W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z naszej witryny oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu. W każdym momencie można dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki. Zobacz politykę cookies.
Powrót

Wystawa przywraca „Zawołanym” należne miejsce w naszej zbiorowej pamięci o II wojnie światowej

02.10.2020

Wystawa Instytutu Pileckiego przypomina imiona „Zawołanych”, pokazuje twarze, oddaje im głos, przywraca im i ich rodzinom należne miejsce w naszej zbiorowej pamięci o II wojnie światowej - mówił wicepremier, minister kultury prof. Piotr Gliński podczas otwarcia ekspozycji „Zawołani po imieniu” w warszawskim Domu Bez Kantów. W wydarzeniu wzięli udział m.in. przedstawiciele rodzin „Zawołanych po imieniu”, wiceministrowie Jarosław Sellin i Magdalena Gawin, a także ambasador Niemiec Arndt Freytag von Loringhoven oraz dyrekcja Instytutu Pileckiego.

Wystawa przywraca „Zawołanym” należne miejsce w naszej zbiorowej pamięci o II wojnie światowej, fot Danuta Matloch

Podczas uroczystości wicepremier przypomniał, że „Zawołani po imieniu” to najbardziej poszkodowana grupa polskich rodzin, która w czasie II wojny światowej zdecydowała się na pomoc Żydom. „Ich historie nie kończą się happy endem – ginęli oni oraz Żydzi, których wspierali. Bez sądu, bez obrony – najczęściej na miejscu z rąk niemieckich. Ci, co przeżyli, tracili wszystko – majątek, gospodarstwo, zdrowie, chęć do życia” - powiedział.

Zwrócił także uwagę, że „Zawołanym” należy się „pomnik i miejsce historii Polski, ale też historii Niemiec i całej ludzkości”.

Nie rozumiem i chyba żaden Polak nie rozumie, dlaczego tak długo czekamy we wspólnej Europie na pomnik polskich ofiar niemieckiego terroru w Berlinie, pomnik 6 mln ofiar, w tych 3 mln polskich Żydów i 3 mln Polaków i przedstawicieli różnych mniejszości narodowych obywateli polskich. Nie rozumiem i całe polskie społeczeństwo nie rozumie, dlaczego tak długo czekamy na odszkodowania od Niemiec czy chociażby wspólny, międzynarodowy apel do społeczeństwa i instytucji niemieckich o zwrot zagrabionych w czasie II wojny światowej dóbr polskiej kultury – mówił wicepremier.

Projekt „Zawołani po imieniu”, realizowany przez Instytut Pileckiego, obecny jest w przestrzeni publicznej już półtora roku. Do dziś upamiętniono 36 osób, stawiając 14 kamieni – głównie we wsiach i miasteczkach mazowieckich, ale także w innych częściach kraju.

To jest niezwykle ważne, aby coraz więcej osób w Polsce i za granicą poznało „Zawołanych”, a doceniając ich pełną poświęcenia postawę, dostrzegło niesprawiedliwość, która ich dotknęła. Terror niemiecki i specjalne ustawodawstwo paraliżowały odruchy ludzkiej solidarności – w sposób naturalny bowiem człowiek przedkłada bezpieczeństwo swoich najbliższych i rodziny nad dobro innych ludzi. „Zawołani” swoim postępowaniem przekroczyli ten porządek, za co należy im się szczególna pamięć i głęboki szacunek - podkreślił wicepremier Piotr Gliński.

Minister kultury zwrócił uwagę, że wśród przyczyn niemieckiego terroru, okupacji i zbrodni zawsze trzeba wymieniać przyczynę być może podstawową - przynależność narodową ofiar.

Doceniamy zapewnienia Pana Ambasadora i jego osobiste zaangażowanie w kwestie pamięci i rozliczeń. Doceniamy także słowa Prezydenta Niemiec 1 września w Wieluniu, ale nie widzimy czynów i faktów – powiedział wicepremier.

