Główny Inspektorat
Transportu Drogowego

Blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie miał kierowca samochodu osobowego. Dalszą jazdę uniemożliwił pijanemu mężczyźnie patrol Inspekcji Transportu Drogowego dzięki czujności zawodowego kierowcy ciężarówki.

W piątek (28 września) do inspektorów nadzorujących elektroniczny pobór opłat na odcinku drogi krajowej nr 92 w Wilkowie (powiat świebodziński) podjechał kierowca ciężarówki. Szofer poinformował kontrolerów, że jedzie za nim samochód osobowy, którego kierowca może być pod wpływem alkoholu.

Jeden z inspektorów natychmiast zatrzymał do kontroli wskazany pojazd. Gdy podchodził do niego, mężczyzna siedzący przed momentem za kierownicą, stał już przy aucie i uparcie przekonywał, że nie prowadził samochodu. W osobówce było jeszcze dwóch pasażerów. Kierowca początkowo nie zgadzał się na sprawdzenie stanu trzeźwości. Zmienił zdanie, gdy usłyszał, że wszyscy podróżujący samochodem zostaną zbadani.

Na miejsce kontroli drogowej zostali wezwani policjanci. Mężczyzna kierujący pojazdem miał 1,2 mg/l (2,4 promila) alkoholu w wydychanym powietrzu. Obaj pasażerowie podróżujący z pijanym kierowcom również byli nietrzeźwi.

Kompletnie pijany kierowca osobówki został zatrzymany przez funkcjonariuszy policji pod zarzutem podejrzenia popełnienia przestępstwa - jazdy pojazdem w stanie nietrzeźwości. Samochód został odholowany przez wezwaną na miejsce lawetę.

Teraz sprawą nieodpowiedzialnego kierowcy zajmie się sąd, który zdecyduje o wymiarze kary.