Polsko-amerykański sojusz pod ostrzałem
12.05.2021
Rosyjska propaganda prowadzi stałe działania informacyjne wymierzone w Polskę, USA i ich wzajemne relacje. W ramach walki informacyjnej z Zachodem Kreml realizuje kilka narracji.
Rosja, korzystając z różnorodnych narzędzi oddziaływania, prowadzi agresywną politykę wobec Zachodu. Do swoich działań wykorzystuje m.in. narzędzia walki informacyjnej. Jednym ze stałych obszarów oddziaływania Kremla na Zachód są próby atakowania sojuszu Polski i Stanów Zjednoczonych oraz oczernianie obu krajów. Strategiczny sojusz, mający kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa Polski i całej wschodniej flanki NATO, stał się w ostatnich latach jednym z głównych celów ataków informacyjnych Moskwy.
W ramach swoich działań Rosja promuje kilka głównych linii narracji wymierzonych w USA, Polskę i NATO.
MOTYW #1 ROSJA OFIARĄ AGRESJI ZACHODU
Jednym z głównych wątków realizowanych przez propagandę Kremla jest próba przekonania opinii publicznej, że to Zachód, w szczególności USA oraz Polska, jest stroną agresywną wobec Rosji. W przekazie medialnym Moskwy to właśnie działania państw NATO wymuszają reakcję Kremla. W ten sposób propagandowe media rosyjskie tłumaczą opinii publicznej podejmowanie decyzji agresywnych wobec innych państw, w tym zwiększanie presji militarnej na kraje Europy Środkowej.
Media rosyjskie realizujące tę linię narracji często omawiają ćwiczenia prowadzone przez państwa NATO. Obecność sojusznicza m.in. na terytorium RP jest interpretowana jako prowokowanie Rosji oraz wzrost agresji NATO wobec Rosji, a ostatnio również Białorusi.
W ostatnich miesiącach propaganda rosyjska kilkakrotnie publikowała materiały mające na celu realizowanie wspomnianej taktyki walki informacyjnej.
Rosyjska propaganda w ostatnich tygodniach opisywała raport „rosyjskiego magazynu wojskowego”, którego opracowanie miało wykazywać, że NATO przygotowuje się do przeprowadzenia uderzeń na Rosję. Celem publikacji było wykazanie, że Rosja ma prawo czuć się zaniepokojona działaniami Sojuszu, który – gdyby zdecydował się na atak na Rosję – poniesie druzgocącą klęskę. W działaniach propagandowych media rosyjskie powoływały się również na opinię i materiały publikowane przez prasę chińską.
W innej publikacji rosyjska propaganda, powołując się na chińskie media, sugerowała, że NATO przygotowuje uderzenie na Rosję. Cytowani w teksach eksperci przekonywali, że
„armię amerykańską czeka nieoczekiwana niespodzianka”. Teksty zawierają sugestie, że spodziewana agresja krajów NATO wykaże wyższość militarną Rosji nad Zachodem.
Rosyjska propaganda często wplata bieżące wydarzenia i wykorzystuje je w realizowanych przeciwko Zachodowi działaniach. Od czasu wybuchu protestów społecznych na Białorusi rosyjska i białoruska propaganda coraz agresywniej atakowała Polskę i USA, wskazując te kraje jako wrogów Rosji i Białorusi. W ostatnich tygodniach propaganda Mińska i Moskwy w swoich działaniach sięgnęła nawet po oskarżanie PL i USA o przygotowywanie zamachu na Aleksandra Łukaszenkę.
Insynuacje pod adresem Polski i USA są elementem działań propagandowych wymierzonych w Zachód, które mają na celu wytworzenie zewnętrznego wroga oraz uzasadnienie coraz agresywniejszej postawy Mińska i Moskwy.
W ramach działań realizowanych przeciwko USA i Polsce propaganda rosyjska eksploatowała również temat przylotu do RP samolotów amerykańskich. W rosyjskich tekstach sugerowano, że przylot amerykańskich myśliwców do Polski jest prowokacją wobec Moskwy. Część publikacji znów twierdziła, że USA i Polska przygotowują atak na Rosję.
Inne publikacje cytują wpisy internautów, którzy przekonują, że Amerykanie okłamują Polskę i polski rząd, a także sugerują, że USA wciągają Polskę w agresję przeciwko Rosji. Komentarze zawierają również oskarżenia pod adresem Sił Zbrojnych RP.
