Gwałtowna burza nad Kielcami - jak przetrwać!
11.07.2024
11 lipca 2024 roku alerty pogodowe ostrzegały przed nadciągającą burzą, która około godziny 15:00 dotarła nad powiat kielecki.
Tuż po godzinie 15:00 rozdzwoniły się telefony wzywające na pomoc strażaków. Gwałtowna burza uderzyła w północno-zachodnie gminy naszego powiatu. Tam też ilość interwencji była największa. Strażacy 15 razy wyjeżdżali do połamanych, niebezpiecznie pochylonych lub przewróconych przez silny wiatr drzew. Wszędzie tam gdzie tarasowały drogi i przejazdy czy zagrażały bezpieczeństwu zjawiali się ratownicy, którzy po zabezpieczeniu terenu usuwali wiatrołom przenosząc pocięte kawałki drewna w bezpieczne miejsce. Silne podmuchy wiatru uszkodziły także fragment pokrycia dachowego na budynku mieszkalnym. Ratownicy zabezpieczyli dach plandekami aby zminimalizować zniszczenia. Około godziny 16:10 w Rudzie Strawczyńskiej w wyniku wyładowania atmosferycznego doszło do niewielkiego pożaru, który zniszczył instalację elektryczną, fragment elewacji oraz element mocowania pokrycia dachowego. Szybka reakcja pozwoliła na uniknięcie większych zniszczeń.
Upały, a po nich gwałtowne burze stają się codziennością w naszym klimacie i musimy nauczyć się odpowiednio do nich przygotowywać. Gdy jesteśmy w domu:
- zapewnijmy sobie dostęp do mediów, awaryjne oświetlenie a także żywność, wodę oraz niezbędne lekarstwa,
- przemyślmy drogi i miejsce ewakuacji, a gdy pojawia się huraganowy wiatr zejdźmy do bezpiecznego pomieszczenia na najniższej kondygnacji, usiądźmy pod ścianą nośną z daleka od przeszkleń,
- zabezpieczmy na balkonach, tarasach, podwórkach przedmioty, które może porwać wiatr stwarzając dodatkowe zagrożenie,
- zamknijmy okna i drzwi tak aby nie mogły się przypadkowo otworzyć i nie podchodźmy do przeszkleń w czasie burzy,
- jeśli nie musimy nie opuszczajmy bezpiecznego schronienia,
- urządzenia elektryczne i gazowe lepiej wyłączyć, a z telefonów komórkowych korzystajmy tylko w ostateczności.
Jeśli burza zastanie nas na otwartym terenie:
- znajdźmy bezpieczne schronienie o ile jest to możliwe: sklep, dworzec, biblioteka czy kościół świetnie się nadadzą,
- unikajmy schronień pod drzewami, słupami energetycznymi, niestabilnymi konstrukcjami i wszystkimi wysokimi elementami, bo one przyciągają pioruny podobnie jak metalowe przedmioty: barierki, drabiny czy łańcuchy na szlakach górskich,
- szukajmy bezpiecznego schronienia: most, wiadukt czy przepust, a na otwartej przestrzeni wykorzystajmy zagłębienia czy rowy,
- w górach postarajmy jak najszybciej zejść w dolne partie, a będąc na akwenie dopłyńmy i wyjdźmy na brzeg,
- telefon komórkowy tylko w ostateczności – najlepiej wyłączmy go.
A co gdy jedziemy samochodem:
- podmuchy wiatru mogą destabilizować auto,
- widoczność jest słaba więc poszukajmy schronienia, ale nie parkujmy pod drzewami i niestabilnymi konstrukcjami, wykorzystajmy zadaszenie stacji paliw lub otwarte parkingi,
- jeśli nie możemy schronić się w budynku pozostańmy w samochodzie.
Opracowanie: st. ogn. Beata Gizowska KM PSP w Kielcach
Zdjęcia: asp. sztab. Michał Duliński JRG Nr 3 w Kielcach