Kierowca próbował ukryć kabotaż
12.09.2024
Nieuprawnione przewozy kabotażowe wykonywał na terenie Polski słowacki przewoźnik. Kierowca wyrzucał listy przewozowe, aby funkcjonariusze nie ustalili liczby rzeczywiście zrealizowanych transportów. W ustaleniu ich liczby pomogły zapisy tachografu drugiej generacji.
W piątek (6 września), w Worońcu na DK2, inspektorzy z Lublina zatrzymali do kontroli pojazd słowackiego przewoźnika, którym wykonywano przewóz kabotażowy 40-stopowego kontenera z Wólki Kosowskiej do Małaszewicz. Kierowca do kontroli okazał listy przewozowe potwierdzające wykonanie trzech takich transportów w minionym tygodniu. Był to jednak jeden z pięciu zrealizowanych w okresie ostatnich 16 dni transportów kabotażowych bez powrotu na Słowację. Rzeczywistą ich liczbę inspektorzy ustalili na podstawie analizy danych z tachografu inteligentnego drugiej generacji G2V2, który rejestruje też miejsce załadunku i rozładunku pojazdu. Kierowca ostatecznie przyznał się, po czym okazał zdjęcia pozostałych listów przewozowych, potwierdzając ustalenia kontrolujących. Okazało się, że świadomy był naruszenia przepisów i wyrzucał je, aby w pojeździe zawsze były tylko trzy.
Pojazd ciężarowy został skierowany na parking do czasu odbioru kontenera przez inny pojazd uprawniony do wykonania przewozu kabotażowego na terenie Polski. Na poczet kary finansowej przewoźnik uiścił kaucję.