Nieprawidłowości wagowe i odłączony tachograf
05.01.2024
Wywrotki pracujące przy budowach skontrolowali funkcjonariusze łódzkiej Inspekcji Transportu Drogowego. Pierwszy pojazd ważył niemal 43 tony zamiast dopuszczalnych 32. Drugi miał tylko nieznacznie przekroczone naciski osi, ale był w nim odłączony tachograf. Kierowca stracił prawo jazdy na trzy miesiące.
W czwartek (4 stycznia), na terenie Piotrkowa Trybunalskiego, patrol ITD zatrzymał do kontroli ciężarówkę przewożącą piach na plac budowy. Powodem tej interwencji było podejrzenie przekroczenia tonażu. Pojazd wraz z ładunkiem ważył 42,9 t zamiast dopuszczalnych 32 t. Naciski podwójnej osi napędowej na drogę wynosiły 27,65 t przy normie 18 t.
Inspektorzy wstrzymali transport piachu do momentu doprowadzenia ciężarówki do stanu zgodnego z przepisami prawa. Na miejsce kontroli została podstawiona koparkę oraz druga wywrotka, na którą przeładowano nadmiar piachu. Wobec przewoźnika zostanie wszczęte postępowanie administracyjne z ustawy prawo o ruchu drogowym. Grozi mu kara w wysokości 15 000 zł. Za stwierdzone naruszenia takiej samej grzywny może spodziewać się również załadowca.
Tego samego dnia, na terenie Łodzi, patrol ITD zatrzymał również wywrotkę przewożąca odpady z placu budowy. W tym przypadku pojazd miał nieznacznie przekroczone dozwolone naciski osi na drogę. W trakcie czynności kontrolnych stwierdzono, że znajdujący się w pojeździe tachograf cyfrowy został odłączony od zasilania. Z analizy danych z tachografu wynikało, że zdarzenie trwało ponad 1 godz. i 30 min. W tym czasie na karcie kierowcy zarejestrowano aktywność w postaci innej pracy. Inspektorzy wykonali tzw. próbę drogową, która potwierdziła, że tachograf i drogomierz pojazdu nie działają prawidłowo – nie rejestrują czasu pracy kierowcy i przebytej drogi.
W tym przypadku inspektorzy zatrzymali kierowcy prawo jazdy na najbliższe trzy miesiące. Odmówił on przyjęcia mandatu karnego. W związku z tym będzie sporządzony i skierowany do sądu wniosek o ukaranie. W związku ze stwierdzonymi naruszeniami zostanie też wszczęte postępowanie administracyjne z ustawy o transporcie drogowym wobec przewoźnika. Grozi mu kara w wysokości 5 000 zł.
