Przekroczone dopuszczalne tonaże
05.08.2022
Zestaw z przewożoną nim lokomotywą ważył za dużo o niemal 5 t. Natomiast pojazd wiozący nieczystości był za ciężki o ponad 7 t i miał poważne usterki. Kontrole inspektorów warmińsko-mazurskiej i dolnośląskiej Inspekcji Transportu Drogowego zakończyły się zakazami dalszej jazdy.
Pojazd asenizacyjny, zatrzymany w Bąkowie (gm. Długołęka), w środę (3 sierpnia), przez inspektorów dolnośląskiej Inspekcji Transportu Drogowego, był za ciężki o ponad 7 t. Wynik pomiaru dokonanego na inspekcyjnych wagach, to 39,3 t. Stan techniczny również pozostawiał wiele do życzenia. Stwierdzone w trakcie kontroli nieprawidłowości to nie tylko niesprawne światła mijania i kierunkowskazu, ale i niebezpieczna usterka w postaci zużytego bieżnika opon na piątej osi. Okazało się także, że kierowca nie posiada badań lekarskich i psychologicznych oraz nie ma wykonanego szkolenia okresowego. Inspektorzy z wrocławskiego oddziału ITD zatrzymali dowód rejestracyjny pojazdu. Kierowca został ukarany mandatami karnymi, a wobec przewoźnika zostały wszczęte 3 postępowania administracyjne.
Dzień wcześniej, w punkcie kontrolnym w Namysłowie, inspektorzy z byczyńskiego oddziału Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Opolu zatrzymali pojazd ciężarowy, którym przewożona była lokomotywa spalinowa. Przewoźnik co prawda okazał inspektorom ITD zezwolenie na przejazd pojazdu nienormatywnego, ale dopuszczalna masa całkowita zestawu nie wystarczała do przewozu tak ciężkiego ładunku. Zespół pojazdów wraz z lokomotywą ważył niemal 45 t, natomiast z analizy dowodów rejestracyjnych pojazdów wynikało, że dmc zestawu to 40 t. Dodatkowo, z lokomotywy wyciekało paliwo. W związku z tym, na miejsce kontroli został wezwany zastęp Państwowej Straży Pożarnej w Namysłowie. Za stwierdzoną nieprawidłowość kara pieniężna grozi przewoźnikowi. Kierowca został ukarany mandatem karnym.