Zaznaczył, że istniejący już od dłuższego czasu oddział Instytutu Pileckiego w Berlinie nie został dotychczas odwiedzony przez żadnego wysokiej rangi polityka niemieckiego.

Jest to dla Polaków rzecz niezrozumiała. Pan Ambasador mówi, że wysocy przedstawiciele polityki niemieckiej nie uczestniczą we współczesnych nagonkach poruszających temat ksenofobii, antysemityzmu. Ale padły ostatnio słowa wiceprzewodniczącej Parlamentu Europejskiego o zagłodzeniu ekonomicznym dwóch wspólnot narodowych w wolnej Europie. Takie słowa wymagają zdecydowanego protestu. Są one znamienne, przykre i niezrozumiałe także w kontekście zapewnień państwa niemieckiego i elit europejskich o pamięci i szacunku dla ofiar. Nie można mówić o zagłodzeniu jakimkolwiek jakichkolwiek wspólnot we współczesnej, wolnej, demokratycznej Europie – podsumował wicepremier Piotr Gliński.

 

Ekspozycja „Zawołani po imieniu”

Otwierana w warszawskim domu Bez Kantów ekspozycja jest pierwszą wystawą opowiadającą przejmujące historie „Zawołanych po imieniu” – Polaków zamordowanych w czasie II wojny światowej za pomoc udzielaną Żydom. Wystawa przedstawia postacie „Zawołanych po imieniu” – dzięki opisom, materiałom audiowizualnym i graficznym (zdjęcia współczesne i archiwalne, nagrania, skany dokumentów), jak i poprzez autentyczne przedmioty, które należały do zamordowanych. Zaprezentowane są losy Rodzin, osieroconych przez zamordowanych bohaterów. Ukazany jest także kontekst – realia życia w tamtych latach i funkcjonowanie niemieckiej machiny terroru, jakiemu poddani byli mieszkańcy okupowanej Polski. Dopiero wiedza o tym terrorze pozwala właściwie zrozumieć opowiadane tu historie. Wystawa opracowana została w całości w dwóch językach, po polsku i po angielsku.

Projekt „Zawołani po imieniu”

Nazwa projektu „Zawołani po imieniu” nawiązuje do wiersza Zbigniewa Herberta Pan Cogito o potrzebie ścisłości, wzywającego do precyzyjnego policzenia ofiar „walki z władzą nieludzką”. Instytut Pileckiego rozpoczął projekt 24 marca 2019 roku w Sadownem. W Narodowy dzień pamięci Polaków ratujących Żydów w czasie okupacji niemieckiej kamień z pamiątkową tablicą został odsłonięty przez premiera Mateusza Morawieckiego przed domem Leona, Marianny i Stefana Lubkiewiczów – rodziny piekarzy zastrzelonej przez Niemców 13 stycznia 1943 roku. Odkrywane przez naukowców w archiwach, zapomniane historie przywracane są lokalnym społecznościom i – za pośrednictwem mediów – całemu krajowi, a ich bohaterowie upamiętniani są kamieniami z tablicami, odsłanianymi w miejscach zdarzeń. W centrum zainteresowania są zamordowani bohaterowie, ale także ich osierocone rodziny, bowiem to one do dziś ponoszą konsekwencje okrucieństwa niemieckiego okupanta i to one przechowały pamięć o heroizmie swoich matek, ojców, braci, dziadków.

Instytut Pileckiego

Instytut Pileckiego jest instytucją badawczą, powołaną by prowadzić międzynarodowe badania nad historią XX. wieku, a także tworzyć archiwum cyfrowe gromadzące dokumenty z Polski i archiwów zagranicznych. Instytut służy upamiętnianiu, dokumentowaniu i badaniu historii XX wieku, ze szczególnym uwzględnieniem polskiego doświadczenia i losów obywateli polskich. To miejsce stworzone na potrzeby interdyscyplinarnej i międzynarodowej refleksji nad kluczowymi zagadnieniami XX-wiecznych totalitaryzmów.

Zdjęcia (8)

{"register":{"columns":[]}}