W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z naszej witryny oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu. W każdym momencie można dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki. Zobacz politykę cookies.
Powrót

Żywność podczas upałów #latozsanepidem

05.07.2023

#latozsanepidem
Bezpieczeństwo żywności podczas upałów i na co dzień

Upał - uwaga na żywność!

Podczas upałów powinniśmy zwracać szczególną uwagę na to, co jemy. W wysokich temperaturach żywność staje się doskonałą pożywką dla rozwoju chorobotwórczych bakterii, grzybów i pleśni. Jak możemy uniknąć latem ryzyka zatrucia pokarmowego?

Odpowiednie przechowywanie żywności:

  • chroni przed zanieczyszczeniem,
  • spowalnia procesy psucia,
  • pozwala na dłuższe zachowanie korzystnych cech sensorycznych (smak, zapach, barwa),

OGRANICZA RYZYKO WYSTĄPIENIA ZATRUĆ POKARMOWYCH

Otwarta lodówka pełna zdrowej żywności

Najwłaściwszym postępowaniem jest przechowywanie produktów zgodnie z zaleceniami producenta.

Miejsca, w których żywność jest przechowywana powinny być utrzymane w czystości, dlatego należy

m.in. regularnie myć lodówkę (najlepiej raz w tygodniu oraz przemywać np. wodą z dodatkiem

octu), ponieważ zgromadzone na powierzchniach resztki żywności stanowią idealne warunki do rozwoju bakterii, pleśni oraz grzybów. To, że żywność przechowywana jest w

lodówce nie daje gwarancji pełnego bezpieczeństwa – warunki chłodnicze są korzystne dla rozwoju niektórych bakterii chorobotwórczych,

takich jak np. Listeria (nabiał), Yersinia (surowe mięso lub mleko). Dlatego tak ważne jest mycie surowych produktów tam umieszczanych oraz bieżące utrzymywanie czystości urządzeń chłodniczych.

Nie zapominajmy, że niektóre toksyny wytwarzane przez bakterie lub grzyby nie zmieniają smaku, zapachu bądź konsystencji. W przypadku mikotoksyn (toksyn wytwarzanych przez grzyby), usunięcie miejsca z widocznym ogniskiem nie czyni produktu przydatnym do spożycia

niewidoczne, mogą być rozmieszczone w całym produkcie.

Dbając o prawidłowe przechowywanie żywności pamiętaj o:

 

Bezwzględnym przestrzeganiu terminów ważności ,,należy spożyć do…”) – nie można spożywać produktów przeterminowanych, gdyż stanowią zagrożenie dla zdrowia. Twoje obawy powinny wzbudzić np. wybrzuszone konserwy, produkty z widocznymi oznakami pleśni, produkty
o zmienionym wyglądzie, smaku lub zapachu
.

Segregacji produktów surowych, wymagających mycia, gotowania lub innych zabiegów kulinarnych i produktów przeznaczonych do bezpośredniego spożycia.

Wystudzeniu pozostałości niezjedzonych posiłków tak szybko jak to możliwe i umieszczeniu
w lodówce.

Przechowywaniu trwałych produktów spożywczych (konserwy itp.) – w miejscach chłodnych oraz suchych powietrza sprzyja namnażaniu bakterii produktach sypkich.

Przechowywaniu trwałych produktów spożywczych (produkty sypkie, pieczywo, konserwy itp.) – w miejscach chłodnych oraz suchych, ponieważ wysoka wilgotność powietrza sprzyja namnażaniu bakterii oraz rozwojowi szkodników np. owadów w produktach sypkich.

 

Zasadach odnoszących się do produktów wymagających przechowywania

chłodniczego (mięso, nabiał, warzywa, lody itd.).

- Należy nie dopuszczać do przerwania tzw. „łańcucha chłodniczego”, czyli dbać o to, by tego typu produkty nie pozostawały zbyt długo poza lodówką lub zamrażarką. W związku z tym, że ta grupa produktów należy do żywności łatwo psującej się, przechowywanie w temperaturze pokojowej może doprowadzić do szybkiego rozwoju drobnoustrojów,  które to z kolei mogą być przyczyną dolegliwości ze strony układu pokarmowego, a w skrajnych przypadkach zagrożeniem dla zdrowia lub życia.

Produktów rozmrożonych w żadnym wypadku nie należy ponownie zamrażać.

W urządzeniach chłodniczych, w miejscach łatwo dostępnych, nieoddzielonych od reszty,    nie należy przechowywać nieumytych warzyw i owoców – segregacja jest ważna, by nie zanieczyszczać produktów przeznaczonych do bezpośredniego spożycia, czyli takich, które nie będą przed spożyciem poddane myciu lub obróbce termicznej.

