W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z naszej witryny oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu. W każdym momencie można dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki. Zobacz politykę cookies.
Powrót

Pożar w dawnej fabryce "Lech" w Ołdrzychowicach Kłodzkich

28.04.2021

Widok na zgliszcza spalonej fabryki.

Niespełna 28 godzin trwały działania ratowniczo-gaśnicze jednostek ochrony przeciwpożarowej z terenu powiatu kłodzkiego związane z pożarem jednego z budynków kompleksu dawnego Zakładu Przemysłu Lniarskiego „LECH” w Ołdrzychowicach Kłodzkich przy ul. Fabrycznej 1A.
W dniu 28 kwietnia br. o godz. 1807 do Stanowiska Kierowania Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Kłodzku wpłynęła informacja o pożarze jednego z budynków dawnego Zakładu „LECH”. Do zdarzenia w pierwszym rzucie zadysponowano zastępy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej PSP w Kłodzku jak i Ochotniczych Straży Pożarnych z terenu gminy Kłodzko.
Po przyjeździe na miejsce zdarzenia pierwszych jednostek stwierdzono, iż pożarem objęte są dwie pierwsze kondygnacje budynku, na których składowane są kostki sprasowanych materiałów plastikowych. Z uwagi na bardzo dużą ilość nagromadzonego materiału palnego oraz trudności w realizacji przeciwpożarowego zaopatrzenia w wodę do zewnętrznego gaszenia pożaru do zdarzenia koniecznym było zadysponowanie zastępów z Jednostek Ratowniczo-Gaśniczych PSP w Bystrzycy Kłodzkiej i Nowej Rudzie jak i zastępów Ochotniczych Straży Pożarnych z miejscowości Szalejów Dolny i Górny, Jaszkowa Górna, Ołdrzychowice Kłodzkie, Żelazno, Krosnowice, Stary Wielisław, Trzebieszowice, Wolibórz i Ścinawka Średnia. Działania przybyłych na miejsce zdarzenia zastępów polegały na zapewnieniu niezbędnej ilości wody przede wszystkim z przepływającej w odległości niespełna 300 m rzeki Biała Lądecka, ugaszeniu palącego się obiektu oraz uniemożliwieniu przeniesienia się pożaru na sąsiednie zabudowania.
W wyniku pożaru nikt nie został poszkodowany, natomiast budynek uległ znacznym zniszczeniom – zwalił się fragment stropu pomiędzy pierwszą i drugą kondygnacją budynku.
Przypuszczalną przyczyną zdarzenia było podpalenie.

 

Tekst: mł. bryg. Marcin Kosiński
Foto: mł. bryg. Marcin Kosiński, asp. Konrad Czekaj, ogn. Sebastian Gut

Zdjęcia (4)

{"register":{"columns":[]}}