Zdaniem ministra naszym priorytetem jest zapewnienie ciągłości i bezpieczeństwa funkcjonowania branży górniczej. Polska potrzebuje nowych kopalń węgla kamiennego energetycznego i koksowego. W tym celu zwiększane są nakłady na inwestycje, by poprzez wzrost wydobycia ograniczać import tego surowca. Cykl inwestycyjny w górnictwie węgla kamiennego wynosi około 3 lat, dlatego pełne efekty działań inwestycyjnych widoczne będą dopiero w 2019/20 roku.

– Nadrabiamy zaległości po naszych poprzednikach. Spadek wydobycia węgla i wzrost importu to efekt zaniedbań inwestycyjnych, jakich dopuściły się poprzednie zarządy spółek węglowych za czasów koalicji PO-PSL – uzasadniał minister Tchórzewski.

Kolejnym wyzwaniem dla polskiego górnictwa staje się restrykcyjna unijna polityka klimatyczna, która nie uwzględnia warunków i specyfiki poszczególnych krajów członkowskich. – Może to mieć bezpośrednie przełożenie na rozwój i konkurencyjność gospodarki państw naszego regionu oraz przenoszenie miejsc pracy w inne rejony świata – dodał minister. Wpływa to niekorzystnie na rynek pracy, zasobność obywateli czy rozwój przemysłu państw UE.

Minister Tchórzewski przypomniał, że przygotowany przez ME i przekazany do konsultacji projekt „Polityki energetycznej Polski do 2040 r.” uwzględnia kierunki polityki klimatycznej, ale jednocześnie zakłada transformację energetyki w sposób ewolucyjny, zrównoważony gospodarczo i odpowiedzialny społecznie. W ramach dywersyfikacji miksu energetycznego, przewiduje się stopniowe procentowe zmniejszanie udziału węgla (kamiennego i brunatnego) w bilansie produkcji energii elektrycznej z obecnych ok. 77% do ok. 60% w 2030 r. Wolumen wykorzystania węgla kamiennego (ponad 30 mln t/rocznie) do produkcji energii elektrycznej (ok. 70 TWh) pozostanie na stabilnym poziomie.