Ciężarówki przeładowane o prawie 20 ton
27.03.2023
Niemal 60 ton zamiast dopuszczalnych 40 ton ważyły ciężarówki przewożące zbiorniki betonowe i kontenery. Zestaw z kontenerami nie powinien poruszać się po drogach nawet bez ładunku, gdyż składał się z trzech pojazdów. Nieprawidłowe przewozy wstrzymali tymczasowo funkcjonariusze Inspekcji Transportu Drogowego z Włocławka i Radomia.
W nocy z czwartku na piątek (23/24 marca), inspektorzy kujawsko-pomorskiej Inspekcji Transportu Drogowego zatrzymali na terenie Włocławka samochód ciężarowy z podpiętą przyczepą. Zespołem pojazdów przewożono pięć szamb betonowych. Powodem interwencji było podejrzenie znacznego przekroczenia tonażu. Inspektorzy skierowali ciężarówkę do najbliższego punktu kontrolnego, gdzie sprawdzili rzeczywistą masę całkowitą i naciski poszczególnych osi zespołu pojazdów. Ciężarówka z ładunkiem ważyła 58,2 t zamiast dopuszczalnych 40 t. Tak duża masa ładunku spowodowała także przekroczenia dozwolonych nacisków podwójnej osi napędowej samochodu ciężarowego i nacisku pierwszej osi przyczepy na drogę. Oprócz tego zespół pojazdów był za długi o ponad 1 metr. W tej sytuacji kierowcę ukarano mandatem karnym oraz zakazano mu dalszej jazdy z miejsca kontroli. Za stwierdzone naruszenia zostanie też wszczęte postępowanie administracyjne wobec przewoźnika. Grozi mu wysoka kara pieniężna.
Z kolei we wtorek (21 marca), patrol mazowieckiej Inspekcji Transportu Drogowego zatrzymał na ekspresowej „siódemce” w pobliżu Szydłowca zestaw składający się z ciągnika siodłowego i dwóch złączonych ze sobą naczep. Wieloosiowy zestaw przewoził ładunek w dwóch kontenerach. „Stonoga” ważyła 59,9 t zamiast dopuszczalnych 40 t. Naciski potrójnej osi naczepy wynosiły 25,5 t zamiast 21 t. Nie był to pełen katalog stwierdzonych nieprawidłowości. Serię poważnych naruszeń wykazała także kontrola zapisów z tachografu oraz karty kierowcy. Kontrolowany kierowca nie przestrzegał limitów czasu pracy i poruszał się też bez karty zalogowanej w tachografie. Nierejestrowanie czasu pracy na karcie stwierdzono już poza bieżącym dziennym czasem prowadzenia pojazdu. W przeciwnym razie kierowca straciłby prawo jazdy na najbliższe trzy miesiące. Wobec kierującego inspektorzy skierują wniosek o ukaranie do sądu. Przewoźnikowi grożą wysokie kary pieniężne z ustawy o transporcie drogowym i prawa o ruchu drogowym. Wobec niego będą wszczęte postępowania administracyjne.