 

Inne zasady – przechowywanie jedzenia w lodówce

Bez lodówki trudno jest sobie wyobrazić przechowywanie jedzenia, nie tylko w upały. Kiedy jednak pogoda za oknem sprzyja szybszemu psuciu się produktów, warto przypomnieć, co należy trzymać w lodówce i jak to robić w efektywny sposób. Odpowiednio przechowywane produkty, nie tracą wartości odżywczych, a ich smak pozostaje taki sam.

Optymalna temperatura w tym urządzeniu to pomiędzy 3 a 7 stopni Celsjusza. Różni się jednak ona w zależności od miejsca w lodówce. Czy wiedziałeś więc, że ważne jest też to, na jakich półkach umieścić produkty żywieniowe?

  • Najwyższa półka: nabiał i dżemy. Umieszczenie na najwyższej półce lodówki produktów mlecznych, takich jak jogurty pitne, kefiry czy maślanki ma sens z chemicznego punktu widzenia. W wyższej części lodówki panuje nieznacznie wyższa temperatura w porównaniu z dolną częścią. Rozwijają się w niej bakterie kwaszące, a nie gnilne, co pomaga w dłuższym przechowywaniu produktów mlecznych, nie wpływa na ich smak oraz świeżość.
  • Środkowe półki: produkty przetworzone, wędliny oraz sery. W tej części lodówki temperatura jest optymalna dla produktów, które mogą zepsuć się najszybciej. Dlatego warto umieścić tam posiłki, które zostały nam na następny dzień (takie jak zupy, owsianki czy przygotowane już sosy), a także dla otwartych wędlin i napoczętych serów. Te, które zostały wyjęte już z plastikowego opakowania, warto umieścić w szczelnie zamykanych pudełkach. Na rynku znajdziesz je w wielu rozmiarach i kolorach. Możesz też wybierać między opakowaniami z tworzywa sztucznego, szkła i metalu. Pamiętaj, że posiłków takich jak zupy i sosy nie wolno wkładać gorących do lodówki! Grozi to zepsuciem całego urządzenia. 
  • Najniższa półka: mięso oraz ryby. Produkty tego rodzaju przez wzgląd na łatwe psucie się, powinny być przechowywane na najniższej półce lodówki. Często możesz zauważyć, że skrapla się na nich woda, co jest kolejnym powodem dla położenia ich właśnie tam. Woda, która zostanie na najniższej półce, nie zmoczy warzyw czy owoców, co sprawi, że nie zepsują się one szybko. 
  • Boczne półki lodówki: tam najlepiej jest przechowywać takie produkty jak oleje, soki w kartonach i butelkach oraz nieumyte jajka, na które często przygotowane są osobne pojemniki.

Co ciekawe, latem warto jest nieznacznie podwyższyć temperaturę w lodówce. 

Pamiętaj, że niektórych warzyw (takich jak pomidory) nie warto przechowywać w lodówce, ponieważ tracą swój smak. Mało tego, według wytycznych badaczy z Uniwersytetu Kalifornijskiego, pomidory, które są przez dłuższy czas przechowywane w niskich temperaturach, są bardziej podatne na pleśnienie. Dlatego warzywa i owoce, które nie wymagają umieszczania w lodówce, najlepiej jest schować do szafki. Nie ma tam ekspozycji na słońce, jest chłodniej, ale nie zimno.

Możesz stosować się też do jednej, prostej zasady, która ułatwi Ci wykorzystywanie wszystkich produktów i niemarnowanie żywności. Umieszczaj jedzenie z najkrótszą datą ważności na widoku i wysokości Twoich oczu. To sprawi, że wykorzystasz je znacznie szybciej, a ono się nie zepsuje.

Podsumowanie – jak przechowywać produkty spożywcze latem?

Powinieneś przechowywać produkty spożywcze w odpowiedni sposób, żeby dłużej cieszyć się ich smakiem oraz wartościami odżywczymi. Latem warto też dbać o dobieranie odpowiednich opakowań do przewożenia posiłków, żeby nie ryzykować szybkim psuciem się produktów i w konsekwencji zatruciem pokarmowym. Pamiętaj, że lato to nie tylko czas, w którym powinieneś o swój organizm przez regularne picie wody i chronienie głowy przed upałami, ale także czas szybszego psucia się jedzenia.

 

CO WARTO JEŚĆ W UPALNE DNI?

