Warsztaty rzeźby w soli w Wieliczce
08.11.2024
W ramach współpracy Wiśnickiego Plastyka i Kopalni Soli „Wieliczka” zaplanowane zostały warsztaty rzeźby w soli, realizowane w Wieliczce dla grupy naszych uczennic. W dniu 8 listopada 2024 sześć dziewcząt: Patrycja Karwat, Matylda Krzywda, Maja Olszewska, Wiktoria Piksa, Małgorzata Poznańska oraz Katarzyna Żabińska wraz z nauczycielem rzeźby Mirosławek Rekieciem wyruszyło do Wieliczki.
Wizytę w wielickiej Kopalni rozpoczęliśmy od zwiedzania pod opieką pani Agnieszki Wolańskiej. Trasa zaplanowana była tak, by młodzież mogła poznać dorobek rzeźbiarski górników, którzy na przestrzeni czasu wzbogacali dekorację komór wielickiej Kopalni o realizacje rzeźbiarskie głownie w soli, ale także w drewnie. Oglądaliśmy dekorację dwu kaplic, najstarszej św. Antoniego i św. Krzyża z dekoracją w drewnie, pomnik Kopernika i Kazimierza Wielkiego autorstwa Władysława Hapka, pomnik Józefa Piłsudskiego autorstwa Stanisława Anioła.
W komorze Janowice oglądaliśmy rzeźby, które ilustrują legendę o górniczej patronce św. Kindze, wykonaną przez Mieczysława Kluzka. Najwspanialszym wnętrzem jest Kaplica św. Kingi, w której mogliśmy podziwiać ołtarz główny, ambonę (u stóp której poszukiwaliśmy smoka wawelskiego), liczne płaskorzeźby, pomnik Jana Pawła II i powstający konfesjonał. Poznaliśmy dzięki temu twórczość Tomasza Markowskiego, Antoniego Wyrodka, Stanisława Anioła, Pawła Janowskiego i Piotra Starowicza.
Odwiedziliśmy też Grotę Krasnoludków i kilka innych wspaniałych i klimatycznych komór. W wielickiej kopalni znajduje się ponad 100 solnych rzeźb i płaskorzeźb. Najstarsze pochodzą z XVII wieku, najmłodsze z XXI. Mieliśmy okazje poznać część z nich.
Po wyjeździe na świat udaliśmy się do pracowni rzeźbiarskiej, gdzie zostaliśmy przyjęcie bardzo życzliwie. W maleńkich boksach, uzbrojone w odpowiednie dłuta, pobijaki, okulary ochronne dziewczęta podjęły swe pierwsze działania w soli. Sól, jak opowiadali górnicy-rzeźbiarze, to niezwykle delikatny materiał, dlatego praca z nim wymaga precyzji i dokładności. Choć jest krucha i delikatna, sól ma twardość zbliżoną do gipsu. Pierwsze uderzenia były formą poznawania materiału. Stopniowo materiał stawał się coraz bardziej „obrabialny”.
Warsztaty szybko minęły, rozpoczęte prace będą kontynuowane w pracowniach szkolnych.
Fot. Barbara Szota-Rekieć