Główny Inspektorat
Transportu Drogowego

Lubuscy inspektorzy ITD w środę (28 kwietnia) zatrzymali do kontroli na ekspresowej "trójce" koło Gorzowa Wielkopolskiego polski ciągnik siodłowy z duńską naczepą przystosowaną do przewozu artykułów szybko psujących się. Naczepa miała uszkodzenia charakterystyczne dla pojazdu, który uczestniczył w kolizji drogowej. W naczepie brakowało lewych drzwi do ładowni, pozostał jedynie jeden zawias z częścią skrzydła drzwi. Prawy bok pojazdu miał uszkodzenia z wystającymi ostrymi krawędziami. Kierowca nie okazał podczas kontroli dokumentu potwierdzającego posiadanie aktualnego badania technicznego pojazdu potwierdzającego jego zdatność do ruchu drogowego. Wyjaśnił, że jedzie bez ładunku z naczepą z Goleniowa do Dębicy, aby ją naprawić. Kierowcy zakazano dalszej jazdy uszkodzonym pojazdem, a wobec przewoźnika i osoby zarządzającej transportem zostaną wszczęte postępowania w sprawie nałożenia kary pieniężnej.

Z kolei wielkopolscy inspektorzy ITD w czwartek (29 kwietnia) zatrzymali na autostradzie A2 w Żdżarach pojazd litewskiego przewoźnika, którym kierował obywatel Ukrainy. Przewoźnik wykonywał polską naczepą międzynarodowy transport drogowy rzeczy po załadunek artykułów szybko psujących się. Na podstawie danych zarejestrowanych w systemie CEPiK oraz po sprawdzeniu dowodu rejestracyjnego, inspektorzy ustalili, że termin badania technicznego naczepy upłynął 16 kwietnia. Kierowca wyjaśnił, że nie sprawdzał dokumentów, które otrzymał przed wykonaniem zadania przewozowego. Przekazano mu jednak informację telefoniczną o konieczności wykonania badań. Naczepę inspektorzy skierowali na badania techniczne, a jej dowód rejestracyjny czasowo zatrzymali. Przewoźnik w czasie trwania kontroli wpłacił kaucję w wysokości 2 tys. zł na poczet przyszłej kary.