Dieta na upały zakłada głównie uzupełnianie płynów, ponieważ wraz z potem dochodzi do utraty wody oraz cennych składników mineralnych. Jednak aby cieszyć się dobrym samopoczuciem w gorące dni, nie wystarczy pamiętać o odpowiedniej ilości płynów. Warto wiedzieć, że niektóre spożywane przez nas produkty mogą negatywnie wpłynąć na ogólną kondycję organizmu. 

Owoce i warzywa

Oto lista 8 produktów, z których lepiej zrezygnować w czasie upałów:

1.     Fast foody

 Wiadomo, że jedzenie hamburgerów i frytek nie wpływa pozytywnie na nasze zdrowie i rozsądnie jest unikać ich o każdej porze roku. Jednak podczas wakacji częściej zdarza nam się pofolgować i zamiast sałatki czy zupy wybrać kebab lub pizzę. Dlaczego, jedząc fast food podczas upałów, możemy poczuć się gorzej? Ponieważ zawarte w nim tłuszcze, cukry proste i chemiczne dodatki powodują znaczne obciążenie organizmu. Do przetrawienia takiego posiłku potrzeba naprawdę dużej ilości energii, co skutkuje dodatkowym wzrostem temperatury ciała i w konsekwencji gorszym samopoczuciem. Hamburgery i inne szybkie przekąski zwykle zawierają też sporo soli, a ta podnosi ciśnienie, potęgując uczucie ciepłoty.  Z kolei wzmacniacze smaku, takie jak glutaminian sodu, hojnie dodawane do żywności typu fast food, mają działanie otępiające - powodują senność i apatię.

2.     Słone przekąski

 Chipsy, solone orzeszki czy paluszki to popularne przekąski, które wydają się idealne na spotkanie ze znajomymi czy do zabrania na wycieczkę. Niestety, poza tym, że takie przysmaki są kaloryczne, tłuste i ciężkostrawne, mają w sobie duże ilości soli. Sól jest co prawda potrzebna dla prawidłowego funkcjonowania organizmu, pomaga też uzupełnić niedobory pierwiastków, które tracimy wraz z wodą wskutek wzmożonej potliwości (dlatego dodaje się ją do napojów izotonicznych dedykowanych sportowcom). Jednak, sięgając po słone przekąski, łatwo jest przekroczyć dzienne zapotrzebowanie na sól, które wynosi zaledwie 5 gramów. Już 1 dodatkowy gram soli ma działanie odwadniające i sprawia, że organizm potrzebuje aż 20 razy więcej wody niż normalnie.

3.     Słodycze

 Wiadomo, że spożywanie dużej ilości cukrów prostych grozi rozwojem wielu poważnych chorób. Jednak negatywny wpływ cukru na organizm każdy nie raz zauważył tuż po spożyciu większej porcji ciasta czy czekolady. Objawia się on sennością, spadkiem koncentracji, a nawet poirytowaniem. Gdy jest gorąco, symptomy te nasilają się, gdyż upał ogólnie osłabia organizm. Ponadto nadmiar cukru zakłóca funkcjonowanie nerek i prowadzi do odwodnienia. W upalne dni należy unikać nie tylko batoników i gazowanych napojów, cukier znajduje się bowiem także w pozornie niewinnych produktach – sokach, jogurtach owocowych, sosach czy ketchupie.

4.     Mięso

 Mięso to dla wielu Polaków podstawa pożywnego obiadu, bez względu na porę roku. Latem najchętniej spotykamy się przy grillu, zajadając kiełbaski, karkówkę i szaszłyki. Jednak w czasie upałów nie jest to najlepszy pomysł na posiłek. Białko zwierzęce, zwłaszcza w połączeniu z tłuszczem, jest trudne do przyswojenia i wymaga dużych nakładów energii. Spożycie białek powoduje znaczny wzrost ciepła w organizmie (tzw. termogeneza poposiłkowa). Nie musimy całkiem rezygnować z mięsa. Warto jednak zmienić sposób jego przyrządzania, wybierając gotowanie lub duszenie. Latem znakomicie sprawdzi się lekka sałatka z kurczakiem.

