Kamper z łamakiem, a kierowca bez uprawnień
28.06.2021
Nie zatrzymał się do kontroli, uciekając doprowadził do kolizji z innym pojazdem, a ostatnie metry przed zatrzymaniem uciekał pieszo. Kierującego kamperem zatrzymali inspektorzy Biura Kontroli Opłaty Elektronicznej GITD. Okazało się, że kierowca nie ma uprawnień, a legalność posiadanego przez niego pojazdu budzi wątpliwości. W stacyjce zamiast kluczyka był łamak.
Patrol BKOE Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego, prowadził w czwartek (24 czerwca) kontrole prawidłowości uiszczenia opłaty drogowej w pobliżu Szczecina. Po godzinie 8 rano na jednej z bramownic kontrolnych na drodze ekspresowej S3 (Gorzów - Szczecin) zarejestrowany został przejazd bez opłaty pojazdem typu kamer, który ciągnął za sobą lekką przyczepę. Inspektorzy podjęli decyzję o zatrzymaniu samochodu. Wydali kierującemu polecenie sygnałami świetlnymi oraz napisem "Jedź za mną". Początkowo kierowca stosował się do poleceń, jednak na wysokości pasa zjazdowego z autostrady (Węzeł Szczecin Podjuchy) wrócił na autostradę i odjechał z dużą prędkością. Inspektorzy udali się w pościg używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych, równocześnie powiadomili dyżurnego Policji o prowadzonym pościgu i kierunku ucieczki pojazdu. Prowadzili pościg z zachowaniem wszelkich zasad bezpieczeństwa.
Kierowca kampera poruszał się ze znaczną prędkością, wyprzedzał inne samochody pasem awaryjnym, zajeżdżał drogę innym pojazdom zmuszają je do gwałtownego hamowania, nie sygnalizował zmiany pasa ruchu W pewnym momencie kierowca zjechał z autostrady i uciekał w kierunku miejscowości Wielgowo. Aby uniknąć czołowego zderzenia z nadjeżdżającym z naprzeciwka autobusem spowodował kolizję z prawidłowo jadącym samochodem osobowym. Dopiero po przejechaniu ok. 400 metrów zatrzymał się i uciekał pieszo. Próbował ukryć się w lesie. Został zatrzymany przez inspektorów ITD i przekazany do dalszych czynności Policji.
Okazało się, że kierujący nie ma uprawnień do prowadzenia pojazdów i był wcześniej karany. Natomiast zespół pojazdów prawdopodobnie został skradziony. Wskazywały na to łamak wbity w stacyjkę zamiast oryginalnego klucza oraz wystająca wiązka przewodów przy kierownicy.