Wątek dotyczący rzekomych prowokacji Zachodu przeciwko Rosji jest wykorzystywany przez Kreml również do maskowania realnych działań podejmowanych przez Moskwę. Jeden z portali prowadzących działania informacyjne na rzecz Kremla publikował tekst, który był próbą wskazania, że zacieśnianie kontroli Rosji nad Białorusią i zwiększanie liczby wojsk rosyjskich na Białorusi wynika z konieczności odpowiedzi na agresywne działania NATO.
Propaganda rosyjska chętnie komentuje i cytuje prasę zagraniczną, której tezy są zbieżne z promowaną przez Kreml narracją. Propaganda rosyjska nagłaśniała m. in. tezy serbskich mediów, by przekonywać o agresji jakiej rzekomo poddawana jest Rosja. Media w Serbii przekonywały, że wojska NATO, m.in. z USA, szykują się do uderzenia na Krym.
Media rosyjskie przytaczały artykuły serbskiej gazety dowodząc zasadności własnych tez, w których próbują wykazywać, że USA i NATO chciałyby zaatakować Krym, ale nie odważą się, ponieważ nie dysponują odpowiednio silnym wojskiem. Propaganda oskarżała przy tym Prezydenta USA J. Bidena o przygotowywanie wojny.
Działania informacyjne prowadzone w ramach opisanej linii narracji realizują cele typowe dla rosyjskiej propagandy:
- prezentują kraje NATO, w szczególności USA i Polskę, jako stronę agresywną wobec Rosji,
- manipulują obrazem relacji Zachód-Rosja,
- prezentują Rosję jako ofiarę niesprawiedliwych działań i ocen Zachodu,
- wykorzystują kłamstwa na temat działań Zachodu w celu maskowania agresywnej postawy Kremla.
MOTYW #2 TO AMERYKANIE SĄ NIEBEZPIECZNI
Stałym sposobem oddziaływania propagandy rosyjskiej na Polskę i USA są próby podsycania animozji i napięć między Polakami i Amerykanami. Działania informacyjne, realizujące powyższe założenia, wykorzystują m.in. obecność wojsk amerykańskich w Polsce. W narracji Kremla powtarzają się próby pokazania, że to wojska USA stacjonujące w RP są de facto zagrożeniem dla Polski i Polaków.
Wojsko USA stacjonujące w Polsce prezentowane jest jako zdemoralizowane i skore do wywoływania awantur. W jednej z ostatnich publikacji prezentuje się armię USA jako zagrożenie dla społeczeństwa. W rosyjskiej narracji obecność wojsk USA wywołuje obawy i opór wśród Polaków.
Media prorosyjskie zaangażowane w walkę informacyjną Rosji przeciwko Siłom Zbrojnym RP nagłaśniają niemal każdy incydent drogowy z udziałem żołnierzy z USA. Takie motywy są wykorzystywane do podsycania antyamerykańskich nastrojów w Polsce. Strona rosyjska stara się przekonać Polaków o zagrożeniu ze strony żołnierzy amerykańskich.
W podobny sposób rosyjska propaganda nagłaśnia inne incydenty związane z udziałem Amerykanów. Materiały przygotowane w ramach walki informacyjnej przeciwko RP prezentują żołnierzy USA jako sprawców bójek i innych incydentów, które zagrażają Polakom.
Materiały przygotowane przez Kreml mają na celu wykazywanie, że Polacy na współpracy z USA jedynie tracą.
W swoich działaniach rosyjskie portale internetowe sięgają również po kłamstwa, publikując zmyślone wydarzenia. Na portalu prowadzącym stałe działania informacyjne przeciwko Siłom Zbrojnym RP ukazał się fałszywy tekst, mający na celu podsycanie niechęci do wojsk USA w Polsce. W publikacji został wykorzystany wizerunek lekarza pracującego na jednym z SOR w Polsce. Portale szerzące rosyjską propagandę kłamliwie twierdziły, że ww. lekarz odmówił leczenia amerykańskiego żołnierza. Powodem odmowy miała być – według narracji propagandowej – ocena działań amerykańskiego wojska w Polsce.
Teksty zawierały rzekomą wypowiedź lekarza, z których wynikało, że wojsko USA prowadzi zbrodnicze działania, wykorzystuje Polskę i naraża jej obywateli. Tego typu tezy są stale kolportowane przez rosyjską propagandę.
