Państwowa Szkoła Muzyczna I stopnia im. W. Lutosławskiego w Jaśle

Kontynuując nasz szkolny cykl dni poświęconych muzyce, tym razem skupiliśmy się nie na instrumencie, ale na kompozytorze, na jego życiu i twórczości. Okazja ku temu była wyjątkowa. Po pierwsze - Witold Lutosławski od 1995 roku jest patronem Państwowej Szkoły Muzycznej I stopnia w Jaśle. Po drugie - w tym roku przypada 110 rocznica urodzin kompozytora. Zaangażowanie w to muzyczno-edukacyjne spotkanie całej społeczności szkolnej podkreślało wyjątkowość szkolnych obchodów Dnia Patrona (nawet plakaty informacyjne uczniowie wykonali własnoręcznie). Zaszczyt organizacji tego przedsięwzięcia przypadł sekcji teoretycznej naszej szkoły. Dzięki Samorządowi Uczniowskiemu oraz reprezentantom najstarszych klas poznaliśmy najważniejsze fakty z życia kompozytora. Opowieść ta ilustrowana była krótkimi fragmentami reprezentatywnych dzieł z różnych okresów twórczości Witolda Lutosławskiego. Po tej dawce wiedzy sprawdziliśmy naszą pamięć (wszakże w szkole jesteśmy i edukacja to nasz główny cel), a że przy tym lubimy się dobrze bawić, to jak zwykle zorganizowaliśmy mini konkurs. Dodać należy, iż pytania nie należały do najłatwiejszych. Były emocje, radość, rywalizacja i oczywiście nagrody. Któż by pomyślał, że chętnych do odpowiedzi zgłosi się tak wielu, że będziemy musieli skorzystać z rezerwowej puli nagród. Następnym razem przygotujemy się bardziej i wykupimy całą księgarnię muzyczną, aby obdzielić nagrodami naszą wspaniałą młodzież. Na rozładowanie emocji związanych z konkursem, wysłuchaliśmy kilku piosenek skomponowanych przez Witolda Lutosławskiego, do słów Juliana Tuwima – „Rzeczka”, „Taniec” oraz „Idzie Grześ przez wieś”. Chórem dyrygowała Monika Twarduś, natomiast na fortepianie akompaniował Paweł Skowroński. Ten muzyczny akcent był podsumowaniem naszych szkolnych obchodów Dnia Patrona. Dzięki takiemu muzycznemu finałowi mogliśmy skontrastować aleatoryzm kontrolowany z prostymi formami piosenek dla dzieci. Dziękujemy wszystkim, którzy sprawili, że życie i muzyka Witolda Lutosławskiego jest nam coraz lepiej znana.