Polska broni granic zewnętrznych UE
04.10.2023
„Na pewno władze państwowe nie pozwolą, aby doszło do jakiegokolwiek fałszowania wyborów. Jeżeli komuś takie myśli przechodzą do głowy, to gdyby je realizował, poniesie bardzo twarde konsekwencje”, powiedział Minister Koordynator Służb Specjalnych Mariusz Kamiński w wywiadzie dla Polskiego Radia 24.
Minister Kamiński zapewnił, że polskie służby są przygotowane na próby destabilizacji sytuacji społecznej w Polsce zarówno w okresie przedwyborczym, jak i po oddaniu przez Polaków swojego głosu. „W Polsce są wolne wybory, nasi obywatele wypowiedzą się w sposób swobodny. My to zapewnimy. Wszystkie działania naszych służb dotyczą właśnie tego, żeby było można w sposób swobodny wyrażać swoje poglądy i tak też zabiegać o głosy wyborców" – zaznaczył, podkreślając, że „każdy wynik, jaki wyborcy wydadzą, ma być uszanowany przez wszystkich”.
Pytany o ujawnione 3 października w serialu dokumentalnym pt. „Reset” kulisy kontaktów rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa ze Służbą Kontrwywiadu Wojskowego za czasów rządów koalicji PO-PSL, a zwłaszcza o zgodę, jaką ówczesny premier RP Donald Tusk wydał na współpracę między FSB i SKW, zmaterializowaną potem w umowie między obiema służbami, Minister Kamiński powiedział: „Uważam, że Donald Tusk powinien i ma obowiązek - a opinia publiczna powinna domagać się od niego - wyjaśnić, dlaczego zgodził się na zawarcie umowy w tej treści. To jest umowa politycznie całkowicie nieakceptowalna, sprzeczna z polską racją stanu i sprzeczna z naszymi zobowiązaniami wobec członków NATO”.
Jak zaznaczył, gdy kilka lat temu zapoznał się z jej treścią, był zdumiony, że w ogóle taka umowa mogła zostać podpisana i że ktoś ją zaakceptował. „To zawsze jest odpowiedzialność premiera. To on wydaje zgody dla służb specjalnych na podpisanie umów międzynarodowych o współpracy”, dodał Minister Koordynator. Zwrócił szczególną uwagę na ten zapis umowy, w którym tak SKW, jak i FSB, wzajemnie zobowiązywały się do współpracy w zakresie przeciwdziałania „działalności wywiadowczo-wywrotowej służb specjalnych państw trzecich, skierowanej przeciwko Federacji Rosyjskiej lub Rzeczypospolitej Polskiej”. „To znaczy jakich państw? Czy państw natowskich? Czy państw, które się wybijają na niepodległość ze strefy rosyjskich wpływów?” pytał Minister Kamiński.
Zauważył też, że zgoda na współpracę między FSB a SKW została wydana przez Donalda Tuska bez wymaganej konsultacji z ówczesnym ministrem obrony narodowej oraz że brzmienie umowy o współpracy między obiema służbami wskazuje, iż zostało ono narzucone przez stronę rosyjską.
Odnosząc się do kwestii wzrostu fali nielegalnej migracji do Europy, Minister Kamiński stwierdził, że Polska broni „zewnętrznych granic Unii Europejskiej”, skutecznie uniemożliwiając powstanie wschodnioeuropejskiego szlaku nielegalnej migracji i że oczekuje, że „UE w innych miejscach podejmie realne działania zabezpieczające nasze granice”.
Jak zauważył, „łatwość dostępu do legalizacji pobytu na terenie UE przez nielegalnych migrantów, wysokie socjalne wsparcie, te zapomogi obywatelskie, czy jak to oni nazywają, te programy integracyjne, to jest samobójcza polityka Unii Europejskiej”. W jego ocenie bogate państwa Europy, a zwłaszcza Niemcy, widząc, że piętrzą się u nich problemy z nielegalną migracją, dążą do ich relokacji do tych krajów, które prowadzą „asertywną politykę migracyjną”, jak RP. „Chcą ich [nielegalnych migrantów] przesuwać do innych krajów, a nie usunąć przyczynę tego zjawiska”, dodał Minister Koordynator.
Przedstawił model rozwiązania problemu fali migracyjnej przyjęty przez Wielką Brytanię. „Oni chcą poza granicami Wielkiej Brytanii, tak naprawę poza Europą we współpracy z konkretnymi państwami podpisywać umowy na finansowanie pobytu nielegalnych migrantów ujawnianych na terenie Wielkiej Brytanii, przewozić ich np. na kontynent afrykański do specjalnych osiedli, tam rozpatrywać ich wnioski”. W ocenie Ministra Kamińskiego „Zapewne niewielka grupa, która będzie w stanie wykazać jakieś powody polityczne, obawy o swoje życie - ta grupa będzie pewnie mogła wrócić do Wielkiej Brytanii, a pozostali otrzymają środki na powrót do krajów pochodzenia”. Jak wskazał, taka asertywna polityka może przynieść realne efekty i to powinien być wzór dla polityki Unii Europejskiej i całej Europy.
Biuro Prasowe Ministra Koordynatora Służb Specjalnych