Zakończenie śledztwa w sprawie lądowania awionetki na autostradzie A-1
11.01.2022
Prokuratura Rejonowa w Częstochowie umorzyła śledztwo w sprawie mającego miejsce w maju 2021 roku w Wierzchowisku k. Częstochowy sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym, poprzez wykonanie manewru lądowania samolotem na pasie autostrady A-1.
W toku postępowania ustalono, że 14 maja 2021 roku 34-letni pilot leciał awionetką marki TECNAM z Wrocławia do Rzeszowa, gdzie miał być przeprowadzony przegląd techniczny statku powietrznego. Gdy samolot znajdował się na wysokości około 1500 metrów i w odległości 10 km od lotniska Rudniki k. Częstochowy silnik zaczął tracić moc. Na wysokości 750 metrów silnik przestał pracować i w związku z tym pilot rozpoczął procedurę awaryjnego lądowania, informując o tym służbę informacji lotniczej. Po nieskutecznych próbach uruchomienia silnika i braku możliwości dolecenia na lotnisko Rudniki, pilot podjął decyzję o przyziemieniu samolotu na pasie autostrady A-1.
Przed lądowaniem pilot dostosował prędkość awionetki do prędkości pojazdów na autostradzie i „wisiał” dłuższą chwilę nad drogą, aby być zauważonym przez kierowców. Następnie przyziemił samolot i dokołował do zjazdu z autostrady, a po zatrzymaniu przy pomocy innych osób stoczył awionetkę w bezpieczne miejsce.
W toku śledztwa w Instytucie Technicznym Wojsk Lotniczych przeprowadzono badania próbek paliwa, zabezpieczonego w zbiornikach samolotu. W wyniku tych czynności stwierdzono, że zabezpieczone próbki paliwa zawierały znaczną ilość wody. W postępowaniu nie zdołano ustalić przyczyny zanieczyszczenia paliwa wodą. W szczególności przeprowadzone czynności nie pozwoliły na stwierdzenie, czy ujawniona woda pochodziła z ostatniego tankowania samolotu, czy też poprzednich.
Uwzględniając wskazane okoliczności uznano, że przyczyną lądowania awionetki TECNAM na pasie autostrady A-1 była awaria silnika, spowodowana niewłaściwą jakością benzyny oraz brak możliwości dolecenia przez pilota na najbliższe lotnisko w Rudnikach k. Częstochowy. Ponadto stwierdzono, że zgodnie z przepisami Prawa lotniczego pilot mógł wylądować w miejscu innym niż lotnisko, gdyż kontynuowanie lotu stanowiłoby potencjalne zagrożenie dla bezpieczeństwa statku powietrznego.
Rzecznik Prasowy
prokurator Tomasz Ozimek