W swoich działaniach wymierzonych w Polskę i Polaków Kreml sięga również po groźby i próby zastraszania. Po zawiązaniu nowego dowództwa USA w Polsce propaganda rosyjska wskazywała, że nowy etap współpracy Polski i USA oznacza, że „Polacy są celem numer jeden”. Publikacje zawierały tezy mające na celu wywołanie paniki wśród Polaków oraz niechęci wobec współpracy PL i USA.
Stałym elementem działań Rosji realizowanych w ramach omawianej narracji są również próby wykazania, że Amerykanie „wykorzystują Polaków”, stanowią „zagrożenie dla polskiego społeczeństwa”, a także „wciągają Polskę w kolejną aferę”. Przyczynkiem do takich publikacji stały się chociażby ćwiczenia wojskowe Defender-2021, które już są prezentowane przez stronę rosyjską jako zagrożenie dla Polaków.
Celem realizowanych działań jest próba rozbudzenia niechęci polskiego społeczeństwa wobec wojsk sojuszniczych stacjonujących na terenie RP. Rosyjska propaganda próbuje przekonywać, że Polska i Polacy tracą na obecności Amerykanów, a nawet że to właśnie USA są dla polskiego społeczeństwa zagrożeniem.
MOTYW #3. PODSYCANIE NAPIĘĆ MIĘDZY PL i USA
Rosyjska propaganda sięga również po inne wątki, by podsycać napięcia między Polską i Stanami Zjednoczonymi. W ramach prowadzonych działań wymierzonych w sojusz PL i USA stale publikowane są materiały obliczone na wywołanie wzajemnej niechęci między Polakami a Amerykanami.
Pojawiające się w Polsce publikacje dotyczące domniemanego przebiegu ćwiczeń ZIMA-20 były dla rosyjskiej propagandy okazją, by podważać wzajemne zaufanie Polaków i Amerykanów. W narracji rosyjskich mediów ww. ćwiczenia zakończyły się porażką polskiej armii, co – w przekazie rosyjskim – oznacza „koniec historycznych marzeń Polski” związanych z sojuszem z USA.
W publikacjach pojawiały się sugestie, że przebieg ćwiczeń Zima-20 pokazał, że prowadzone w ostatnich latach wzmacnianie wschodniej Flanki NATO nie ma sensu.
Strona rosyjska do swoich działań wymierzonych w relacje Polska-USA używa często pojedyncze komentarze internautów, które wykorzystuje do manipulowania obrazem polskiej debaty publicznej. W szeregu powstałych w ten sposób publikacjach sugerowano kilka tygodni temu, że „Polacy uznają”, że Władimir Putin ograł Joe Bidena. Publikacje odnosiły się do rozmowy telefonicznej obu prezydentów.
Celem opisanych działań było rozbudzenie napięć na linii Polska-USA oraz szerzenie tez, jakoby Polacy popierali działania Rosji i Władimira Putina.
W swoich działaniach wymierzonych w relacje Polski i USA kremlowska propaganda sięga również po zaskakujące motywy. W ostatnich miesiącach Polska została oskarżona o… prowadzenie akcji przeciwko amerykańskiej walucie.
Portal trwale zaangażowany w walkę informacyjną Rosji przeciwko Zachodowi opublikował tekst, którego autor twierdzi, że zwiększanie rezerw złota przez Polskę oznacza, że władze RP akceptują politykę Kremla wymierzoną w amerykańskiego dolara. Temat podjęły również inne rosyjskie media. Tego rodzaju artykuły były próbą przekonania, że kupowanie złota przez Polskę i inne kraje Europy Środkowej wynika z akceptacji tych państw dla polityki, którą od lat prowadzi Rosja, a jednocześnie jest dowodem na celowe uderzenie w amerykańską walutę.
W ramach podsycania nieufności między wojskiem polskim i amerykańskim rosyjska propaganda przekonywała, że „Polska ceni wyżej” rosyjskie samoloty od amerykańskich. Kolejny raz teksty propagandowe zostały napisane w oparciu o komentarze pojedynczych internautów.
W tekstach publikowanych na rosyjskich portalach można było znaleźć sugestie, że Polacy bardziej doceniają rosyjskie MiG-i niż amerykańskie F-16. W jednym z tekstów znalazło się wskazanie, że amerykańskie samoloty „stały się bezużyteczne”. Pretekstem do publikacji były ćwiczenia lotnictwa, które odbyły się w Polsce. W komentarzach po zakończeniu manewrów rosyjskie media promowały przekaz mający na celu osłabianie współpracy wojskowej PL i USA.
