Wspomnienie
24.07.2023
22 lipca minęło 10 lat od śmierci naszego Kolegi Bogdana Biernata. Tę smutną rocznicę uczciliśmy nadając pracowni rzeźby Jego imię oraz uczestniczyliśmy w przygotowaniu wystawy Jego rzeźb i rysunków w Galerii Oficyna Dworska w Wiśniowej.
Pozwolę sobie przytoczyć kilka zdań, które zapisałem do katalogu tej prezentacji.
"STATEK NADZIEI" NADAL PŁYNIE
Tak, to już 10 lat.
A wydaje się jakby to było wczoraj. Dekadę nie ma już z nami Bogdana BIernata, Bogusia, Kolegi, Kumpla, Współpracownika, Nauczyciela, Wychowawcy, Artysty...
Nie ma Go fizycznie, natomiast jest wciąż obecny wśród nas we wspomnieniach, fotografiach, filmach, katalogach i anegdotach.
Jest z nami Jego twórczość, rozmawiany z rzeźbami, "Zamyślona kobieta" stoi obok "Pegaza" i nie wie czy ma wsiąść do "Czarnej Karety". Uśmiechają się do nas Jego obrazy i rysunki, a "buty" są nadal przygotowane do wędrówek po Beskidzie Niskim i Bieszczadach.
Upływający czas w ogóle nie zatarł postaci Pana Bogdana. Widzę Go stojącego w pracowni z uśmiechem na ustach wprowadzającego uczniów w świat przedmiotów, liter, ludzi, zwierząt i stworów.
Często siadam obok Niego na upamiętniającej Go ławeczce i słyszę jak Boguś śpiewa i gra na akordeonie.
Pamiętam też ostatnie zdanie wypowiedziane przez Bogdana, skierowanie do mnie. "Dyrektorze, pierwszego września razem rozpoczniemy nowy rok szkolny.".
I tak jest, każdego pierwszego września Pan Bogdan jest ze mną. Pamiętam te słowa i często je przytaczam.
A "Statek nadziei" wciąż płynie i będzie płynął.
Zbigniew Gleń