Główny Inspektorat
Transportu Drogowego

Bułgarski kierowca przewoził towar niebezpieczny (ADR), mimo że nie posiadał wyposażenia ochronnego, nie został też przeszkolony, a sam pojazd nie był właściwie oznakowany. Brakowało też odpowiedniego zezwolenia. To nie wszystkie przewinienia ujawnione podczas kontroli ITD.

Bułgarski kierowca, zatrzymany w poniedziałek do kontroli w Aleksandrowicach, na autostradzie A4, przewoził towar z Iranu. Kontrola przeprowadzona przez małopolskich inspektorów ITD ujawniła szereg nieprawidłowości.

Mimo że szofer przewoził towar niebezpieczny, nie przestrzegał zapisów umowy ADR, która szczegółowo reguluje transport groźnych ładunków. Inspektorzy ujawnili wiele przewinień, m.in. niewłaściwie sporządzony dokument przewozowy, brak instrukcji pisemnych dla przewozu towarów niebezpiecznych, brak właściwego wyposażenia ochronnego. Kierowca nie przeszedł przeszkolenia dla osób wykonujących czynności związane z przewozem towaru niebezpiecznego. Szofer naruszył natomiast normy czasu jazdy i odpoczynku.

Na ciężarówce z kolei brakowało tablic barwy pomarańczowej, które informują innych użytkowników dróg o tym, że przewożony jest towar niebezpieczny. Inspektorzy ITD ujawnili także brak właściwego zezwolenia na wykonywanie międzynarodowego transportu drogowego rzeczy.

Kontrola zakończyła się usunięciem pojazdu na parking strzeżony. Kierowca dostał 600 złotych mandatu, a przewoźnika czeka postępowanie administracyjne zagrożone wysoka karą.