Nie podłączył przewodu do naczepy bo…
15.03.2021
Kierowca zatrzymanej przez podlaskich inspektorów Inspekcji Transportu Drogowego ciężarówki świadomie nie podłączył przewodu sterującego do naczepy, bo jej hamulce były w fatalnym stanie. Obywatel Kirgistanu nie miał też karty kierowcy.
W środę (10 marca) na DK8 w Jeżewie funkcjonariusze z Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Białymstoku zatrzymali do kontroli 40-tonowy zestaw pojazdów litewskiego przewoźnika. Kierowca dopiero co kupionego ciągnika z naczepą jechał na Litwę, do siedziby właściciela. Podczas kontroli tachografu okazało się, że szofer nie włożył karty kierowcy. Zeznał w trakcie czynności, że nigdy jej nie wyrobił. Tymczasowy dowód rejestracyjny ciągnika siodłowego stracił swoją ważność z początkiem marca. Inspektorzy zauważyli, że przewód sterujący układem hamulcowym naczepy jest odłączony. Kierowca tłumaczył, że celowo go nie podłączył, bo hamulce w naczepie są w fatalnym stanie. Kontrola stanu technicznego to potwierdziła. Tarcze hamulcowe naczepy pokrywała rdza, natomiast na jednym z kół brakowało "połowy" tarczy. Wydano zakaz dalszej jazdy zestawu do czasu usunięcia usterek. Kierowcę ukarano mandatami karnymi na kwotę 2,2 tys. zł i zabroniono wsiadania za kółko. Wszczęto również postępowanie administracyjne na łączną kwotę 6,5 tys. zł.