Wiceminister Marcin Kulasek: PiS ponosi pełną odpowiedzialność za to, że polska zbrojeniówka nie otrzyma znaczących unijnych środków
18.03.2024
- Wnioski o przystąpienie do europejskiego programu amunicyjnego były składane za rządów Prawa i Sprawiedliwości. To była końcówka rządów Mateusza Morawieckiego, a później także w trakcie 14-dniowego rządu. Wtedy MON-em kierował minister Mariusz Błaszczak, a spółki zbrojeniowe nadzorował wicepremier Jacek Sasin - powiedział wiceminister aktywów państwowych Marcin Kulasek podczas konferencji prasowej poświęconej kwestii unijnego wsparcia produkcji amunicji w ramach programu ASAP.
W konferencji wziął także udział wiceminister obrony narodowej Paweł Bejda. Jak poinformowali przedstawiciele obu resortów, Polska Grupa Zbrojeniowa zdecydowała się na złożenie jedynie trzech wniosków na łączną kwotę około 11 milionów euro. Wnioski złożyły trzy spółki: Zakłady Metalowe Dezamet S.A., Zakłady Chemiczne Nitro-chem S.A, oraz MESKO S.A.
- Polskiej Grupie Zbrojeniowej S.A. zapewniona została pełna i transparentna informacja co do zasad aplikowania o środki z unijnego programu amunicyjnego. Ostateczna decyzja co do składania wniosków należała do zarządów spółek powołanych za rządów PiS – tłumaczył wiceminister Marcin Kulasek.
Wnioski były oceniane w sześciu kategoriach, gdzie w każdej można było zdobyć maksymalnie 10 punktów, co ogółem dawało 60 punktów. Spółka Zakłady Metalowe Dezamet S.A. zdobyła prawie maksymalną liczbę punktów, zaś MESKO S.A. i Zakłady Chemiczne Nitro-chem S.A. poniżej połowy.
- Oznacza to, że PGZ nie miał przygotowanych koncepcji inwestycyjnych. Jest poważne podejrzenie, że spółki podległe pod PGZ nie dostały właściwego wsparcia merytorycznego przy opracowaniu wniosków - uzasadniał wiceminister Marcin Kulasek.
Według mechanizmu przyznawania środków w ramach ASAP, wnioskujące spółki sektora obronnego musiały zadeklarować gotowość do pokrycia do 65% ogólnych kosztów przedsięwzięcia. Biorąc to pod uwagę, decyzję o złożeniu wniosku i przystąpieniu do programu mógł podjąć jedynie zarząd zainteresowanej spółki.
Teraz szczegółowy opis i ocena wniosków zostaną przekazane przez Komisję Europejską bezpośrednio do spółek i tam zostaną zawarte merytoryczne uzasadnienia.
- Mogę Państwu powiedzieć, że my nie będziemy przechodzić obojętnie obok unijnych pieniędzy, będziemy o nie zabiegać, będziemy ciężko walczyć o każde euro dla Polski i dla polskiej zbrojeniówki – przekonywał wiceminister Marcin Kulasek.