W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z naszej witryny oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu. W każdym momencie można dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki. Zobacz politykę cookies.
Powrót

Wystąpienie ministra Wąsika

17.03.2021

„Działania CBA podejmowane były dwukrotnie. Wskazały, że deklarowany przez Daniela Obajtka majątek pokrywa się ze stanem faktycznym” – mówił w Sejmie Sekretarz Kolegium ds. Służb Specjalnych Maciej Wąsik.

Sejm.gov.pl

Oświadczenia majątkowe Daniela Obajtka były weryfikowane przez CBA dwukrotnie. Działania te – co warto podkreślić – CBA podejmowało w obydwóch przypadkach z własnej inicjatywy – mówił w Sejmie Maciej Wąsik, Sekretarz Kolegium ds. Służb Specjalnych. Sekretarz Kolegium odpowiadał na pytania zadane przez posłów opozycji.

Poniżej treść wystąpienia Pana Ministra Macieja Wąsika:

Panie Marszałku, Wysoka Izbo,

od wielu dni część mediów i politycy opozycji informują o wielkim majątku i – w związku z tym – o nieprawidłowościach w oświadczeniach majątkowych Prezesa PKN Orlen Pana Daniela Obajtka. Jestem tutaj dziś, żeby pewne tezy skonfrontować ze stanem faktycznym. Otóż chciałbym Państwa uspokoić, że oświadczenia majątkowe Daniela Obajtka były weryfikowane przez CBA dwukrotnie. Działania te – co warto podkreślić – CBA podejmowało w obydwóch przypadkach z własnej inicjatywy.

Pierwsze działania to rok 2012. W tym roku zakończyła się kontrola oświadczeń majątkowych składanych przez Pana Obajtka w latach 2006-2010. Funkcjonariusze, podlegli ówczesnemu Szefowi CBA Pawłowi Wojtunikowi, prowadzili te działania przez 10 miesięcy. Kontrola trwała od grudnia 2011 do września 2012 r. Bazując na wynikach kontroli, Paweł Wojtunik zdecydował się skierować sprawę do prokuratury, aby to prokuratura oceniła, czy mamy do czynienia z rozbieżnościami między majątkiem wykazywanym w oświadczeniach a stanem faktycznym.

Wśród ustaleń CBA zawarło tezy mówiące, że:

- Daniel Obajtek nie wykazał kilkutysięcznej kwoty środków pieniężnych, które miał na koncie bankowym – raz w zawiadomieniu jest mowa o 9 tys. zł, raz o 4,5 tys. zł;

- Daniel Obajtek zaniżył szacunkową wartość domu wykazując 400 tys. zł., a biegły powołany przez CBA wycenił go na 493 tys. 700 zł;

- Daniel Obajtek dopuścił się nieścisłości w deklaracjach dotyczących posiadanych nieruchomości z uwagi na błędne określenie, jaką część udziałów posiada osobiście;

- Daniel Obajtek rzekomo zawyżył kwoty posiadanych zobowiązań czy nie wykazał prawa dożywotniego bezpłatnego użytkowania działki.

Prokuratura, bazując na materiałach CBA, wszczęła śledztwo. Funkcjonariusze CBA prowadzili to śledztwo. Przypomnę – to są czasy Pawła Wojtunika. Wynikiem tego śledztwa była decyzja o umorzeniu postępowania w maju 2013 r. Śledczy uznali, że brak jest danych, które dostatecznie uzasadniają podejrzenie popełnienia przestępstwa. Przypomnę, jest rok 2013. To CBA i prokuratura czasów PO-PSL uznały, że nie ma przesłanek do stawiania zarzutów dotyczących majątku Daniela Obajtka. Był wniosek do prokuratury, prokuratura przeprowadziła śledztwo i umorzyła postępowanie. Mało tego, Szef CBA Paweł Wojtunik, powołany przez Donalda Tuska, nie złożył zażalenia na wynik tego postępowania.

CBA kontrolowało oświadczenia majątkowe Daniela Obajtka również w roku 2018. Wtedy czynności CBA dotyczyły oświadczeń składanych przez Daniela Obajtka w latach 2013-2018, czyli także za rok 2012. Analizowano oświadczenia składane przez Daniela Obajtka jako wójta, prezesa Agencji oraz prezesa Energii SA. Przeanalizowano 13 oświadczeń majątkowych, ostatnie było złożone w lutym 2018 r. Analiza ta nie wykazała różnic między deklarowanym a faktycznym stanem majątku Daniela Obajtka.

Działania CBA podejmowane były dwukrotnie. Wskazały, że deklarowany przez niego majątek pokrywa się ze stanem faktycznym. To nie tylko moje stanowisko czy stanowisko obecnych służb, ale także stanowisko CBA i prokuratury za rządów Donalda Tuska i prokuratora Andrzej Seremeta.

Odnosząc się do szczegółowych zarzutów medialnych stawianych Danielowi Obajtkowi informuję, że CBA badało szczegółowo m.in.:

- kwestię „dworku” położonego w gminie Choczewo, zakupionego przez Daniela Obajtka;

- kwestię nieruchomości w miejscowości Łężkowice – określanej w mediach jako „dom z basenem”;

- kwestie wydatków, jakie Daniel Obajtek wykazał w 2012 r.;

- kwestie udziałów, jakie Daniel Obajtek wykazywał w spółkach, z którymi był związany.

Badano także kwestie i analizowano informacje w części B oświadczeń majątkowych, niepodlegające upublicznieniu. Stąd też mogą brać się brak wiedzy i pewne domniemania niektórych mediów oraz opozycji.

Wczoraj Pan Prezes Daniel Obajtek złożył do CBA wniosek o kontrolę oświadczeń majątkowych. CBA zapowiedziało, że przeprowadzi czynności, weryfikując zasadność stawianych Danielowi Obajtkowi zarzutów. CBA już podjęło czynności w tej sprawie, jednak nie mam złudzeń, że Państwo – co słychać na tej sali – będziecie te działania podważać, bo tworzycie świat alternatywny. Będziecie choćby promowali takie absurdalne informacje, jakoby oświadczenia majątkowe Daniela Obajtka kontrolowali ludzie, którzy obecnie – jako byli funkcjonariusze – pracują w spółkach kontrolowanych przez Daniela Obajtka. Wstyd tego słuchać. Chciałem zdementować to kłamstwo, które pojawiło się w waszych ustach. Żaden z funkcjonariuszy Biura, który prowadził czynności w sprawie oświadczeń majątkowych Daniela Obajtka, nie pracował ani nie pracuje ani w Orlenie, ani w żadnej ze spółek Grupy Orlen. Kłamstwo ma krótkie nogi.

Bardzo dziękuję.

{"register":{"columns":[]}}