Na bakier z przepisami ADR
22.01.2021
Nieprawidłowe oznakowanie, niewłaściwie sklasyfikowany ładunek, źle sporządzony dokument przewozowy oraz brak wymaganych instrukcji - to wynik kontroli ciężarówki, którą przewożone były odpady niebezpieczne. Zestaw na A4 zatrzymali do kontroli inspektorzy dolnośląskiej Inspekcji Transportu Drogowego.
W środę (20 stycznia) inspektorzy z Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego we Wrocławiu, prowadząc kontrole na autostradzie A4 przy punkcie poboru opłat Karwiany, zatrzymali do kontroli samochód należący do polskiego przewoźnika. Po dokonaniu oględzin przestrzeni ładunkowej i ładunku stwierdzili, że frakcje przewożonego odpadu niebezpiecznego są różne od tej wskazanej w dokumencie przewozowym, który jak się okazało był również nieprawidłowo wypełniony. W przestrzeni ładunkowej przewożone były luzem m.in. folie, otuliny oraz pozostałości zastygniętej, bliżej nie określonej substancji chemicznej. Z przestrzeni ładunkowej czuć było silnie drażniącą woń. Kierowca ponadto nie posiadał wymaganych pisemnych instrukcji, a kontener nie był oznakowany nalepkami ostrzegawczymi oraz tablicami barwy pomarańczowej, które wymagane są przy przewozie luzem towarów niebezpiecznych. Za stwierdzone naruszenia zostało wszczęte postępowanie administracyjne wobec przewoźnika. Postępowanie czeka również nadawcę, który nadał nieprawidłowo sklasyfikowany towar niebezpieczny i sporządził nieprawidłowo dokument przewozowy.