Jeden z wyłącznikiem, a drugi za wysoki
03.07.2020
Tymczasowym wycofaniem z ruchu dwóch ciężarówek zakończyły się kontrole przeprowadzone przez patrole małopolskiej Inspekcji Transportu Drogowego na autostradzie A4. Kierowca jednego z pojazdów oszukiwał rzeczywisty czas pracy za pomocą niedozwolonego wyłącznika tachografu. Natomiast druga z zatrzymanych ciężarówek przewoziła za wysoki ładunek i miała pęknięty klosz lampy.
W czwartek (2 lipca) na odcinku autostrady A4 w Aleksandrowicach inspektorzy ITD z Krakowa prowadzili kontrole ciężarówek. Wynik działań to dwa wycofane tymczasowo z ruchu pojazdy.
W pierwszym przypadku w ciężarówce należącej do tureckiego przewoźnika był zainstalowany tzw. wyłącznik tachografu. Za pomocą tego urządzenia kierowca rejestrował rzekomy odpoczynek zamiast jazdy. Nieuczciwa praktyka stwarzała zagrożenie bezpieczeństwa dla innych uczestników ruchu. Szofer mógł pokonać dłuższą trasę bez wymaganych przerw i odpoczynków, co jest także nieuczciwą praktyką wobec innych firm transportowych. Samochód skierowano do serwisu tachografów, gdzie zdemontowano wyłącznik i naprawiono instalację na koszt tureckiego przewoźnika. Wpłacił on również 12 tysięcy złotych kaucji na poczet kary grożącej w toczącym się postępowaniu administracyjnym. Kierowca został ukarany mandatami.
W drugim przypadku inspektorzy ITD zatrzymali do kontroli wywrotkę. Pojazd przewoził koparkę. Ciężarówka z ładunkiem była za wysoka o 18 centymetrów. Dodatkowo samochód miał uszkodzoną lampę, co było powodem zatrzymania dowodu rejestracyjnego auta. Nieprawidłowy transport koparki wstrzymano. Kierowcę ukarano mandatem. Za dopuszczenie do ruchu nienormatywnego pojazdu przewoźnikowi grozi 5 tys. zł kary.