Główny Inspektorat
Transportu Drogowego

We wtorek (2 sierpnia), inspektorzy łódzkiej Inspekcji Transportu Drogowego na terenie Łodzi zatrzymali 2 pojazdy z mocno przekroczonym tonażem. 4-osiowa wywrotka, którą przewożono odpady z budowy tunelu kolejowego w Łodzi, była za ciężka o 15 ton. Pojazd o dmc 32 t ważył 47 t. Poza tym kierowca nie posiadał wymaganego dokumentu, potrzebnego do transportu odpadów. Kwalifikację towaru potwierdzili funkcjonariusze z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Zdecydowanie przekroczony tonaż miał też bus, skontrolowany przez łódzkich inspektorów. Inspekcyjne wagi wskazały blisko 6 t. To jeszcze nie wszystko. Ostatnie badanie techniczne tego pojazdu wykonano w kwietniu 2019 r. Kontrole zakończyły się wszczęciem postępowania administracyjnego, mandatami karnymi dla kierowcy i zakazem dalszej jazdy.

O 15 ton za dużo ważył też zespół pojazdów, skontrolowany przez inspektorów podkarpackiej Inspekcji Transportu Drogowego. W czwartek (27 lipca) na drodze krajowej nr 28, w Klimkówce, zatrzymano samochód ciężarowy z przyczepą, którym przewożono drewno dłużycowe sosnowe. Wg kwitu wywozowego masa surowca wynosiła 24,5 t. Dodając wskazaną masę drewna do masy własnej samochodu ciężarowego z przyczepą, inspektorzy stwierdzili, że pojazd ciężarowy z przewożonym ładunkiem może ważyć ponad 44 t – czyli za dużo o 4 tony. Dlatego zdecydowali o skierowaniu zespołu pojazdów na inspekcyjne wagi. Po zważeniu okazało się, że załadowanego drewna jest dużo więcej. Łączna masa pojazdu, przyczepy i ładunku wyniosła aż 55 ton. Przekroczony był również nacisk na drogę podwójnej osi napędowej pojazdu – o blisko 4 tony oraz pojedynczej osi przyczepy – o blisko 2 tony. Kontrola wykazała też, że ani samochód ciężarowy, ani przyczepa nie zostały w terminie poddane obowiązkowym badaniom technicznym. Inspektorzy zatrzymali dowody rejestracyjne i zakazali kierowcom dalszej jazdy, do czasu usunięcia nieprawidłowości. Wobec przewoźnika, który był jednocześnie załadowcą towaru, wszczęto postępowanie administracyjne.

Między 26 a 28 lipca, w godzinach nocnych, funkcjonariusze z Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Gdańsku zatrzymali w Gdańsku i Dworku 5 za ciężkich pojazdów ciężarowych. Skontrolowane ciężarówki ważyły od 53,6 t do 69 t. W jednym przypadku kontrola wykazała też przewóz materiałów niebezpiecznych bez spełnienia wymagań, koniecznych przy wykonywaniu transportu ADR. Przewóz ten odbywał się bez wymaganego oznakowania, wyposażenia ochrony ogólnej i indywidualnej oraz wyposażenia przeciwpożarowego. Na dodatek, w dwóch przypadkach kontrole pomorskich inspektorów ujawniły liczne naruszenia czasu pracy. Jeden z kierowców wielokrotnie przekroczył dzienny czas prowadzenia pojazdu (nawet o ponad 7 godz.), 2 razy przekroczył maksymalny czas jazdy bez przerwy, a 10-krotnie skrócił odpoczynek dzienny (w tym o ponad 7 godz.). Inny kierowca przekroczył 5 razy dzienny czas prowadzenia pojazdu (w tym o ponad 27 godz.), a 11 razy maksymalny czas jazdy bez przerwy (w tym o 9 godz.), również 11 razy skrócił odpoczynek dzienny (w tym o ponad 7 godz.), natomiast maksymalny dwutygodniowy okres prowadzenia pojazdu przekroczył o ponad 9 godz. Wobec przewoźników, wykonujących przewóz z naruszeniem przepisów, zostały wszczęte postępowania administracyjne.

O 5,5 t za dużo ważył dostawczak, skontrolowany przez inspektorów śląskiej Inspekcji Transportu Drogowego w ubiegłą środę. Pojazd o dmc 3,5 t, zatrzymany w Zabełkowie, na drodze krajowej nr 78, wraz z ładunkiem ważył 9 t. Dostawczak aż po sufit był załadowany różnego rodzaju napojami. Tylko tylna oś pojazdu była obciążona ciężarem ponad 7 t, czyli dwukrotnością tego, ile w ogóle mógł ważyć pojazd. Inspektorzy z WITD w Katowicach zakazali dalszej jazdy do czasu doprowadzenia pojazdu do stanu normatywnego i ukarali kierowcę mandatem karnym.