Dym z kół przeciążonej naczepy
12.12.2022
Ciężarówka przewożąca dużą koparkę gąsienicową była przeładowana, za długa oraz za szeroka. Kilkutonowe przekroczenie dopuszczalnych nacisków osi naczepy spowodowało też, że niektóre koła ocierały o nadkola pojazdu i unosił się z nich dym. Nienormatywny przewóz, bez właściwego zezwolenia, wstrzymali tymczasowo inspektorzy wielkopolskiej Inspekcji Transportu Drogowego.
W piątek (9 grudnia), na ekspresowej „piątce” koło Gniezna, patrol ITD zatrzymał do kontroli ciągnik siodłowy z podpiętą naczepą niskopodwoziową. Zestawem należącym do polskiego przedsiębiorcy przewożono koparkę gąsienicową. Powodem podjęcia interwencji było podejrzenie przekroczenia dozwolonego tonażu oraz zweryfikowanie, czy przewoźnik ma wymagane zezwolenie na przejazd nienormatywnego pojazdu. Ciężarówka z ładunkiem ważyła 44,25 t zamiast dopuszczalnych 40 t. Duża masa ładunku spowodowała również przekroczenia dozwolonych nacisków grupy osi naczepy na drogę o 5,25 t. Niektóre koła przeciążonej naczepy ocierały o nadkola – po jej zatrzymaniu unosił się z nich dym. Oprócz tego zestaw z ładunkiem był za długi o 1,8 m oraz za szeroki o 0,68 m.
Kierowca okazał inspektorom zezwolenie kat. IV na przejazd pojazdu nienormatywnego po drogach publicznych. W tym przypadku było ono niewystarczające. Z uwagi na przekroczenie nacisków osi naczepy, przewoźnik powinien mieć zezwolenie kat. V. Inspektorzy wstrzymali transport koparki do momentu usunięcia stwierdzonych nieprawidłowości. W tym celu, przewoźnik podesłał na miejsce kontroli drogowej ciągnik siodłowy z większą liczbą osi i zmienił rozmieszczenie ładunku – przesunął koparkę na przód naczepy. Mimo tego, za stwierdzone nieprawidłowości, zostaną teraz wszczęte postępowania administracyjne wobec przewoźnika. Grozi mu 25 tys. zł kary.