Cofnięty licznik i nieprawidłowości w rejestrowaniu czasu pracy
02.03.2022
Kontrola inspektorów świętokrzyskiej Inspekcji Transportu Drogowego wykazała spore rozbieżności we wskazaniach drogomierza ciężarówki zatrzymanej na krajowej „dziewiątce”. Od poprzedniego odczytu z licznika „zniknęło” 169 260 km. Oprócz tego kierowca jechał za długo i za krótko odpoczywał, a pojazd miał usterkę. Nieprawidłowości związane z czasem pracy stwierdzili również inspektorzy małopolskiej Inspekcji Transportu Drogowego w zespole pojazdów skontrolowanym na krajowej „siódemce”.
W poniedziałek (28 lutego) na DK9 we Włostowie inspektorzy opatowskiego oddziału Inspekcji Transportu Drogowego zatrzymali ciągnik siodłowy z naczepą. Zespołem pojazdów wykonywany był krajowy transport drogowy rzeczy. W trakcie kontroli inspektorzy sprawdzili m.in. licznik przebiegu. Porównanie aktualnego stanu przebytych kilometrów z danymi odnotowanymi kilka miesięcy temu w bazie Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców ujawniło spory ubytek. Poniedziałkowa kontrola wykazała różnicę rzędu 169 260 km. Na liczniku widniało 1 071 778 km, natomiast poprzedni odczyt, wykonany 8 września ub.r., wskazywał 1 241 038 km. W związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa, inspektorzy świętokorzyskiej ITD wezwali na miejsce kontroli policyjny patrol. Oprócz tego, analiza danych pobranych z cyfrowego tachografu oraz karty kierowcy wykazała naruszenia w zakresie czasu pracy kierowcy. Inspektorzy ITD stwierdzili przekroczenie dziennego czasu prowadzenia pojazdu oraz skrócenie wymaganego odpoczynku i brak wpisu na wykresówce. Na jaw wyszła również usterka oświetlenia. Uszkodzony był klosz prawej tylnej lampy zespolonej w ciągniku siodłowym. Usterka ta miała wpływ na emitowane światło. Kierujący ciężarówką został ukarany mandatami karnymi, natomiast w stosunku do przedsiębiorcy zostało wszczęte postępowanie administracyjne. Poza tym inspektorzy zatrzymali dowód rejestracyjny pojazdu silnikowego.
Tego samego dnia inspektorzy z Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Krakowie zatrzymali w Spytkowicach na DK7 zespół pojazdów należący do macedońskiego przewoźnika. Z Albanii do Polski przewożono nim świeże pory. W pojeździe było dwóch kierowców, którzy prowadzili na zmianę. Mężczyzna, towarzyszący kierującemu w momencie zatrzymania zespołu pojazdów do kontroli, nie miał zalogowanej karty kierowcy w tachografie cyfrowym. Obok tej nieprawidłowości, inspektorzy ITD stwierdzili także skrócenie odpoczynku o 2 godziny oraz jazdę bez wymaganej przerwy za długą o 30 minut. Mężczyzna, który nie rejestrował swojego czasu, został ukarany trzymiesięczną utratą prawa jazdy. Oprócz tego obydwaj kierowcy otrzymali mandaty karne. Przedsiębiorcy grozi kara finansowa.