Działania rosyjskie wymierzone w sojusz Polski i USA często sięgają po próby ośmieszania współpracy Polski ze Stanami. Polska systematycznie prezentowana jest jako amerykański „wasal”, wykorzystywany przez administrację w Waszyngtonie.
W jednym z artykułów poświęconych Polsce można było przeczytać, że polityka władz RP jest „usłużna wobec USA”, zaś Polska zawsze stawiała na „złych partnerów w polityce amerykańskiej”.
Tekst był także próbą wykazania, że Polska nie jest poważnie traktowana przez USA, a dodatkowo jej znaczenie dla Stanów Zjednoczonych spada.
Rosyjska propaganda wykorzystywała przez wiele tygodni temat zmian politycznych w USA do podsycania napięcia między Polską oraz nową administracją USA.
Stanisław Stremidłowski, piszący propagandowe teksty zbieżne z linią Kremla, publikował szereg materiałów podsycających nieufność między Polską a USA. W jednym z tekstów sugerował, że władze RP i nowa administracja USA są skazane na konflikty. Powodem ma być m.in. stosunek do Rosji. Propagandysta sugerował, że polska polityka jest przesiąknięta „rusofobią”. W narracji propagandy Kremla nowa administracja USA nie będzie chciała popierać „polityki totalnej konfrontacji z Moskwą”, więc Polska przestanie być tak ważnym sojusznikiem dla USA. Tekst Stremidłowskiego był jedną z wielu jego publikacji podsycających animozje między USA i Polską. Materiał zawierał sugestie, że Polska ma obecnie marginalne znaczenie dla USA.
W innych publikacjach media propagandowe przekonywały, że Polska po zmianach politycznych nie może liczyć na silne więzy z USA. Symbolem zmiany w stosunku do RP miały być medialne spekulacje dotyczące tego, czy Joe Biden w czasie pierwszej wizyty w Europie odwiedzi Polskę.
W tekstach cytowane były komentarze internautów, którzy przekonywali, że relacje Polski i USA będą silne dopiero po zmianie Rządu RP. Tekst to kontynuacja wysiłków propagandy rosyjskiej, która przez wiele tygodni starała się podsycać spory między Polską i nową administracją w USA.
W ramach realizowanych działań rosyjskiej propagandy manipuluje się opiniami polskiego społeczeństwa. Media propagandowe realizujące założenia walki informacyjnej Kremla z Zachodem publikowały komentarze dotyczące sondażu umieszczonego na jednym z polskich portal informacyjnych. Ponad połowa respondentów wskazała w sondażu, że widzi bezpośrednie zagrożenie ze strony Rosji dla bezpieczeństwa Polski. Rosyjska propaganda, omawiając wyniki sondażu, wskazuje natomiast, że Polacy uznają, że „zagrożenie ze strony USA i Ukrainy jest większe niż ze strony Rosji”. W ramach poparcia swojej tezy media propagandowe cytowały pojedyncze komentarze internautów. Cytowany był również politolog znany z szerzenia rosyjskiej propagandy, który wskazał, że Polacy „coraz częściej postrzegają Ukraińców jako wrogów”. Cytat miał uwiarygadniać przekaz propagandy nt. omawianego sondażu.
Opisane powyżej przykłady działań budują typowe dla propagandy Kremla linie narracji wymierzone w relacje Polski i USA. Rosyjska propaganda prowadzi stałe działania, których celem jest:
- podsycanie napięć między Polską a USA;
- promowanie antyamerykańskich treści w Polsce;
- publikowanie zmanipulowanego obrazu Polski i USA;
- manipulowanie relacjami Zachód-Rosja przez oskarżanie USA i Polski o agresję wobec Rosji;
- manipulowanie obrazem relacji Polski i USA;
- straszenie Polaków obecnością amerykańską na terytorium RP.
Strategiczny sojusz Polski i Stanów Zjednoczonych jest jednym z głównych obszarów oddziaływania informacyjnego Rosji na Polskę. Celem strategicznym Kremla jest doprowadzenie do wycofania interesów amerykańskich z Europy Środkowej. Działania informacyjne Rosji są podporządkowane polityce agresywnej wobec Zachodu.
Rzecznik Ministra Koordynatora Służb Specjalnych