W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z naszej witryny oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu. W każdym momencie można dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki. Zobacz politykę cookies.
Powrót

Stres stresowi nierówny

20.04.2022

grafika przedstawia człowieka trzymającego się za głowę, zamias twarzy ma napis stres. Słowo stres znajduje się w wielu wersjach na ścianie za nim.

Stres pojawia się w naszym życiu bardzo często. Stresują nas zarówno małe, codzienne sytuacje, jak i te poważne, które wiążą się ze znacznymi zmianami w życiu. Dodatkowo każdy z nas jest inny i inaczej będzie postrzegał daną sytuację, inaczej będziemy reagować i radzić sobie w obliczu nawet tych samych trudnych zdarzeń w zależności od tego, co dzieje się w tle.

Dwaj psychiatrzy Thomas Holmes i Richard Rahe’a opracowali na początku lat sześćdziesiątych skalę, która zawiera czterdzieści trzy wydarzenia życiowe, które na podstawie badań są uznawane za szczególnie stresujące. Wśród wymienianych wydarzeń znajdują się takie, które możemy określić jako pozytywne (małżeństwo, powiększenie się rodziny, wakacje, święta), jak negatywne (rozwód, zwolnienie z pracy, choroba). Każdemu wydarzeniu nadana jest liczba punktów określająca, jak mocno stresogenne, jest to wydarzenie. Po zsumowaniu punktów otrzymujemy informacje, jakie mamy ryzyko zapadnięcia na przewlekłe choroby w ciągu najbliższych dwóch lat.

Pamiętajmy więc o tym, że nawet wydarzenia, które z pozoru wydają nam się neutralne czy pozytywne ze względu na to, że wiążą się ze zmianami, mogą przysparzać naszemu organizmowi stresu. Dodatkowo może się okazać, że suma codziennych stresów, których nagromadzi się za dużo, może być dla naszego organizmu bardziej niebezpieczna niż jedno duże wydarzenie. Czemu tak się dzieje? Przede wszystkim dlatego, że małe stresory bagatelizujemy i nie pamiętamy o niezbędnym na regenerację czasie. Długotrwały, skumulowany stres może prowadzić do szeregu komplikacji w zakresie zarówno zdrowia fizycznego, jak i psychicznego. Warto więc zastanowić się nad tym, jakie znaczenie ma dla mnie dana sytuacja? Jakie mam możliwości, jeśli chodzi o uporanie się z tą sytuacją? Jakie są moje wewnętrzne i zewnętrzne zasoby?

Jeżeli sytuacje oceniamy jako nieprzyjemną, wiążącą się z problemami, podobną do innej trudnej z przeszłości, lub nową i niepewną, wtedy zaliczymy ją do kategorii szczególnie stresujących. Te dane w zestawieniu z naszym stanem psychofizycznym i dostępnymi zasobami dadzą nam odpowiedź, jakie metody poradzenia sobie możemy w danej chwili wykorzystać i co może okazać się dla nas najlepsze. Rozwijanie uważności na własne potrzeby, uczucia, na jakie to myśli się pojawiają i towarzyszą nam, pozwoli nam lepiej zrozumieć, jak my funkcjonujemy i czego potrzebujemy w tym, co się dzieje.

Co ciekawe w pewnych sytuacjach sami siebie wewnętrznie nakręcamy i nadajemy sprawom nieistotnym wysoką rangę. Zwiększamy wtedy wewnętrzny poziom pobudzenia i napięcia w ciele. Powoduje to zaangażowane większej ilości energii i zasobów organizmu, a co za tym idzie, stresujemy się w zetknięciu z daną sytuacją mocniej niż zwykle. Branie na siebie wielu zadań z krótkim terminem realizacji, również może przyczynić się wzrostu napięcia i stresu. Pamiętajmy o prostej zasadzie, że lepiej przerwać wykonywanie czynności w chwili, gdy jeszcze jesteśmy w dobrym stanie, niż się przeforsować i działać w stanie stresu wynikającego z przeciążenia. Nasz organizm nam za to podziękuje.

Równowaga to podstawa, nie da się zajmować tylko i wyłącznie „ważnymi” sprawami. W ramach odpoczynku warto, jest się zająć sprawami postrzeganymi przez nas jako mniej ważne lub nawet nieważne. Pozwolenie sobie na to poprawi naszą kondycję psychiczną i wprowadzi równowagę do naszego życia.

Niezależnie od tego, czy mamy w swoim życiu duże, czy małe stresy, pamiętajmy o najważniejszym. O zarezerwowaniu sobie czasu na regenerację sił, tak aby te stresory, które są i będą się pojawiać, nie mogły zaburzyć równowagi naszego organizmu i doprowadzić do wyczerpania sił. Jest takie powiedzenie, że szklanka może być uznawana za pełną do połowy, lub w połowie pustą. Tak jak z tą szklanką sytuacje, które pojawiają się w naszym życiu, możemy spostrzegać i oceniać różnie w zależności od tego, jaką perspektywę przyjmiemy. Postrzegania danej sytuacji może ją diametralnie zmienić. Gdy problemy powodują nadmierny stres, to wtedy zazwyczaj przyczyną jest niewłaściwa perspektywa ich oceny lub przyjęcie złej strategii rozwiązywania problemów.

 

Opracowanie: mgr Ewa Korzeniecka - psycholog Komendy Wojewódzkiej PSP w Warszawie.

Grafika: https://pixabay.com/pl/photos/stres

Archibald D. Hart „Adrenalina a stres”

Dr Volker Friebel „Jak pokonać stres”

{"register":{"columns":[]}}