Kłopotliwa identyfikacja przeładowanego pojazdu
26.01.2023
Początkowo kontrola przeładowanego samochodu dostawczego miała zakończyć się ukaraniem kierowcy mandatem i tymczasowym zakazem dalszej jazdy. Konieczny był jednak przyjazd Policji. W trakcie identyfikacji busa, inspektorzy z lubelskiej Inspekcji Transportu Drogowego stwierdzili niezgodność danych na tabliczce znamionowej pojazdu.
W czwartek (26 stycznia) rano, na drodze wojewódzkiej nr 747 w Kamieniu koło Opola Lubelskiego, patrol ITD zatrzymał do kontroli pojazd dostawczy. Powodem podjęcia interwencji było podejrzenie przekroczenia przepisowego tonażu. Auto-laweta, którą przewożono panele ogrodzeniowe, ważyła 4,7 t zamiast dopuszczalnych 3,5 t. Inspektorzy ukarali kierowcę mandatem karnym i zakazali dalszej jazdy do momentu rozładunku nadwyżki towaru na inny pojazd. Na tym skończyłaby się kontrola, ale kierowca nie miał przy sobie dowodu rejestracyjnego. Inspektorzy zweryfikowali zatem samochód w systemie elektronicznym na podstawie numerów z tablic rejestracyjnych oraz tabliczki znamionowej. Okazało się, że dane zawarte na tabliczce znamionowej pojazdu nie pasują do tych, które przypisano do samochodu zarejestrowanego pod tym numerem rejestracyjnym. Oprócz tego nieczytelny był też numer VIN nabity na ramie pojazdu. Na miejscu kontroli pojawił się właściciel auto-lawety. Twierdził, że dokonał zmiany kabiny pojazdu i w trakcie tych prac zapomniał o przełożeniu poprzedniej tabliczki znamionowej. Na miejsce kontroli drogowej zostali wezwani funkcjonariusze Policji. Zabezpieczyli oni pojazd i przejęli dalsze czynności wyjaśniające w tej sprawie.