Ulica imienia Adolfa Popławskiego
15.11.2022
Od dziś mała uliczka obok pracowni szkolnych PLSP, przy ujściu potoku Kacza do Zatoki Gdańskiej, nosi imię naszego byłego nauczyciela - Adolfa Popławskiego. Przed południem w obecności m.in. Marszałka Senatu Bogdana Borusewicza, przewodniczącej Rady Miasta Gdyni Joanny Zielińskiej, przedstawicieli Urzędu Miasta Gdyni i dyrektora PLSP im. M. Abakanowicz Marka Lisa odbyła się uroczystość nadania nazwy ulicy Adolfa Popławskiego upamiętniającej zasłużoną postać dla regionu i naszej szkoły. Miejmy również nadzieję, że w najbliższym czasie 100 metrów niepozornej uliczki doczeka się rewitalizacji i nie będzie przynosić wstydu patronowi i orłowskiej strefie prestiżu.
Relacja z uroczystości na stronie gdynia.pl
Adolf Popławski, 1907 - 1982
artysta plastyk, żołnierz Armii Krajowej, katorżnik zesłany w głąb Syberii, były pedagog PLSP w Gdyni
Adolf Popławski urodził się w 1907 roku w Wilnie.
Pochodził z ziemiańskiej rodziny inteligenckiej. Otrzymał staranne wykształcenie zakończone studiami na Uniwersytecie im. Stefana Batorego w Wilnie. Ukończył Wydział Sztuk Pięknych, po czym rozpoczął pracę pedagogiczną jako nauczyciel przedmiotów artystycznych w Lidzie.
W jego rodzinie było sześciu braci i każdy z nich został okrutnie doświadczony przez wojny. Tylko dwóch z nich przeżyło. Jednym z ocalałych był Adolf Popławski. Za działalność w AK, podobnie jak wielu innych żołnierzy, został osądzony i skazany na 15 lat katorgi. Na zesłaniu spędził ponad 11 lat, po czym wrócił do Polski pokonując długą drogę, co opisał w książce „12 LAT KATORGI". Zamieszkał na Wybrzeżu.
W 1959 roku podjął pracę w Państwowym Liceum Technik Plastycznych w Gdyni Orłowie, gdzie uczył liternictwa i kompozycji plastycznej. Jeszcze przed zesłaniem na Syberię założył rodzinę i miał jedną córkę. Po powrocie z zesłania rodziny już nie udało mu się odbudować i pomimo posiadania córki, pozostał samotny do końca życia. Jego silne związki z młodzieżą szkolną mogły być wynikiem życia człowieka bez naturalnej rodziny. Często opowiadał uczniom o zesłaniu i swoim niełatwym życiu.
Piętnowany za to przez władze, także szkolne, w końcu został zmuszony do wcześniejszego przejścia na emeryturę. Na emeryturze rozpoczął pracę w Młodzieżowym Domu Kultury w Sopocie. Rysował dużo przy różnych okazjach, ale już nie tworzył grafik jak w czasach wileńskich. Niektóre z tych grafik zostały zachowane dzięki rodzicom i znajomym. Obecnie znaleźć je można w oddziałach Muzeum Narodowego i w muzeach okręgowych np. w Warszawie i Toruniu. Po wojnie malował niewielkie pejzaże architektoniczne, które obecnie są w posiadaniu rodziny.
Często gościł w swoim mieszkaniu uczniów i absolwentów. Tworzył z nimi niezapomnianą, przyjacielską atmosferę. Mimo przeżytych okropności wojny i trudów lat powojennych i pomimo doznanych wtedy krzywd, nie opuszczał go humor i entuzjazm. Przejawiał zainteresowanie wieloma dziedzinami życia. Prowadził bogatą międzynarodową korespondencję. Od lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku jego dom był miejscem spotkań i wymiany poglądów opozycyjnej wobec władzy młodzieży. Jednym z odwiedzających jego dom uczniów był obecny Marszałek Senatu Bogdan Borusewicz, wówczas członek KOR.
Adolf Popławski zmarł w samotności w 1982 roku w swoim mieszkaniu w Sopocie.