Prof. Gliński: każdy, kto służył w niemieckim aparacie zbrodni - był odpowiedzialny
23.07.2020
Niemiecki sąd potwierdził dzisiaj to, co dla nas w Polsce było oczywiste od dawna: każdy, kto służył w systemie niemieckich obozów koncentracyjnych i zagłady, w niemieckim aparacie zbrodni - był odpowiedzialny za to cierpienie, za to upokorzenie, za tysiące śmierci – komentuje minister kutury i dziedzictwa narodowego prof. Piotr Gliński. Sąd Krajowy w Hamburgu skazał dzisiaj byłego strażnika z niemieckiego obozu koncentracyjnego Stutthof na dwa lata więzienia w zawieszeniu za pomoc w zabójstwie 5232 osób oraz w jednym przypadku za próbę zabójstwa.
Prof. Gliński zwraca uwagę, że ten wyrok przychodzi zbyt późno, doczekali go nieliczni, którzy przeżyli tamto piekło. Jego wymiar jest symboliczny – dwa lata więzienia w zawieszeniu za pomoc w zabójstwie ponad 5000 osób! – i ma już tylko symboliczne znaczenie. „Dowodzi, że skoro była zbrodnia, współudział w zbrodni, nawet jeżeli sprawca był w owym czasie niepełnoletni, musi być kara” – napisał minister kultury na Facebooku.
Niemiecki nazistowski obóz koncentracyjny i zagłady KL Stutthof był pierwszym i najdłużej działającym obozem zagłady na terenie współczesnej Polski. Powstał 2 września 1939 r. i funkcjonował 2077 dni – do 9 maja 1945 r. Początkowo był przeznaczony dla polskiej inteligencji z Pomorza – trafiali tam duchowni, urzędnicy, nauczyciele, działacze polityczni, żołnierze. W sumie przez niemal 6 lat trafiło do niego ponad 110 tysięcy osób z 28 krajów. Liczba ofiar obozu szacowana jest na 65 tysięcy osób.