Narodowe czytanie a osoby ze specjalnymi potrzebami
Co roku, we wrześniu, pod patronatem Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej odbywa się „Narodowe czytanie wybranej lektury”. Za pośrednictwem tej inicjatywy promowana jest klasyczna literatura polska oraz proces czytania tychże utworów.
W kolejne wrześniowe święto czytelnicze chcemy pokazać, w jaki sposób czytają osoby ze specjalnymi potrzebami. Wielu ludzi z niepełnosprawnościami zmaga się z różnymi problemami, które wynikającymi z ich trudnej sytuacji życiowej i zdrowotnej. Dla tych właśnie osób książka staje się doskonałą odskocznią od codziennych trosk. Dlatego ludzi ze specjalnymi potrzebami nie można wykluczać z życia społecznego oraz dostępu do kultury, w tym czytelnictwa.
Osoby niewidome i tracące wzrok
Podstawową formą czytania dla większości osób była i jest lektura za pośrednictwem wzroku, choć w ostatnim dziesięcioleciu ogromną popularność zdobywają również audiobooki. Osoby niewidome od urodzenia lub ociemniałe – tracące wzrok w wieku, który pozwala im odwoływać się do pamięci wzrokowej jako podstawowej formy czytania – preferują słuchanie nagranych publikacji.
Pierwsze „książki mówione”, bo tak je nazywają czytelnicy niewidomi, pojawiły się w Polsce na początku lat 60-tych XX wieku. Wtedy przy Polskim Związku Niewidomych powstało profesjonalne studio nagrań, w którym rejestrowano książki i udostępniano je najpierw na szpulach, później na kasetach, a w latach dwutysięcznych w wersji cyfrowej. Dzisiaj te tak zwane audiobooki nikogo nie dziwią, ponieważ wszyscy mamy mało czasu i słuchamy książek jadąc do pracy, biegając, chodząc na spacery. Przez wiele lat jednak „książki mówione” zarezerwowane były wyłącznie dla osób niewidomych i tracących wzrok. Ze studiem nagrań Związku Niewidomych związanych było wielu znakomitych lektorów i aktorów. W czasie stanu wojennego, gdy aktorzy nie mieli innej pracy, czytali książki dla niewidomych. Paradoksalnie ten trudny czas w polskiej historii był jednym z najlepszych okresów dla czytelnictwa niewidomych, bo nagrano bardzo wiele pozycji w interpretacji najznamienitszych aktorów polskiej sceny filmowej i teatralnej.
Alfabet Braille’a
W 1809 roku we Francji urodził się Luis Braille, który w wieku 3 lat stracił wzrok. W wieku niespełna 16 lat opracował alfabet, który do dziś nosi jego imię. Jest on oparty na bazie sześciu punktów, a w dobie ery cyfrowej dodano 2 kolejne punkty. Na zdjęciu możemy zobaczyć osobę niewidomą, która czyta cyfrowym pismem Braille’a na specjalnie skonstruowanej linijce brajlowskiej.
Sześć punktów alfabetu Braille’a mieści się pod jednym palcem czytelnika i musi on przeczytać każdą literę z osobna. Z tego powodu objętość papierowych książek brajlowskich jest olbrzymia. Dodatkowo, palcami czyta się trzy razy wolniej niż wzrokiem. Na zdjęciu pokazano brajl elektroniczny, za pośrednictwem którego znacznie ograniczono ilości miejsca zapisu.
Epapier
Czytelnicy niewidomi, podobnie jak wiele osób widzących, rezygnują z biblioteki papierowej i korzystają z „epapieru”. Wśród osób widzących książki elektroniczne, czyli w postaci ebooka, cieszą się ogromnym zainteresowaniem i to nie tylko z uwagi na ich cenę. Z „epapieru” mogą korzystać zarówno osoby widzące, jak i osoby z niepełnosprawnością kończyn górnych, które mają trudność w czytaniu książek papierowych. Mogą one czytać ebooki na specjalnych czytnikach, urządzeniach mobilnych czy laptopach. Ebooki z warstwą tekstową są również dostępne dla linijek czy notatników brajlowskich. Osoby niewidome mogą je czytać za pomocą brajla elektronicznego lub za pomocą czytnika ekranu – w formie mowy syntetycznej.
Audiobooki
Jak wspomnieliśmy już kilkakrotnie, ogromną popularnością cieszą się audiobooki, których mogą słuchać wszyscy poza osobami niesłyszącymi.
Niesłyszący
Dla osób niesłyszących od urodzenia język polski foniczny, którym ludzie słyszący posługują się na co dzień, jest mową „obcą”. Ich pierwszym językiem jest Polski Język Migowy, dlatego głusi czytelnicy najchętniej wybierają książki, które lektor tłumaczy im na język migowy.
Zatem w dzisiejszych czasach niepełnosprawność czasowa lub trwała nie wyklucza nikogo z dostępu do książek. A tegoroczne narodowe czytanie możemy świętować wszyscy, bez względu na to, czy książki czytamy palcami, oczami czy uszami.