Bez ograniczeń i podczas zakazu
05.05.2021
Czas jazdy dziennej kierowcy skontrolowanego przez inspektorów Inspekcji Transportu Drogowego z Gdańska przekroczył 20 godzin. Jego najdłuższy odpoczynek w ciągu blisko 35 godzin aktywności to jedynie 3,5 godziny. Ciągnik, którym kierował, był niesprawny technicznie.
W sobotę (1 maja) na A1, inspektorzy z ITD w Gdańsku zatrzymali do kontroli zespół pojazdów polskiego przewoźnika. Pomimo obowiązującego w tym czasie ograniczenia ruchu dla pojazdów powyżej 12 ton pojazdem wykonywano transport. Kierowca wiózł pralki. Analiza danych z karty kierowcy oraz z tachografu ujawniła szereg naruszeń czasu pracy dokonanych przez tego szofera. Kierujący chcąc ukryć popełniane wykroczenia jeździł także bez zalogowanej karty w tachografie pojazdu. Po zsumowaniu jego jazdy okazało się, że przekroczył on dzienny 10-godzinny czas jazdy o 10 godzin i 36 minut. Oznacza to, że prowadził ciężarówkę przez ponad 20,5 godziny. Ponadto w ciągu blisko 35 godzin jego aktywności najdłuższy odpoczynek wyniósł zaledwie 3,5 godziny. Kontrola stanu technicznego ciągnika wykazała usterki oświetlania, co skutkowało zatrzymaniem dowodu rejestracyjnego. Rozbieżności były też pomiędzy aktualnym stanem licznika, a ostatnim zarejestrowanym wpisem w CEPiK. Na miejsce wezwani zostali policjanci z Pruszcza Gdańskiego, którzy poprowadzą dalsze czynności w tym zakresie. Pojazd skierowano na parking administracyjny, wobec przedsiębiorcy wykonującego przewóz drogowy i zarządzającego w przedsiębiorstwie zostaną wszczęte postępowania. Gdyby nie ustawowe ograniczenia, to łączna wysokość kary z tytułu wykrytych naruszeń wyniosłaby 30 tys. zł. Dodatkowo do odpowiedzialności zostanie pociągnięty zarządzający przedsiębiorstwem, któremu za stwierdzone naruszenia grozi kara finansowa w kwocie 2 tys. zł.