Jechali blisko 36 godzin bez odpoczynków
16.09.2020
Dwóch ukraińskich kierowców ciężarówki przejechało bez wymaganego odpoczynku dziennego przez pół Europy. Na początku rutynowej kontroli kierowcy próbowali przekonać inspektorów lubelskiej Inspekcji Transportu Drogowego, że nie stanowią załogi.
Zestaw należący do słowackiego przewoźnika został zatrzymany w sobotę (12 września) na odcinku krajowej "dziewiętnastki" w Kopaninie. Ciężarówka wiozła towar z Hiszpanii do Rosji. Kierowca na początku kontroli twierdził, że tylko on kieruje pojazdem, a osoba siedząca w kabinie to pasażer. Kontrola zapisów z karty kierowcy i tachografu cyfrowego ujawniła, że kierujący kilka godzin wcześniej tworzył załogę z innym kierowcą. Po wylegitymowaniu pasażera okazało się, że to on był drugim kierowcą. Podczas zatrzymania pojazdu do kontroli jego karta była już wyjęta z tachografu.
Kierowcy w czwartek (10 września) o godz. 22:40 wyruszyli z Hiszpanii tworząc załogę. Następnie w piątek o godz. 19:03 karta jednego z kierowców została wyjęta z tachografu, a zadanie przewozowe było kontynuowane do godz. 5:12 w sobotę przez jednego kierowcę. Wówczas kierowcy zamienili się miejscami i drugi z nich włożył kartę do tachografu. Pierwszy natomiast wyjął swoją kartę i podczas zatrzymania do kontroli udawał pasażera. Kierowcy w ciągu 35 godz. i 50 min. przejechali z Toledo w Hiszpanii do Kopaniny przez Hiszpanię, Francję, Włochy, Słowenię, Węgry, Słowację i Polskę. Najdłuższy ich odpoczynek trwał 1 godz. i 13 min.
Po kontroli ITD kierowcy mogli wyruszyć w dalszą trasę dopiero po odebraniu wymaganego odpoczynku dziennego. Wpłacili też 23 tysiące złotych kaucji na poczet przewidywanej kary pieniężnej, która grozi przewoźnikowi oraz osobie zarządzającej transportem w przedsiębiorstwie.