W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z naszej witryny oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu. W każdym momencie można dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki. Zobacz politykę cookies.
Powrót

Niedominujący lider bierze wszystko, czyli odpowiedź na zarzuty prof. Dariusza Stoli ws. tzw. grantu norweskiego

26.02.2020

Powody, dla których prof. Dariusz Stola nie został powołany na stanowisko dyrektora Muzeum Polin były wielokrotnie formułowane i są jednoznaczne. Nie ma i nie było zgody na upolitycznianie Muzeum Historii Żydów Polskich, co dyrektor Stola czynił w trakcie swojej kadencji, i co jest także niezgodne ze statutem Muzeum.

fot. Danuta Matloch

Sprawa, o której „nagle przypomniał sobie” prof. Stola, dotyczyła 10 mln euro -  tyle wynosił grant pn. „Ochrona Żydowskiego Dziedzictwa Kulturowego” (będący częścią programu „Kultura” finansowanego z mechanizmu Europejskiego Obszaru Gospodarczego), wobec którego Muzeum Polin, w sposób absolutnie uzurpatorski, postawiło się w roli wyłącznego beneficjenta.

MKiDN wielokrotnie zwracało się do dyrektora Stoli, aby był skłonny uwzględnić w ramach grantu potrzeby innych instytucji (poza Polin) zajmujących się tym dziedzictwem, w tym Żydowskiego Instytutu Historycznego, Muzeum Getta Warszawskiego czy instytucji zajmujących się cmentarzami żydowskimi w Polsce. Uważaliśmy - i uważamy tak w dalszym ciągu - że grant norweski w wysokości 42 mln zł na tzw. „działania miękkie” w obszarze dziedzictwa żydowskiego mógłby być znacznie  efektywniej wykorzystany przez różne instytucje niż przez jednego monopolistę wyłącznie na działania edukacyjno- popularyzatorskie, tym bardziej, że jedna z tych instytucji (Muzeum Getta Warszawskiego) jest instytucją nowo utworzoną i potrzebującą w owym czasie dużego wsparcia, m.in. na sfinansowanie koncepcji wystawy itp.  

Takie rozwiązanie byłoby także zgodne z programem Dariusza Stoli, który, obejmując stanowisko dyrektora Muzeum Polin, podkreślał, że rolą muzeum będzie wspieranie również innych instytucji zajmujących się dziedzictwem żydowskim, a nie całkowite zmonopolizowanie tego obszaru (cytat z programu: „Wśród krajowych instytucji i organizacji zajmujących się historią Żydów […] MHŻP powinno dążyć do uzyskania pozycji wstrzemięźliwego, niedominującego lidera, który nie zagraża innym, lecz wspiera ich w rozwoju. Wymaga to uznania przez kadrę MHŻP roli, którą odgrywają na tym polu inne podmioty, gotowości do współpracy – także z niewielkimi organizacjami pozarządowymi, i sprawnej komunikacji”).

Czy rację ma dyrektor Stola, który uważał, że sumą 42 mln zł ze środków norweskich na wspieranie żydowskiego dziedzictwa kulturowego w Polsce  (będących rekompensatą rządu norweskiego za wolny dostęp firm norweskich do polskiego rynku) powinna dysponować tylko jedna instytucja, czy też MKiDN, które ocenia, że środki przeznaczone na ochronę dziedzictwa żydowskiego w Polsce powinny być podzielone pomiędzy 3 różne instytucje zajmujące się podobną problematyką z Polin w roli lidera projektu, z których zaniedbane cmentarze czy Muzeum Getta Warszawskiego były, w owym czasie, w największej potrzebie – to już musi ocenić opinia publiczna.

Fakt, że z 22 mln euro (ponad 90 mln zł) przeznaczonych na tzw. projekty miękkie w ramach współpracy kulturalnej  pomiędzy Polską a krajami operującymi Funduszami Norweskimi, 12 milionów (ok. 50 mln zł) jest rozdysponowanych w trybie konkursowym, a 10 mln euro (ponad 42 mln zł) w trybie bezkonkursowym trafia do jednej instytucji, może budzić wątpliwość o przejrzystość procesu przyznania tych środków. Dlatego MKIDN proponowało utworzenie konsorcjum trzech instytucji z Muzeum Polin jako liderem i dwoma partnerami (Żydowskim Instytutem Historycznym oraz Muzeum Getta Warszawskiego), które  będzie prowadziło działania w trzech obszarach: edukacyjno-popularyzatorskie (Polin), prace międzynarodowe nad stworzeniem koncepcji nowej wystawy stałej o tematyce żydowskiej (MGW) i działania badawcze (ŻIH), zachowując podstawowy cel działania, jakim jest przeznaczenie środków na wspieranie i ochronę żydowskiego dziedzictwa kulturowego. MKIDN proponowało również przeznaczenie części środków na opiekę nad cmentarzami żydowskimi.

Warto dodać, że przekazanie całej sumy dla jednego podmiotu (Polin) było decyzją państwa darczyńcy (w praktyce Norwegii), wbrew stanowisku MKiDN.

Ostatecznie prof. Stola przychylił się jedynie do przekazania 1 mln euro Żydowskiemu Instytutowi Historycznemu, ale odmówił podzielenia się grantem z Muzeum Getta Warszawskiego i na inne cele.

Jednocześnie MKIDN informuje, że wniosek Muzeum Historii Żydów Polskich o wypłatę środków w ramach projektu, zawierający liczne uchybienia formalne, został złożony do MKIDN dopiero 23 grudnia 2019 r. (!). Pomimo wyznaczenia terminu na złożenie poprawionego wniosku do 3.02. – poprawiony wniosek został przekazany dopiero 17 lutego br. (dzień przed  publikacją pierwszego wywiadu, w którym pan Stola poruszył tę sprawę). Zaniepokojenie MKIDN nadal budzi budżet projektu, w którym znacząco zachwiane zostały proporcje finansowania wynagrodzeń etatowych pracowników Muzeum Historii Żydów POLIN w stosunku do innych zadań.

MKIDN przypomina również, że Muzeum Getta Warszawskiego zostało powołane z inicjatywy środowisk i organizacji zajmujących się historią Żydów w Polsce, m.in. prof. Pawła Śpiewaka, i – wbrew twierdzeniom prof. Stoli - nie pełni roli konkurencyjnej w stosunku do Muzeum Historii Żydów Polskich, a stanowi komplementarne uzupełnienie jego działalności w zakresie historii II wojny światowej i największego getta okupowanej Europy.

{"register":{"columns":[]}}