W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z naszej witryny oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu. W każdym momencie można dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki. Zobacz politykę cookies.
Powrót

Oświadczenie w związku z publikacją prasową, jaka ukazała się w internetowym wydaniu Gazety Wyborczej w dniu 15 kwietnia 2023 roku, pt. „Marta Lempart ze Strajku Kobiet oskarżona o przestępstwa. Chodzi o spółkę, którą kiedyś prowadziła”.

W związku z publikacją pt. „Marta Lempart ze Strajku Kobiet oskarżona o przestępstwa. Chodzi o spółkę, którą kiedyś prowadziła”,  jaka ukazała się w internetowym wydaniu Gazety Wyborczej w dniu 15 kwietnia 2023 roku, a której autorem jest Pan Marcin Rybak, Prokuratura Okręgowa oświadcza, iż przedstawiony materiał jest tendencyjny, nierzetelny, a część przedstawionych w nim informacji jest nieprawdziwa.

Etyka dziennikarska i rzetelność jaką winien kierować się dziennikarz wymaga zweryfikowania prezentowanych opinii publicznej treści, a nie bezrefleksyjnego cytowania nieprawdziwych wypowiedzi. Autor artykułu, nie znając treści obszernego, bo liczącego ponad 50 stron, uzasadnienia aktu oskarżenia, ani zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, nie zadał sobie trudu sprawdzenia przekazanych mu przez oskarżoną doniesień, mijając się z prawdą, nawet w faktach doskonale mu znanych. Mniemać zatem należy, ze ten niechlujnie sporządzony materiał, prezentujący wybiórczo uzyskane dane, miał jedynie na celu nadanie faktowi skierowania aktu oskarżenia wobec Marty L. wymiaru politycznego i przy okazji przedstawienie w niekorzystnym świetle prokuratury i prokuratora, który ów akt oskarżenia skierował.

Zawiadomienie o nieprawidłowościach w działaniu spółki tj. braku sprawozdań finansowych spółki, której prezesem pozostawała oskarżona, złożył też właściwy sąd rejestrowy. Autor wspomniał tylko o jednym z zawiadamiających Jacku M., wiedząc iż wzbudzi to w opinii publicznej przekonanie o stronniczości prokuratury.

Również, niemające związku ze sprawą Marty L. i skierowanym wobec niej aktem oskarżenia insynuacje dotyczące referenta sprawy, Pani Prokurator Okręgowej Justyny Pilarczyk, mają jedynie na celu nadanie wydźwięku nierzetelności pracy Pani Prokurator, a co za tym idzie Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu.

O tendencyjnym charakterze publikacji „Marta Lempart ze Strajku Kobiet oskarżona o przestępstwa. Chodzi o spółkę, którą kiedyś prowadziła” świadczą choćby odniesienia do rzekomego „blokowania” przez prokurator Justynę Pilarczyk, ówczesnego rzecznika prasowego Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu, przepływu informacji w sprawie PCK, podczas gdy wszystkie informacje były przekazywane rzetelnie i terminowo z uwzględnieniem tajemnicy postępowania i jego dobra.

Informacją nieprawdziwą, mającą na celu podważenie kompetencji Pani Prokurator Okręgowej, jest cytowane w artykule stwierdzenie, iż Prokuratorem Okręgowym Pani prokurator Justyna Pilarczyk została w 2020 roku będąc wcześniej „szeregową prokuratorką rejonową”, co sugerować ma błyskawiczny przebieg jej ścieżki zawodowej. Tym czasem Pani Prokurator Justyna Pilarczyk jest Prokuratorem Okręgowym od kwietnia 2022 roku. W 2020 roku Pani Prokurator Justyna Pilarczyk była rzecznikiem prasowym, o czym autor publikacji doskonale wie, gdyż utrzymywał z rzecznikiem stały kontakt w ramach wykonywanych zadań. Jednocześnie nieprofesjonalne i nierzetelne jest cytowanie niezweryfikowanych oświadczeń osoby niemającej wiedzy o przebiegu drogi służbowej prokuratora, wskazując iż na stanowisko Pani prokurator „wskoczyła” prosto z Prokuratury Rejonowej, ponieważ zanim Pani Justyna Pilarczyk została Szefem wrocławskiej Prokuratury Okręgowej pełniła, poza funkcją rzecznika prasowego, funkcję zastępcy Prokuratora Okręgowego.

Abstrahując od osobistych insynuacji, stwierdzić należy iż w postępowaniu prowadzonym przeciwko Marcie L. nikt nie wysyłał policjantów „z młotem do burzenia ścian”, ani do oskarżonej ani świadków. Każdorazowo oskarżona była wzywana za pośrednictwem obrońcy i miała prawo do obrony i złożenia ewentualnych dowodów na swoją niewinność, jednak takich dowodów nie przedłożyła.

Podkreślenia wymaga też, iż zarzuty sformułowane wobec Marty L. potwierdzone zostały zgromadzonym materiałem dowodowym w tym opinią niezależnych biegłych z zakresu rachunkowości, którzy nie mieli żadnych wątpliwości w tym zakresie. Należy mieć też na uwadze, iż kwestia odpowiedzialności z artykułów zarzucanych oskarżonej nie jest kwestią ocenną, ale opiera się na stwierdzeniu czy Marta L. uchybiła terminowi czy nie. Z materiału dowodowego bezsprzecznie wynika że tak, zatem jedyną decyzją jaka mogła zostać podjęta przez prokuratora to skierowanie aktu oskarżenia. Rzetelność dziennikarska wymagałby zatem zapoznania się choćby z treścią aktu oskarżenia przed przekazaniem opinii publicznej jakichkolwiek informacji w tym zakresie.

 

Anna Placzek-Grzelak

rzecznik prasowy 

{"register":{"columns":[]}}