Gdyby nie importowana inflacja, PKB w 2022 r. byłoby wyższe o 120 mld zł
22.05.2023
Postpandemiczne odbicie w gospodarce globalnej doprowadziło do zwiększonego popytu na surowce energetyczne. Kiedy wydawało się, że zjawisko to będzie wygasać, pojawił się następny negatywny szok makroekonomiczny, jakim była rosyjska inwazja na Ukrainę w lutym 2022 r.
Gazowy szantaż Rosji, ograniczenie, a następnie zupełna rezygnacja z dostaw rosyjskich surowców i konieczność szybkiego znalezienia alternatywy dla kierunku wschodniego, przyczyniły się do skoku cen praktycznie wszystkich surowców energetycznych. Skumulowany efekt odbicia po pandemii oraz wojny w Ukrainie doprowadziły w latach 2021 – 2022 do znaczącego wzrostu cen nośników energii. Skalę zjawiska obrazują następujące dane:
- cena ropy Brent na rynku europejskim wzrosła w latach 2021 – 2022 o ponad 60%,
- cena węgla kamiennego niemal trzykrotnie,
- cena gazu niemal czterokrotnie.
Konsekwencją był wzrost hurtowych cen energii o 216%, porównując grudzień 2020 r. z grudniem 2022 r. Wyższe ceny energii przełożyły się na wzrost cen w gospodarce i dwucyfrową inflację w wielu krajach europejskich, w tym w Polsce.
Oprócz wzrostu cen energii wpływ na inflację w latach 2021 – 2022 r. miał wzrost popytu po pandemii COVID-19. Do tego dodać trzeba zerwanie licznych łańcuchów dostaw, co przełożyło się na spadki podaży dóbr, szczególnie importowych. W rezultacie kraje europejskie, a wśród nich także Polska, zaczęły odczuwać istotny wzrost cen produktów importowanych, co z kolei przenosiło się na inne wskaźniki gospodarcze. Zwiększone ceny obniżyły popyt na dobra i inwestycje oraz podniosły oczekiwania płacowe, co może w średnim okresie wpłynąć m.in. na sytuację na rynku pracy.
Celem niniejszej analizy jest próba pokazania skutków nadmiernego wzrostu cen importowych na podstawowe zmienne ekonomiczne w polskiej gospodarce. Z tego powodu porównano dwa scenariusze różniące się od siebie charakterystyką cen importu w latach 2021 – 2022. W scenariuszu bazowym, ceny te wzrosły zgodnie z rzeczywistością o 44% na przestrzeni 2 lat. Natomiast w scenariuszu alternatywnym ceny rosły zgodnie z prognozą długookresowego tempa wzrostu, tj. 3,1% w ciągu 2 lat.
Analiza została wykonana przy użyciu modelu makroekonomicznego SFC (ang. Stock-Flow Consistent) posiadanego przez Ministerstwo Aktywów Państwowych. Modele SFC wyróżnia możliwość badania wzajemnych zależności między sektorami gospodarki oraz instrumentami finansowymi. Obecnie modele typu SFC wykorzystywane są przez Europejski Bank Centralny oraz Bank Anglii. Powstały również modele empiryczne dla gospodarek: USA, Wielkiej Brytanii, Irlandii, Danii, Grecji, Włoch, Mołdawii, Austrii oraz Argentyny.
W przypadku wyższych cen dóbr importowych mamy do czynienia z istotnym pogorszeniem sytuacji gospodarczej kraju. Poniższa analiza przedstawia szczegółowe skutki wzrostu cen importu na podstawowe zmienne makroekonomiczne, inflację, rynek pracy oraz dochody i majątki gospodarstw domowych na podstawie przeprowadzonej symulacji.
|
Jaki wpływ na gospodarkę w latach 2021 – 2022 |
Agregaty |
|
Ceny |
|
Rynek pracy |
|
*wartości w zł w cenach z 2020 r.
Podsumowanie:
- Dwa negatywne szoki jakie wywołały kolejno, pandemia i rosyjski atak na Ukrainę, przyczyniły się do zdecydowanego wzrostu cen dóbr importowanych, w szczególności surowców energetycznych.
- Wzrost ten miał szereg negatywnych konsekwencji dla polskiej gospodarki, oddziaływał na inflację krajową, wzrost gospodarczy czy rynek pracy. Skalę tego wpływu zbadano w niniejszej analizie przy użyciu modelu Stock Flow Consistent (ang. SFC), posiadanego przez Ministerstwo Aktywów Państwowych.
- Przeprowadzona przy użyciu modelu SFC analiza pokazuje, że wzrost cen importu zmniejszył PKB w 2022 roku o około 120 mld zł (wartość w cenach z 2020 roku). Jednocześnie, w związku ze wzrostem cen importu ceny dóbr konsumpcyjnych krajowych zwiększyły się o 16%.
- Wzrost cen krajowych poskutkował zmniejszeniem realnej wartości wynagrodzeń oraz spowodował zmniejszenie zatrudnienia o ok. 1% (ok. 200 tys. osób).