując do projektu, decyduje się na przyjęcie programu szkoleniowego, pokrywającego się ze szkoleniem przygotowawczym żołnierza oraz wdrożenie programu wychowawczego, który buduje „fundament ideowy” młodego człowieka – podkreślił sekretarz stanu w MON.

Swój udział w programie zgłosiło około 200 szkół, z których wybrano 55 placówek, kierując się przede wszystkim jakością szkolenia, ale również rozmieszczeniem regionalnym.

- Nacisk został położony na to, by w każdym województwie projekt realizowały przynajmniej 3 placówki. Docelowo w każdym powiecie istniała będzie jedna szkoła „mundurowa”, czyli szkoła średnia prowadząca certyfikowane klasy mundurowe – zaznaczył minister.

Program gwarantuje pewne minimum szkolenia, czyli to, że absolwent takiej szkoły ma opanowane umiejętności na poziomie szeregowego rezerwy. Plan zakłada, że zarówno uczeń (w każdym roku szkolnym), jak i absolwent, ochotniczo mógłby wyjechać na tygodniowy obóz poligonowy zakończony złożeniem przysięgi i wstąpieniem do rezerwy.

Klasy mundurowe a Wojska Obrony Terytorialnej

- Oprócz szkół średnich kształcących uczniów w klasach mundurowych w każdym powiecie, MON chciałoby również, by w każdym powiecie, powstała jedna kompania Wojsk Obrony Terytorialnej, umożliwi to części uczniów wstąpienie do Wojsk Obrony Terytorialnej – zapowiedział M. Dworczyk.

- Pragniemy, by w działaniu szkół prowadzących klasy mundurowe istotne było nie tylko szkolenie wojskowe, ale także program wychowawczy, który w tej chwili jest opracowywany. Od tego jak wychowamy tych młodych ludzi, od tego jak duży będziemy mieć udział w ich wychowaniu, od tego też zależeć będzie czy będą to ludzie ideowi czy bezideowi, czy będą obywatelami mającymi poczucie odpowiedzialności za obronność państwa czy nie. Założeniem jest, że szkoły które będą prowadziły szkoły mundurowe,  będą  też realizowały program wychowawczy związany z podziemiem niepodległościowym, od ’39 do ’63 roku. Każda szkoła, która prowadzi klasy o profilu mundurowym, będzie miała swojego patrona i swój proporzec. Jest to związane z określonymi lekturami, obowiązkiem dbania o wskazane miejsca pamięci, a także z całym programem wychowawczym – poinformował sekretarz stanu w  MON. 

Program ph. "Legia Akademicka"

„Legia Akademicka” to uruchomiony przez MON program skierowany do studentów.Omawiając jego założenia minister Dworczyk podkreślił, że: „Legia Akademicka” to program pilotażowy przygotowany w porozumieniu z Ministerstwem Nauki i Szkolnictwa Wyższego, polegający na ochotniczym szkoleniu studentów. Jego podstawowym celem jest uzupełnianie rezerw osobowych polskich Sił Zbrojnych, a jego ogromny potencjał polegał będzie na prowadzeniu pracy wychowawczej – budowaniu postaw pro patriotycznych, postaw pro obronnych.

- Wyższe uczelnie państwowe mogą dobrowolnie przystępować do tego projektu. Program podzielony jest na dwie części - część pierwsza – to część teoretyczna odbywająca się na uczelni trwająca od 30 do 60 godzin zajęć teoretycznych, zakończonych egzaminem. Po egzaminie, studenci mają do wyboru okres trzech lub sześciu tygodni szkolenia praktycznego – na poligonie. Druga część programu kończy się złożeniem przysięgi i otrzymaniem przydziału mobilizacyjnego rezerwisty – zapowiedział minister.

Minister Dworczyk wyraził nadzieję na owocną współpracę z Zarządem Głównym Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej, która miałaby m.in. polegać na: […] organizacji spotkań studentów z przedstawicielami związków czy innych organizacji zrzeszających byłych żołnierzy podziemia niepodległościowego.

Jednocześnie wiceminister Dworczyk podkreślił, że dla młodych ludzi nic nie jest tak przekonujące i skuteczne wychowawczo jak bezpośredni kontakt z osobami, które brały udział w minionych wydarzeniach, współtworząc historię - Jest to najlepsza szkołą patriotyzmu jaka może istnieć, lepsza niż jakakolwiek książka czy opowieść – powiedział minister Dworczyk na zakończenie spotkania.

***

Czytaj więcej: >>> Rusza program ph. "Legia Akademicka"