Ambasador RP dla portalu Večernji.hr o prześladowaniach Polaków na Białorusi
31.03.2021
"W kwestii praw mniejszości narodowych, należy zawsze trzymać rękę na pulsie" - artykuł Ambasadora RP dla portalu vecernji.hr o prześladowaniach polskiej mniejszości narodowej na Białorusi.
Dla Polski, tak jak dla Chorwacji, kwestia diaspory jest niezwykle ważna. Tak jak w Bośni i Hercegowinie żyje kilkaset tysięcy Chorwatów, tak liczba Polaków mieszkających na Białorusi wynosi między 300 tys., a 1,1 mln, co daje nawet 12% ogółu mieszkańców. Warto podkreślić, że Polacy mieszkają na terenach dzisiejszej Białorusi od setek lat, a to, że dziś znajdują się pod władzą Łukaszenki jest rezultatem tragicznej w skutkach II wojny światowej i zmiany granic Polski. W ostatnich dniach reżim Aleksandra Łukaszenki dopuszcza się bezprecedensowych represji wobec przedstawicieli polskiej mniejszości na Białorusi. Napawa głębokim smutkiem fakt, że w sercu Europy w 2021 roku wciąż należy upominać się o podstawowe prawa mniejszości narodowych.
Artykuł w chorwackiej wersji językowej na portalu vecernji.hr: https://www.vecernji.hr/premium/kad-su-u-pitanju-prava-nacionalnih-manjina-uvijek-treba-drzati-prst-na-pulsu-1480443
Nie jest dla nikogo tajemnicą, że Białoruś pod rządami Aleksandra Łukaszenki ma niewiele wspólnego z demokratycznym państwem prawa. Kraj pozostaje jednym z ostatnich bastionów autorytaryzmu w Europie. Represje na Białorusi przybrały na sile po wyborach prezydenckich z sierpnia 2020 r. Tysiące obywateli Białorusi wyszło wówczas na ulice w całym kraju sprzeciwiając się nieprawidłowościom wyborczym i domagając się dla siebie elementarnego szacunku. Brutalne działania białoruskich władz wobec demonstrantów, zamykanie ust dziennikarzom i fałszerstwa wyborcze nie pozostały bez reakcji Unii Europejskiej, która w październiku 2020 r. zdecydowała się nałożyć sankcje przeciwko grupie przedstawicieli reżimu najbardziej zaangażowanych w łamanie praw człowieka.
Jak widać, władze Białorusi nie tylko nie wstrzymały fali represji, a wręcz ją rozszerzyły. W ostatnich dniach na celowniku reżimu znaleźli się przedstawiciele polskiej mniejszości narodowej na Białorusi. W dn. 23.03 br. władze aresztowały Andżelikę Borys, szefową Związku Polaków na Białorusi – niezależnej organizacji polskiej mniejszości, podtrzymującej polską kulturę i tradycję. Dwa dni później na Białorusi zatrzymany został Andrzej Poczobut, polsko-białoruski dziennikarz, publicysta i bloger związany z Grodnem, działacz mniejszości polskiej na Białorusi. Trwające zatrzymania i przeszukania w organizacjach polonijnych oraz domach polskich działaczy, a także antypolska nagonka w białoruskich mediach, wpisują się w rosnącą kampanię represji i szykan wobec polskiej diaspory. Warto pamiętać, że zatrzymania przedstawicieli polskiej mniejszości są nie tylko niezgodne z wielostronnymi zobowiązaniami międzynarodowymi Białorusi, lecz także z dwustronnymi polsko-białoruskimi umowami.
Zatrzymania działaczy polskiej mniejszości potępił m.in. Wysoki Przedstawiciel Unii do Spraw Zagranicznych i Polityki Bezpieczeństwa Josep Borrell, domagając się natychmiastowego zwolnienia z aresztu zatrzymanych Polaków. Sytuacji na Białorusi z niepokojem przygląda się także ONZ. Dzień po zatrzymaniu działaczki polskiej mniejszości, Rada Praw Człowieka ONZ powołała nowy mechanizm międzynarodowy służący dochodzeniu odpowiedzialności za naruszenia praw człowieka na Białorusi, do których doszło w tym państwie w związku ze sfałszowanymi wyborami prezydenckimi w 2020 r. Ponadto, w związku z falą represji na Białorusi, Polska wraz z 18-toma innymi państwami, w tym m.in. USA, Wielką Brytanią i Niemcami, zainicjowała powołanie do życia międzynarodowej platformy odpowiedzialności ws. Białorusi (International Accountibility Platform for Belarus). Celem inicjatywy jest monitorowanie stanu przestrzegania praw człowieka na Białorusi oraz zgromadzenie dowodów ich łamania przez instytucje państwowe w okresie przygotowań do wyborów prezydenckich z sierpnia 2020 oraz po sfałszowanych wyborach. Oczekujemy, że przygotowana dokumentacja zostanie wykorzystana na potrzeby późniejszych procesów przed sądami białoruskimi lub międzynarodowymi, tak aby osoby odpowiedzialne za te czyny poniosły prawne konsekwencje.
Smutne, że w 2021 roku w sercu Europy w dalszym ciągu trzeba upominać się o podstawowe prawa mniejszości narodowych. Wydawałoby się, że po tylu dramatach spowodowanych w Europie w XX wieku właśnie brakiem szacunku dla mniejszości narodowych, takie praktyki pozostaną wyłącznie niechlubnymi kartami historii. Reżim Aleksandra Łukaszenki pokazuje właśnie, że w kwestii praw mniejszości narodowych zawsze należy trzymać rękę na pulsie. Mam nadzieję, że Chorwacja, która posiada tak liczną diasporę, solidaryzuje się w tych dniach z Polską i Polakami, którzy cierpią prześladowania wyłącznie ze względu na swoją narodowość.
Andrzej Jasionowski
Ambasador RP w Chorwacji