Manipulowanie czasem pracy nie wyszło na dobre
23.02.2022
Aby spędzić za kierownicą więcej czasu niż to było możliwe, kierujący ciężarówkami i autobusem nie rejestrowali swojej aktywności albo używali cudzej karty kierowcy. Kontrole małopolskiej, lubuskiej i opolskiej Inspekcji Transportu Drogowego zapewniły trzem kierowcom przerwę od aktywności za kierownicą o wiele dłuższą.
We wtorek (22 lutego) na przystanku końcowym relacji Kraków - Szczawnica funkcjonariusze małopolskiej Inspekcji Transportu Drogowego zatrzymali autobus, którym realizowany był regularny przewóz osób. W trakcie kontroli pobrane z tachografu cyfrowego i karty kierowcy dane inspektorzy ITD porównali z rozkładem jazdy. Okazało się, że w godzinach przedpołudniowych kierowca nie umieścił karty w tachografie, realizując kurs ze Szczawnicy do Krakowa. Zrobił to dopiero po godzinie jazdy. Winę za niedopełnienie obowiązku zrzucił na pośpiech. Kierowca ukarany został mandatem karnym, ale bardziej dotkliwa jest dla niego trzymiesięczna utrata prawa jazdy. Wobec przewoźnika zostało wszczęte postępowanie administracyjne.
Tego samego dnia na ekspresowej „trójce” w okolicy Gorzowa Wlkp. inspektorzy lubuskiej Inspekcji Transportu Drogowego zatrzymali ciężarówkę polskiego przewoźnika. Uwagę funkcjonariuszy ITD zwróciło zachowanie kierującego zespołem pojazdów. Zatrzymał się on w innym niż wskazanym miejscu. W pojeździe było dwóch kierowców. Okazało się, że w czasie jazdy nie rejestrowali oni swojej aktywności prawidłowo. Kierujący zespołem pojazdów używał karty innego kierowcy. Dopiero w momencie zatrzymania mężczyźni umieścili w tachografie swoje karty, przy czym w pośpiechu pomylili sloty i włożyli je odwrotnie. To jednak nie wszystko. W trakcie oględzin ciężarówki inspektorzy ITD stwierdzili, że zbiorniki paliwa przekraczają dopuszczalną pojemność 1500 l. Zespół pojazdów składał się z ciągnika siodłowego i naczepy-chłodni. Pojazd, który ciągnął naczepę miał dwa zbiorniki o pojemności 750 l. Przekroczenie maksymalnej ilości paliwa spowodował bak o pojemności 240 l zainstalowany przy naczepie. Kierujący stracił prawo jazdy na trzy miesiące. Inspektorzy ITD zatrzymali również kartę kierowcy, którą nielegalnie się posługiwał. Oprócz tego mężczyźni zostali ukarani mandatami karnymi, natomiast wobec przewoźnika wszczęto postępowanie w sprawie nałożenia kary pieniężnej.
Trzymiesięczną utratą prawa jazdy ukarany został także kierujący ciężarówką zatrzymaną przez inspektorów opolskiej Inspekcji Transportu Drogowego w środę (16 lutego) na A4. Zespołem pojazdów słowackiego przewoźnika kierował obywatel Bośni i Hercegowiny. Analiza jego czasu pracy wykazała, że kilka godzin wcześniej mężczyzna swoją aktywność rejestrował na cudzej karcie. Ponad trzy godziny ciężarówką miał kierować ktoś inny. Jednak przez ten czas jego karta nie była włożona do tachografu, a w pojeździe był sam. Co więcej, porównanie informacji pobranych z tachografu i karty kierowcy wykazało, że mężczyzna nie odebrał prawidłowo przysługującego mu na dobę odpoczynku. Oprócz zatrzymanego prawa jazdy, inspektorzy ITD ukarali kierowcę mandatami karnymi. Natomiast wobec słowackiego przewoźnika zostało wszczęte postępowanie administracyjne.