W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z naszej witryny oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu. W każdym momencie można dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki. Zobacz politykę cookies.
Powrót

Pora na wspomnienia absolwentów z początku lat 80-tych XX wieku

29.11.2024

Z kroniki szkolnej

Wspomnieliśmy już absolwentów z lat pięćdziesiątych, sześćdziesiątych i siedemdziesiątych… Czas na lata osiemdziesiąte:

W roku 1980 szkołę ukończyli: Liliana Drogoszewska, Ewa Golianek, Dolores Kasprzyk, Bogumiła Kłopotek, Roman Komassa, Krzysztof Leszczyński, Dorota Lewandowska, Anna Michańczyk, Piotr Rekowski, Bożena Śniady, Małgorzata Świtała, Aleksandra Woszewska.

Natomiast w 1981: Arkadiusz Andraszkiewicz, Beata Błaszczyk, Beata Chłopicka, Krystian Czubala, Jolanta Czyż, Janusz Darowski, Joanna Gołaszewska, Jolanta Gralewska, Małgorzata Insadowska, Grażyna Kwiatkowska, Jolanta Lewandowska, Maciej Łukasik, Małgorzata Mikuszewska, Mirosław Ossowski, Anna Parafiniuk, Ewa Pomacha, Krzysztof Starczewski, Bogumiła Tarnowska, Mariusz Tomaszewski, Beata Tytuła, Lidia Wójcik.

Wśród nich są osoby, które związane były i są z gdańskim baletem. Na przykład Małgorzata Insadowska, która po dyplomie rozpoczęła pracę w Operze Bałtyckiej i tej scenie pozostała wierna do końca artystycznej kariery. Z kolei Roman Komassa zaczął tańczyć w teatrze łódzkim, ale wrócił do Gdańska w pierwszej połowie lat osiemdziesiątych. Potem wyjechał za granicę, jednak chyba tęsknił za szkołą, ponieważ na początku XXI wieku wrócił do macierzystej szkoły (i Opery Bałtyckiej) jako pedagog i choreograf. W tym czasie powstało kilka układów, które Roman Komassa stworzył dla naszych uczniów m.in.: tango „Mogę Cię prosić” w 2005 roku dla Eleny Karpuhiny i Michała Wylota. Ten układ został zatańczony na wielu scenach – na przykład na międzynarodowym konkursie w Warnie, skąd pochodzą zdjęcia w galerii. Z kolei w 2011 roku powstała choreografia „Schtaub” dla Karoliny Zarach i Patryka Mielewczyka.

Inna z wymienionych absolwentek Beata Tytuła (Borkowska) tańczy ze studentami, ale Akademii Muzycznej 

Najbliżej nas jest Aleksandra Woszewska (teraz Goździk), która od wielu lat pracuje w szkole. Jest niezwykle lubianym pedagogiem, przez wiele lat pełniła funkcję kierownika sekcji tańca oraz niejednokrotnie była sekretarzem podczas Ogólnopolskich Konkursów Tańca. Co mówią o Oli współpracownicy i uczniowie? – przeczytajcie:

„Ola to wyjątkowa postać w moim życiu. Od początku mojej pracy w szkole, bardzo blisko z Nią współpracowałam. Otoczyła mnie opieką, dzięki Jej życzliwości te pierwsze chwile w nowym miejscu nie były trudne. Nigdy też nie zapomnę przygotowań do kolejnych konkursów baletowych, wieczorów a czasem nocy spędzonych w szkole. Towarzyszyło nam napięcie, ale też świadomość, że dzieje się coś ważnego a my tworzymy zespół i możemy na siebie liczyć… To zostało do dziś. I jakieś dwadzieścia lat temu Ola dała mi przepis na przepyszny sernik. Robię go do dziś i zawsze wtedy o Niej myślę.”

„Za co najbardziej lubię naszą Panią Olę? Za uśmiech, za pogodę ducha, za wiele sympatycznych rozmów i szkolnych wspominek. Ostatnio dowiedziałam się, że gdyby Pani Ola nie związała swego życia z tańcem, mogłaby być kandydatką do olimpijskiego medalu w żeglarstwie albo mieć „widoki” na laury w Konkursie Szopenowskim:-). Ale dobrze się stało, że wybrała własne balet, a później pracę w gdańskiej Baletówce. Z rozmów zasłyszanych w pokoju nauczycielskim wiem, że nasi akompaniatorzy bardzo chętnie „grają u Pani Oli”, a sama Pani Ola, choć pracuje już tyle lat, nadal lubi uczyć tańca i lubi swoich uczniów, o których zawsze, nawet w tych „trudniejszych chwilach” przed egzaminami czy przed dyplomem, mówi z sympatią, troską i życzliwością. To piękna cecha.”

Skoro mowa o akompaniatorach i uczniach, to przeczytajcie Ich słowa o Oli:

„Bije od Niej ciepło i serdeczność. Wyważona, opanowana i cudownie cierpliwa. Wierzy w uczniów, że dadzą radę. Mobilizuje, pomaga, troszczy się - po prostu dobry pedagog i dobry człowiek. Mam to szczęście, że pracujemy razem. Ogromne doświadczenie nie stało się rutyną, wręcz przeciwnie, Pani Ola indywidualnie podchodzi do uczniów, tworzy ciekawe ćwiczenia, co również mnie nakręca:). Nie ma nudy, wrażliwa osobność takiego pedagoga jest również wyzwaniem dla akompaniatora, to sprawia, że praca staje się przyjemnością”.

„Pani Ola była moją nauczycielką tańca klasycznego, ale tak naprawdę stała się kimś o wiele ważniejszym. Jej ciepło, życzliwość i niesamowita troska sprawiły, że do dziś mamy ze sobą kontakt. Zawsze była gotowa pomóc – zabierała mnie ze sobą do szkoły, gdy mieszkałyśmy blisko siebie, i nieustannie przypominała, że mogę na nią liczyć w każdej sytuacji. Nawet teraz, po ważnych egzaminach na studiach, dzielę się z nią swoimi wynikami, a ona zawsze kibicuje mi z całych sił i wierzy w mój sukces. Pani Ola była nie tylko nauczycielem tańca, ale też ogromnym wsparciem, inspiracją i niemal rodziną. Dzięki niej wiem, jak ważne jest, by mieć w życiu kogoś takiego, na kogo zawsze można liczyć. ”

Zdjęcia pochodzą ze zbiorów szkoły oraz z archiwum Pani Oli i Amelki P., absolwentki z 2022 roku.

Zdjęcia (18)

{"register":{"columns":[]}}