Duży ciężar, brak aktualnego badania i podejrzany stan licznika
14.03.2022
Trzy dostawczaki skontrolowane przez lubuskich i opolskich inspektorów Inspekcji Transportu Drogowego były przeładowane. Dodatkowo jeden z nich nie miał ważnego badania technicznego, a drogomierz w pojeździe wskazywał przebieg niższy o około 20 tysięcy kilometrów niż w listopadzie 2020 roku. Kontrole zakończyły się zakazami dalszej jazdy pojazdów do czasu usunięcia nieprawidłowości.
W piątek (11 marca) inspektorzy z Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Gorzowie Wlkp. zatrzymali dwa dostawczaki przeładowane artykułami spożywczymi. Kontrola tonażu w obu przypadkach wykazała o wiele za duże przekroczenie dozwolonych parametrów. Rzeczywista waga pojazdu o maksymalnej ładowności 710 kg okazała się za duża aż o 2,2 t. Dostawczak wraz z ładunkiem ważył 5,7 t. Dopuszczalna ładowność drugiego zdecydowanie przeładowanego pojazdu wynosiła 570 kg. W tym przypadku masa rzeczywista samochodu dostawczego była przekroczona o 1,9 t. Zamiast 3,5 t załadowany pojazd ważył 5,4 t. Inspektorzy lubuskiej Inspekcji Transportu Drogowego kierujących ukarali mandatami karnymi. Do czasu rozładowania nadmiaru ładunku, pojazdy zostały skierowane na parking strzeżony.
Dzień wcześniej (10 marca) przeładowanego dostawczaka zatrzymali inspektorzy opolskiej Inspekcji Transportu Drogowego. Dopuszczalna masa całkowita pojazdu przekroczona była o 360 kg, za co kierowca został ukarany mandatem karnym. Kontrola samochodu załadowanego konstrukcjami metalowymi wykazała więcej nieprawidłowości. Oprócz przekroczonego tonażu, dostawczak nie miał ważnego badania technicznego. Według danych pozyskanych z Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców, skontrolowany przez opolskich inspektorów ITD pojazd, jeździł bez wymaganego przeglądu ponad trzy miesiące. Sprawdzony został także licznik przebiegu zatrzymanego busa. Porównanie aktualnego stanu przejechanych kilometrów z danymi odnotowanymi w listopadzie 2020 roku ujawniło poważną różnicę. Stan drogomierza w chwili kontroli był niższy o około 20 tys. km w porównaniu z poprzednim odczytem. Na miejsce kontroli wezwany został policyjny patrol z Nysy, który podjął dalsze czynności wyjaśniające tę rozbieżność.