Przemówienie Ambasadora Krzysztofa Krajewskiego w dniu 10 kwietnia 2023 r. na miejscu katastrofy samolotu prezydenckiego w Smoleńsku
10.04.2023
Szanowni Państwo,
Szanowni uczestnicy uroczystości, drodzy Rodacy,
Prawda, ta ostateczna broń przeciw przemocy – zwycięży. Te słowa pochodzą z przemówienia, które 10 kwietnia 2010 r., podczas uroczystości upamiętniających 70. rocznicę zbrodni katyńskiej, miał wygłosić Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Lech Kaczyński. Słów tych nie usłyszeliśmy. Nie pozwoliła na to katastrofa samolotu, którym z polską delegacją udawał się na uroczystości Prezydent Rzeczypospolitej. Jakże znacząco i symbolicznie brzmią one dziś w kolejną rocznicę tej tragicznej katastrofy, i w tych geopolitycznych realiach, w których przyszło nam żyć. Słyszymy te słowa teraz i tu je wyraźnie powtarzamy - Prawda, ta ostateczna broń przeciw przemocy – zwycięży. Zwycięża i zwycięży też prawda, kto dzisiaj jest agresorem, a kto ofiarą. My tę prawdę znamy.
Szanowni Państwo,
Pamiętamy, tragiczny dzień przed 13 laty. Na pokładzie samolotu, obok Prezydenta i jego Małżonki Marii Kaczyńskiej, znajdowali się: ostatni Prezydent Rzeczypospolitej na uchodźctwie Ryszard Kaczorowski, wicemarszałkowie Sejmu i Senatu, posłowie i senatorowie, dowódcy wszystkich rodzajów Sił Zbrojnych RP, pracownicy Kancelarii Prezydenta, szefowie instytucji państwowych, duchowni reprezentujący różne konfesje, przedstawiciele ministerstw, organizacji kombatanckich i społecznych, członkowie Rodzin Katyńskich, a także osoby towarzyszące, funkcjonariusze Biura Ochrony Rządu, oraz załoga samolotu. Wszyscy oni udawali się do Katynia, by oddać hołd obywatelom Rzeczypospolitej Polskiej, w tym oficerom Wojska Polskiego, którzy w kwietniu 1940 roku, decyzją najwyższych władz sowieckich zostali zamordowani przez NKWD. W lasach Katynia, ale również w Twerze, Charkowie i innych miejscach straceń wymordowano obywateli II Rzeczypospolitej. Ludzi tworzących podstawę polskiej państwowości. W tym samym czasie ich rodziny, pozostając w niewiedzy o swoich ojcach, synach i mężach, były nierzadko zsyłane w głąb Związku Sowieckiego, gdzie czekała je tułaczka i niewyobrażalne cierpienia.
Stojąc dzisiaj na miejscu katastrofy prezydenckiego samolotu, dajemy świadectwo, że pamiętamy o trudnych i zarazem tragicznych wydarzeniach w naszej historii. Wspominamy dzisiaj wszystkich tych, dla których patriotyzm był wartością nadrzędną. Przedkładali oni dobro Polski ponad własne sprawy, gdyż, jak to pięknie ujął Cyprian Kamil Norwid, pojmowali oni Ojczyznę jako wielki zbiorowy obowiązek. Naszym obowiązkiem jest być dziś w tym miejscu, by oddać hołd tym, którzy 13 lat temu zginęli w tej tragicznej katastrofie. Pamiętamy i będziemy pamiętać.