Ciężarówka ważyła o 31,5 tony za dużo
01.08.2019
71,5 tony ważyła ciężarówka przewożąca spycharkę bez wymaganego zezwolenia. Zatrzymany przez patrol podkarpackiej Inspekcji Transportu Drogowego zespół pojazdów był także zbyt wysoki, szeroki i długi. Oprócz tego pilot nadzorujący transport ponadgabarytowy nie posiada szkolenia. Transport został również wstrzymany do momentu uzyskania wymaganego zezwolenia przez przewoźnika drogowego.
Ciężarówka z wyróżniającym się już z daleka ładunkiem zwróciła uwagę inspektorów patrolujących ulice Stalowej Woli. Postanowili zatrzymać zespół pojazdów, aby sprawdzić czy przewoźnik posiada zezwolenie na przejazd po drogach publicznych pojazdem nienormatywnym. Kierowca nie okazał takiego dokumentu do kontroli. Ciężarówkę skierowano do najbliższego miejsca, gdzie inspektorzy mogli sprawdzić jej rzeczywistą masę z ładunkiem oraz wymiary.
Zespół pojazdów z ładunkiem ważył 71,5 tony, czyli przekraczał dopuszczalną masę całkowitą o 31,5 tony (blisko 79 procent). Inspektorzy stwierdzili również przekroczenie dopuszczalnego nacisku I, IV i V osi wielokrotnej naczepy. Zespół pojazdów z ładunkiem był także za wysoki o 30 centymetrów, za szeroki o 53 centymetry i za długi o 38 centymetrów w odniesieniu do określonych norm. Oprócz tego pilot nadzorujący przejazd transportu ponadgabarytowego nie posiadał wymaganego szkolenia.
Stwierdzone nieprawidłowości zakwalifikowano jako przejazd po drogach publicznych pojazdem nienormatywnym bez zezwolenia kategorii VII. Wobec przewoźnika i załadowcy toczą się postępowania administracyjne w sprawie nałożenia kar pieniężnych. Z ustawy prawo o ruchu drogowym przewoźnikowi i załadowcy grożą kary po 17 tysięcy złotych. W stosunku do firmy transportowej toczy się również odrębne postępowanie z ustawy o transporcie drogowym w sprawie nałożenia kary w wysokości 12 tysięcy złotych.