Kontrola pojazdu pomocy drogowej z serią naruszeń
07.09.2023
Kierowca ciężarówki – lawety rejestrował swój czas pracy na konto innej osoby. Okazał do kontroli stary blankiet prawa jazdy, nie miał ważnych badań lekarskich i psychologicznych oraz wymaganej kwalifikacji wstępnej lub szkolenia okresowego. Z kolei przedsiębiorca nie miał uprawnień przewozowych. Serię nieprawidłowości stwierdzili inspektorzy pomorskiej Inspekcji Transportu Drogowego.
W środę (6 września), na autostradzie A1 w miejscowości Swarożyn (powiat tczewski), inspektorzy Inspekcji Transportu Drogowego zatrzymali samochód ciężarowy – lawetę, należący do polskiej firmy. Kierowca jechał na pusto z Będzina do Elbląga pod załadunek samochodu.
W trakcie czynności kontrolnych, kierowca okazał tylko blankiet prawa jazdy starego typu, bez wymaganych wpisów i zlecenie przewozu. Inspektorzy poprosili mężczyznę, żeby też sporządził za pomocą tachografu wydruk z karty kierowcy z dnia kontroli. Okazało się, że kierowca rejestruje swój czas pracy na karcie należącej do zupełnie innej osoby. Podczas dalszej kontroli stwierdzono jeszcze inne naruszenia przepisów prawa. Kierowca nie miał także ważnych badań lekarskich i psychologicznych oraz kwalifikacji wstępnej lub szkolenia okresowego. Z kolei przedsiębiorca nie posiadał uprawnień do wykonywania przewozu drogowego rzeczy, czyli: zezwolenia na wykonywanie zawodu przewoźnika drogowego, licencji na wykonywanie transportu drogowego lub zaświadczenia na przewozy drogowe na potrzeby własne.
Za manipulowanie zapisami czasu pracy podczas bieżącego dziennego czasu prowadzenia pojazdu, inspektorzy zatrzymali prawo jazdy kierowcy na najbliższe trzy miesiące. Z powodu braku ważnych uprawnień, zakazali mu dalszej jazdy. Kierowcę ukarano również mandatem karnym w wysokości 2000 zł. Inspektorzy zatrzymali też kartę do tachografu, którą kierowca posługiwał się bezprawnie. Zostanie przesłana do organu wydającego, czyli Państwowej Wytwórni Papierów Wartościowych. Wobec przedsiębiorcy będzie wszczęte postępowanie administracyjne z ustawy o transporcie drogowym. Grozi mu wysoka kara pieniężna.