Powrót chorób zapomnianych: krztusiec, odra
25.08.2023
Jeszcze niedawno wydawało się, że w walce z chorobami zakaźnymi medycyna odniosła trwały sukces. Dzięki szczepionkom pokonaliśmy polio, a dzięki antybiotykom szkarlatynę. Jednak coraz częściej obserwujemy, że zapomniane infekcje powracają.
Powrót chorób, które uznawaliśmy za zapomniane, ma wiele przyczyn, wśród nich są m.in. uchylanie się od szczepień, ale też zmiany klimatu czy zanikająca z czasem odporność.
- Uchylanie się od szczepień
Większość rodziców decyduje się szczepić dzieci, jednak rośnie też liczba tych, którzy opóźniają szczepienia lub całkowicie z nich rezygnują. Tymczasem wysoki odsetek osób niezaszczepionych w danej społeczności zwiększa ryzyko infekcji nie tylko u nich, ale także u tych, którzy się zaszczepili. Dzieje się tak dlatego, że żadna szczepionka nie daje stu procentowej skuteczności. Chociaż brak szczepienia jest tu z pewnością decydującym czynnikiem, istnieje inny potencjalny winowajca: niewystarczająca lub słabnąca odporność. Nasz układ immunologiczny, jeśli nie zostanie ponownie wystawiony na działanie patogenu albo szczepionki, może utracić zdolność do wytwarzania przeciwciał i tym samym nie zwalczyć infekcji. Dzięki odporności populacyjnej szczepienie chroni nie tylko osobę zaszczepioną, ale dodatkowo również najsłabszych, którzy nie mogą być zaszczepieni ze względu na przeciwwskazania. Im więcej osób zostało zaszczepionych, tym większa jest odporność populacyjna, tym bardziej jesteśmy wszyscy chronieni przed niebezpiecznymi chorobami zakaźnymi.
- Oporność na leki
Odkrycie penicyliny pod koniec lat 20. XX w. sprawiło, że choroby, które kiedyś oznaczały pewną śmierć, stały się uleczalne. Znaleziono sposób na zapobieganie chorobom, ale wirusy i bakterie również się przystosowują. Skuteczne leczenie doprowadziło do spadku wskaźników zachorowalności, jednakże lekooporna gruźlica pojawia się na całym świecie. Przyczyny rozwoju oporności na leki są różne, kluczowym problemem jest to, jak i kiedy stosuje się te leki. Ponadto nieuzasadnione przyjmowanie antybiotyków może prowadzić do mutacji niektórych bakterii i ich uodpornienia na leki. Jednym z najważniejszych kroków jest zmiana sposobu stosowania i przepisywania antybiotyków.
- Zmiana klimatu
Odrodzeniu się wielu chorób sprzyja globalne ocieplenie. Ekstremalne zjawiska pogodowe, ulewne deszcze i powodzie mogą doprowadzić do skażenia zasobów wodnych i wybuchu epidemii takich chorób jak cholera. Poza tym wyższa temperatura wód sprawia, że bakterie wywołujące cholerę występują na obszarach, na których wcześniej by nie przetrwały. Podnoszący się poziom wód prawdopodobnie spowoduje przemieszczanie się całych społeczności do miast, gdzie choroby łatwiej się rozprzestrzeniają.
- W ostatnim czasie największe obawy wśród chorób zakaźnych w Polsce budzi krztusiec i odra
Krztusiec – zapomniana choroba - z danych Zakładu Epidemiologii Chorób Zakaźnych i Nadzoru NIZP PZH-BIP wynika, że od 1 stycznia do 15 marca 2023r. w porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego roku liczba zachorowań była siedmiokrotnie wyższa. Krztusiec to wysoce zakaźna choroba bakteryjna, dla której charakterystyczne są długotrwałe napady kaszlu. Do zakażeń dochodzi drogą kropelkową, a źródłem jest chory człowiek. W tej chwili w Polsce staramy się szczepić nie tylko młodzież zgodnie z kalendarzem szczepień, ale również dorosłych. Zaleca się szczepienia osób dorosłych co 10 lat. W Polsce szczepienia przeciw krztuścowi jest obowiązkowe u dzieci, natomiast jednorazowe przyjęcie preparatu nie chroni przez całe życie. Powodem wzrostu zachorowań na krztusiec jest właśnie rezygnacja rodziców ze szczepień dzieci, co stanowi duży problem w naszym kraju. Drugim powodem jest niechęć samych dorosłych do przyjmowania szczepionki po upływie dziesięciu lat od choroby lub szczepienia.
Powrót zakaźnych chorób - odra jest chorobą wysoce zakaźną wielokrotnie bardziej zaraźliwą niż COVID-19 wywołaną paramyxowirusem obecnym w wydzielinie z noso-gardła, moczu, łzach i krwi chorego. Przenoszona jest drogą kropelkową, dlatego szybko rozprzestrzenia się - zarazić się można poprzez bezpośredni kontakt z chorym. Chorobie towarzyszy charakterystyczna wysypka, wysoka gorączka, zapalenie spojówek i światłowstręt. Wirus odry ma wysoki wskaźnik reprodukcji, dlatego żebyśmy byli bezpieczni, poziom wyszczepialności musi wynosić ok. 95 proc. Tak wysokiego wskaźnika nie udało nam się osiągnąć. Dodatkowo mamy zróżnicowaną wyszczepialność, gdyż część dzieci otrzymuje jedną dawkę szczepionki, a część dwie. Ze względu na migrację możemy przenieść ją do Polski z populacji nieszczepionych. W połączeniu z obniżeniem się wskaźnika wyszczepialności poniżej 95 proc. to ogromne zagrożenie.
Szczepienia umożliwiają zmniejszenie zachorowalności i śmiertelności na choroby zakaźne na świecie, brak szczepień czy ingerencja w programy szczepienne staną się ogromnym problemem społecznym w najbliższych latach.