Groźna kolizja na autostradzie A1
19.04.2018
Do bardzo poważnie wyglądającej kolizji z udziałem autobusu przewożącego 31 pasażerów i ciągnika rolniczego z przyczepami cyrkowymi doszło w środę, 18 kwietnia ok. godz. 5:00 na 20 kilometrze autostrady A1, w pobliżu Szczejkowic koło Rybnika. W ustalaniu przyczyn i okoliczności zdarzenia uczestniczyli śląscy inspektorzy Inspekcji Transportu Drogowego.
Traktor z dwoma przyczepami cyrkowymi (mieszkalną i ze zwierzętami: 6 wielbłądami, 3 lamami, 2 kucykami i koniem) poruszał się w kierunku Pyrzowic pasem awaryjnym autostrady, pomimo obowiązującego zakazu wjazdu pojazdów wolnobieżnych na drogi tej kategorii. Kierujący autobusem liniowym, należącym do polskiego przewoźnika, prawdopodobnie nie zauważył w gęstej mgle nietypowego zespołu pojazdów i najechał na tył ostatniej przyczepy - mieszkalnej. Na szczęście w wyniku tego wyglądającego bardzo groźnie zdarzenia żaden człowiek nie odniósł obrażeń. Nie ucierpiały też transportowane zwierzęta.
Kierowcy obu pojazdów biorących udział w zdarzeniu byli trzeźwi. Kierujący autobusem za najechanie na tył innego pojazdu, czyli spowodowanie kolizji, został ukarany przez policjantów 500-złotowym mandatem. Poważniejsze konsekwencje czekają kierującego ciągnikiem. Jego zachowanie było skrajnie nieodpowiedzialne i stworzyło zagrożenie w ruchu drogowym. Policjanci zatrzymali jego prawo jazdy, a sprawa będzie miała swój finał w sądzie.
Wezwani na miejsce kolizji inspektorzy z wodzisławskiego oddziału Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Katowicach dokonali szczegółowych oględzin tachografu. Ustalili, że tachograf zainstalowany w autobusie nie został uszkodzony w wyniku wypadku, co początkowo sugerowała dwuosobowa załoga ukraińskich kierowców. Podczas rozmowy z szoferami inspektorom udało się wyjaśnić okoliczności uszkodzenia tachografu i zagubienia wykresówek. Okazało się, że w obawie przed konsekwencjami jeden z nich uszkodził szufladę tachografu i podarł wykresówki, a następnie wrzucił je pomiędzy elementy barier autostradowych nieopodal miejsca zdarzenia. Załoga kierowców wskazała miejsce ich ukrycia. Na podstawie odtworzenia dokumentów inspektorzy stwierdzili naruszenia, m.in. skrócenie odpoczynku o 7 godz. i 30 min.
Kierujący autobusem zostali ukarani przez Inspekcję Transportu Drogowego mandatami w łącznej kwocie 2 200 zł. Natomiast wobec przedsiębiorcy oraz zarządzającego transportem będzie wszczęte postępowanie wyjaśniające w sprawie nałożenia kary pieniężnej.
Zdjęcia (3)
- Ostatnia modyfikacja:
- 11.10.2021 16:40 administrator gov.pl
- Pierwsza publikacja:
- 11.10.2021 16:40 administrator gov.pl