Ambasador RP: Polska przez setki lat była domem i schronieniem dla wielu Żydów
28.01.2021
Z dużym zdziwieniem przeczytałem niektóre tezy zawarte w artykule Vanji Majeticia „Ovako je započela nezapamćena spirala zla: Od rasnih zakona, preko geta, do plinskih komora” opublikowany na tportal.hr w dn. 27.01.2021 r. Temat wymagający tak wielkiej wrażliwości jakim jest Holokaust, powinien być wolny od wszelkich manipulacji i przekłamań, bowiem godzą one nie tylko w prawdę historyczną, ale przede wszystkim w pamięć o ofiarach tej straszliwej zbrodni, jakiej dopuścili się Niemcy na europejskich Żydach. Niestety, autorowi artykułu nie udało się ich uniknąć.
Autor przywołuje twierdzenie, jakoby „Holokaust w tak masowym wymiarze nie byłby możliwy bez cichego lub otwartego poparcia dla nazistów ze strony ludności nieżydowskiej, nawet w państwach okupowanych jak np. w Polsce" (org. "Holokaust ne bi bio moguć, barem ne u tako masovnom opsegu, da nacisti nisu uživali prešutnu ili otvorenu podršku nežidovskog stanovništva, čak i u okupiranim zemljama poput Poljske"). Pragnę podkreślić, że twierdzenie o rzekomym wyjątkowym antysemityzmie Polaków nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Antysemityzm niestety oczywiście istniał w Polsce, tak samo jak ta haniebna postawa istniała we wszystkich innych państwach europejskich: Niemczech, Francji, Grecji czy Chorwacji.
Polska przez setki lat była domem i schronieniem dla wielu Żydów, którzy uchodzili przed prześladowaniami w innych państwach. Przed wybuchem II wojny światowej, Żydzi stanowili ok. 10% polskiego społeczeństwa i był to największy odsetek w Europie. Rozwój żydowskiego życia w Polsce został brutalnie przerwany przez II wojnę światową i niemiecką politykę Endlösung. Z ok. 3,5 miliona polskich Żydów wojnę przeżyło ok. 300 tys. Polityka Niemiec pod rządami Hitlera nakierowana była na systematyczną zagładę wszystkich europejskich Żydów. Kierując się makabryczną kalkulacją, Niemcy wybrali tereny okupowanej Polski jako główne miejsce zagłady nie dlatego, że Polacy byli antysemitami, a dlatego że mieszkało tam najwięcej Żydów i z punktu widzenia niemieckiej morderczej logiki, tam było dla nich zbudować obóz najprościej i najtaniej.
Po Konferencji w Wannsee na początku 1942 r., gdzie kierownictwo państwa niemieckiego zdecydowało o zagładzie europejskich Żydów, obóz koncentracyjny Auschwitz został przekształcony w obóz zagłady i rozbudowany. Wcześniej służył on jako obóz koncentracyjny dla polskich więźniów politycznych. Znów, za tym by centrum zagłady umiejscowić w Auschwitz stała sucha i przez to m.in. tak straszliwa kalkulacja ekonomiczna – zręby zbrodniczej infrastruktury były już postawione, a połączenia kolejowe Oświęcimia umożliwiały transport Żydów z niemal całej Europy. Dlatego do Auschwitz zwożono, celem kaźni, Żydów prawie z całej Europy np. z Francji, Holandii, Węgier, Grecji czy Jugosławii (do Auschwitz trafiali również chorwaccy Żydzi jak np. producent filmowy Branko Lustig, jednak więszość z nich trafiła do ustaszowskiego obozu zagłady Jasenovac). Wśród kierownictwa i personelu obozu nie było Polaków i rzekomy antysemityzm Polaków nie miał nic wspólnego z miejscem usytuowania obozu.
Przeciwnie, mimo że za pomoc Żydom na terenach okupowanej Polski groziła kara śmierci – w przeciwieństwie do innych państw w Europie – Polacy stanowią najliczniejsze grono Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata. Według danych Insytutu Yad Vashem, Polacy stanowią ponad 25% spośród 27,7 tys. osób, które angażowały się w pomoc Żydom w czasie niemieckiej okupacji. Pomoc dla Żydów miała na terenach okupowanej Polski wymiar nie tylko społeczny, ale także państwowy. Po ataku Niemiec na Polskę, rząd przeniósł swoją działalność do podziemia i na emigrację – do Paryża i Londynu – skąd informował świat m.in. o Zagładzie, wołając o pomoc. Niestety bez zrozumienia.
Mając na uwadze powyższe, manipulacyjne twierdzenia jak te z artykułu Vanje Majetić zawsze napawają mnie głębokim smutkiem. Wypaczają one bowiem prawdziwy obraz Zagłady i rozmywają odpowiedzialność za tę niesłychaną zbrodnię, za którą odpowiedzialne były nazistowskie Niemcy. Polska była pierwszą ofiarą niemieckiej agresji we wrześniu 1939 r. i to polskie społeczeństwo – ze szczególnym uwzględnieniem polskich Żydów – zapłaciło najwyższą cenę za wojnę i szaloną w swej zbrodniczości i demonicznej perfekcyjności politykę Hitlera. Nie tylko rzetelność badawcza, ale i zwykła ludzka przyzwoitość, nakazują, by wspominając wydarzenia takie jak Holokaust, wystrzegać się wszelkich uproszczeń i przeinaczeń.
Andrzej Jasionowski
Ambasador RP