5.     Lody

 Lody to jedna z największych i, wydawałoby się, nieodłącznych letnich przyjemności, a zarazem najpopularniejszy sposób na schłodzenie organizmu – ich temperatura jest przecież znacznie niższa niż temperatura naszego ciała. Niestety, metoda ta przynosi tylko krótkotrwały rezultat. Tak naprawdę jedząc lody, uruchamiamy mechanizmy prowadzące do ogrzania organizmu od środka – do tkanek pompowana jest krew w celu wyrównania różnicy temperatur. Efekt schłodzenia trwa jakieś 15 minut. Ze względu na wysoką kaloryczność lodów, ich strawienie wymaga nakładów energii i powoduje wzrost temperatury ciała. Warto dodać, że wszystko co lodowate, zakłóca procesy trawienne, wywołując skurcz żołądka. Również bardzo zimne napoje nie są polecane jako metoda chłodząca. Unikać należy zwłaszcza tych gazowanych, które po pierwsze podnoszą ciśnienie i mogą wywołać wzdęcia, po drugie nie nawadniają organizmu i nie gaszą pragnienia.

6.     Kawa

 Dieta na upały powinna bazować przede wszystkim na dużej ilości płynów. Ale wiadomo, że napój napojowi nierówny. Sięgając po kawę, nie nawodnimy organizmu, bowiem kofeina podnosząc ciśnienie, działa moczopędnie, wypłukuje z organizmu magnez i potas i zaburza gospodarkę wodno-elektrolitową. Podobnie działa zawarta w czarnej herbacie teina, napoje energetyczne i coca-cola.  W gorące dni najlepiej pić niegazowaną wodę, świeże soki owocowe lub warzywne oraz owocowe lub ziołowe herbatki. Jeśli nie umiemy zrezygnować z kawy, wybierzmy latte lub kawę bezkofeinową.

7.     Alkohol

 Alkohol, także ten niskoprocentowy powoduje rozszerzenie naczyń krwionośnych, zmniejszając wydolność układu krążenia i prowadząc do niebezpiecznych wahań ciśnienia. To samo robią promienie słoneczne, dlatego sięgając po alkohol w czasie upałów, dodatkowo zwiększamy ryzyko wystąpienia zaburzeń  rytmu serca. Ponadto mocne trunki odwadniają organizm i blokują działanie wazopresyny – ważnego hormonu, który ma wpływ na gospodarkę wodną. W upalne dni dopuszczalna jest niewielka ilość alkoholu (np. lampka wina), ale jedynie wieczorem, gdy temperatura jest już niższa.

8.     Produkty pełnoziarniste

 Ten punkt może wydać się absurdalny – przecież produkty pełnoziarniste są zdrowe i polecane przez specjalistów jako podstawa codziennej diety. Ich korzyści dla zdrowia wynikają z dużej zawartości błonnika i ten sam czynnik powoduje, że w czasie upałów powinniśmy ich unikać. Trawienie błonnika wiąże się bowiem z dużymi startami energetycznymi, a tym samym ze wzrostem temperatury ciała. Ponadto proces wchłaniania substancji odżywczych z ziaren zabiera z organizmu sporą ilość wody, ponieważ ziarna, suche same w sobie, błyskawicznie absorbują płyny.

Dieta na upały - a co z pikantnymi daniami?

 Potrawy zawierające przyprawy o właściwościach rozgrzewających, takie jak chilli, pieprz, imbir czy curry, powodują wzrost temperatury ciała. Unikanie ich w czasie upałów wydaje się więc oczywiste. Spożywanie ostrych dań wpływa też na wzrost potliwości, co z jednej strony powoduje dyskomfort, z drugiej jednak stanowi naturalną reakcję obronną organizmu na wysoką temperaturę, która chroni przed przegrzaniem. Z kolei kapsaicyna, organiczny związek chemiczny zawarty m.in. w ostrej papryce czy pieprzu cayenne, stymuluje obszar mózgu odpowiedzialny za obniżanie temperatury ciała. Chłodzące właściwości pikantnych dań znają mieszkańcy Indii, Tajlandii czy Meksyku, gdzie używanie ostrych, korzennych przypraw jest na porządku dziennym. Niektórzy twierdzą jednak, że w krajach o wilgotnym kimacie, takich jak Polska, zasady te nie mają racji bytu. Poza tym wiele osób w czasie upałów zwyczajnie nie ma ochoty na paellę czy inne pikantne potrawy. Podsumowując, w gorące dni należy unikać przede wszystkim tego, co tłuste i ciężkostrawne, a także zawierające duże ilości soli i cukru. Dieta na upały powinna opierać się głównie na warzywach i owocach, które nawadniają organizm oraz dużej ilości płynów, najlepiej niegazowanej wody. Warto sięgać też po naturalne jogurty, kefir lub maślankę a na obiad przyrządzić sałatkę bądź chłodną zupę.


#latozsanepidem

{"register":{"columns":[]}}