W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z naszej witryny oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu. W każdym momencie można dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki. Zobacz politykę cookies.
Powrót

„Lekcja fruwania” – wystawa Andrzeja Krauzego w Galerii Zachęta

21.02.2020

- Rysunki, plakaty i ilustracje Andrzeja Krauzego pełniły niezmiernie ważną funkcję swoistego bezpiecznika kulturowego – powiedział dziś wicepremier, minister kultury prof. Piotr Gliński podczas wernisażu wystawy Andrzeja Krauzego „Lekcja fruwania” w stołecznej Zachęcie. Wystawa gromadzi wszystkie oryginalne rysunki powstałe podczas trzydziestoletniej współpracy artysty z brytyjską gazetą „The Guardian”. Wystawa będzie czynna do 17 maja.

„Lekcja fruwania” – wystawa Andrzeja Krauzego w Galerii Zachęta, fot. Dominika Kucner, archiwum Zachęty

„Przywrócenie do krwioobiegu polskiej kultury twórczości Krauzego”

- Wystawa ta pozwoli mam nadzieję na przywrócenie do krwiobiegu polskiej kultury twórczości Andrzeja Krauzego i umożliwi zapoznanie się - z tą jej częścią zwłaszcza - która była w Polsce przez kilka dziesięcioleci nieobecna – powiedział prof. Piotr Gliński.

Podkreślił, że „dzieło i osoba twórcy, zaproszonego do Zachęty–Narodowej Galerii Sztuki przywołuje na myśl wiele istotnych aspektów współczesnego świata i naszej ojczystej historii”.

- Rysunki, plakaty i ilustracje Andrzeja Krauzego, powstałe w latach 70. komentowały i demaskowały ówczesną, niekiedy tragikomiczną, a częściej niestety tragiczną rzeczywistość szarego i beznadziejnego PRL-u. I pełniły również wtedy niezmiernie ważną funkcję swoistego bezpiecznika kulturowego, jednego z wielu na szczęście w owych czasach mechanizmów obronnych, enklaw, pozwalających przetrwać i trwać w warunkach beznadziejnego systemu - mówił.

- Choć samemu autorowi nie dane było w tamtej rzeczywistości wytrwać. Sztuka Krauzego wymagała wolności i stąd dramatyczna decyzja o emigracji. Natomiast dzieła powstałe właśnie na emigracji, po roku 1979, które prezentuje dzisiaj otwierana wystawa sprawiały, że komentarz artystyczny Krauzego zyskiwał wymiar międzynarodowy, zachowując w pełni indywidualny i autorski charakter refleksji i stempel polskości. Bo ten międzynarodowy artysta wyrósł z polskiej kultury, historii, z polskich kontekstów, a nawet ze świata polskich bajek – ocenił minister.

Wyrazy uznania i podziwu

Podziękował także artyście za podzielenie się swoją twórczością.

- Dzisiejsza wystawa to okazja do przekazania wyrazów uznania i podziwu dla twojego dorobku artystycznego. Można by jedynie powiedzieć „wreszcie” i szkoda, że dopiero teraz. Od zawsze byłeś związany z prasą, medium szczególnym, związanym z naszym życiem codziennym czy cotygodniowym, ale odbieranym w sposób naturalny i dającym czas na pogłębioną refleksję - zaznaczył.

Przypomniał, że w latach 70. na łamach warszawskiej „Kultury” ukazywały się rysunki Krauzego, które „bezlitośnie recenzowały rzeczywistość, także poprzez formę, wykraczającą daleko poza ówczesne kanony”.

- Te celne komentarze dowodziły, że żart podany w mistrzowskiej formie jest bezcennym źródłem pokrzepienia ducha w marnych czasach. Twoja cięta, acz refleksyjna puenta obecna była także w „Tygodniku Solidarność”, ilustrowałeś wydawnictwa podziemne.(…) Aktualna wystawa prezentuje tę część dorobku Krauzego, która z Polsce jest mniej znana. Życzymy artyście wielu dalszych sukcesów artystycznych i życiowych – dodał Piotr Gliński.

Andrzej Krauze wyjaśnił, że całe życie starał się rysować to co sprawiało mu przyjemność.

- I udało mi się to przez całe życie robić. I to co państwo dzisiaj zobaczą, poza rysunkami do „The Guardian” bo zawsze uwielbiałem pracować dla gazet, to to co mnie fascynuje obecnie, czyli ilustrowanie literatury światowej oraz wycinanie własnych wizji świata w czarnym papierze - powiedział.

„Lekcja fruwania”

Ekspozycji towarzyszy bogato ilustrowana publikacja wydana przez Państwowy Instytut Wydawniczy. Tytuł wystawy „Lekcja fruwania” odwołuje się do pracy dyplomowej Andrzeja Krauzego, filmu animowanego z 1974 r. Jedyna pokazywana praca artysty z lat 70. ma być metaforycznym podsumowaniem całej twórczości i biografii twórcy. Lekcja, to film animowany, w którym piękny, czerwony ptak zostaje schwytany i zamknięty w klatce, a gdy po pewnym czasie zostaje wypuszczony na wolność, nie potrafi z niej korzystać. PRL-wska cenzura uznała go za „niebezpieczny” i przez lata nie mógł być emitowany.

W Zachęcie znalazły się przede wszystkim rysunki powstałe podczas trzydziestoletniej współpracy Krauzego z brytyjską gazetą „The Guardian”. Twórczość artysty zdecydowano się pokazać podczas ekspozycji na przykładzie tylko jednego czasopisma, wybranego spośród wielu, z którymi współpracował, po to by nie tylko przyjrzeć się różnorodności form rysunkowych i przemiany stylu rysownika, ale też ukazać jak wizualnie zmieniała się przez lata gazeta.

Zaprezentowano także serie jego bardziej osobistych prac, tworzonych w pracowni, dla siebie. Po raz pierwszy pokazano w całości autobiograficzny cykl Mr Pen. His life and work/ Pan Pióro. Jego życie i twórczość czy Unfinished Biography of Mr Pen/ Niedokończona biografia Pana Pióro. Zobaczyć również można wycinanki, w których narzędzie pracy artysty pióro ze stalówką zastąpił skalpel.

Andrzej Krauze

Andrzej Krauze urodził się w 1947 r. Skończył studia na Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. To rysownik, ilustrator, autor plakatów, przedstawiciel nowego polskiego rysunku prasowego lat 70. XX w. Debiutował w 1965 r. w miesięczniku "Wiedza i życie". W latach 1971-77 publikował w „Szpilkach”, a od 1974 do 1981 r. tworzył felietony rysunkowe na łamach „Kultury”. Zamieszczał swoje prace również w „Tygodniku Solidarność” i wydawnictwach podziemnych. Ilustrował książki.

W 1979 r. wyjechał z Polski do Wielkiej Brytanii. Od 1989 r. współpracuje stale z brytyjskim dziennikiem „The Guardian”. Publikował również w „The New York Times”, „The Independent of Sunday”, „The Times”, „The Observer”, „The Sunday Telegraph” oraz „Rzeczpospolitej”. Od 2013 r. tworzy rysunki dla czasopism "W sieci" i "Do Rzeczy". W Polsce jest znany przede wszystkim jako twórca satyryczny, ale starsi czytelnicy mogą pamiętać jego prace z lat 70. zamieszczane na łamach „Kultury”.

 

Źródło: /PAP, MKiDN/

Zdjęcia (9)

{"register":{"columns":[]}}